Teleportowali się pod ich dom.Severus otworzył z hukiem drzwi i położył Romene w salonie na kanapie.
-Musisz to przeżyć. -Powiedział sam do siebie.
Zdjął szybko szaty i podwiną rękawy koszuli. Wyciągnął różdżkę i zabrał się za leczenie córki.
Widząc jej zmasakrowane ciało przypominał sobie ich szczęśliwe chwile , których niestety było mało w jego wspomnieniach z nią. Romena zawsze kojarzyła mu się z bólem oraz utratą ukochanej.Lecz teraz gdy dorosła wszystko się zmieniło,przypomina matkę w każdym calu, lecz też ma dużo z niego.
Aby zaklęcie było silniejsze przypomniał sobie chwile wspólne z żona i Romena, jej pierwsze słowo tata .
Siedzieli akurat w ogrodzie Rose siedziała na trawie z młoda Romeną, która starała się łapać małe żółte motylki. Severus leżał obok nich z głową na nogach Rose czytając książkę. Mała podeszła do niego i usiadła na jego kolanach starając się zabrać mu jego książkę w swoje małe raczki. Dopiero wtedy do Severusa dotarło, jakie ma szczęście w życiu.
-Jest taka podoba do ciebie.-Powiedziała Rose zgarniając kosmyki włosów z twarzy Severusa.
-Ja widzę w niej tylko i wyłącznie twoje piękno.-Powiedział i podniósł mała udając, że lata. Jej małe pulchne rączki wyciągała ku niemu a na twarzy gościł piękny uśmiech oraz piski szczęścia i śmiechy rodziców.
Posadził ją sobie na kolanach i wyczarował małego duszka, który przypominał kota. Mała zaczęła się śmiać, lecz gdy duszek znikną spojrzała się na Severusa.
-Widzisz Severusie jesteś ojcem.-Zaśmiała się Rose opierając brodę o ramie Severusa.
-Ta...ta...tata.-Powiedziała mała Romena.
-Czy....czyy ona?.-Zapytał zszokowany Severus jąkając się.
- Tak powiedziała Tata.-Szczęśliwa Rose wzięła Romene i zaczęła ją przytulać.
Severus nigdy nie był tak szczęśliwy, jak tego dnia. To wspomnienie zostanie z nim na zawsze i będzie rozświetlało ponure chwile jego życia.
Był w trakcie wlewania ostatniego już eliksiru do ust Romeny, gdy nagle obudziła się i zaczęła kasłać przez zachłyśniecie się eliksirem. Spojrzała zszokowana na niego, lecz on pogłaskał ją delikatnie po głowie.
-Idź spać to dobrze ci zrobi tu jesteś bezpieczna.-Powiedział a ona położyła głowę na poduszczę i zasnęła.
On usiadł w fotelu ze szklanką ognistej i patrzył w ciszy na śpiącą córkę i przypomniał sobie o czym myślał podczas leczenia jej i zrozumiał, że nie ma zbyt dużo czasu do spędzenia z nią. Voldemort i Dumbledor dali mu zadanie a po jego wykonaniu będzie musiał uciekać, ponieważ zostanie znienawidzony przez otaczające go społeczeństwo.

CZYTASZ
Kobieta Rodu Snape //Córka Severusa Snape
FanfictionKiedy Severus traci swą ukochaną żonę podczas porodu ich córki załamuję się. Zostaje sam ze swoim cierpieniem oraz małą Romeną. Jest załamany po utracie osoby, która jako jedyna pokochała go mimo jego ciężkiego życia, przez co życie młodej Romeny ni...