Rozdział 11

1.4K 79 35
                                    

⚠️18+ ⚠️

Ostrzegam, że pierwszy raz pisałam coś takiego i długo myślałam, czy w ogóle to dodać.

No to co miłego czytania

*informacja na dole*
-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-

Tym razem nie prze­rwał już mi dzo­nek tele­foni a pożą­da­nie wzięło góre.

Nachyliłem się i poca­ło­wa­łem a w zasa­dzie wbi­łem sie w jego usta. Zasko­czony otwo­rzył oczy ale posłusz­nie roz­chy­lił wargi odda­jąc poca­łu­nek.

Gdy bra­kło nam powie­trza ode­rwa­łem sie od niego aby mógł sie podnieść, jed­nak gdy tyko to zro­bił znowu wbi­łem sie w jego deli­kat­nie usta.

Było w nich coś przy­cią­ga­ją­cego i może nawet uza­leż­nia­ją­cego, były deli­kat­nie w dotyku ale albo mi sie wyda­wało albo naprawdę sma­ko­wały czymś w rodzaju krwi.

Po chwili z tru­dem prze­sta­łem cało­wać jego pyszne usta i odsu­ną­łem sie od niego, dając mi niemy znak aby podniósł ręce. Szybko wyko­nał pole­ce­nie a ja zdją­łem mu koszulkę odsła­nia­jąc jego wręcz ide­alne ciało. No dobra może nie było ide­alne bo jego tors zdo­biło kilka sinia­ków ale szcze­rze powie­dziaw­szy zamiast odpy­chać przy­cią­gało mnie to jesz­cze bar­dziej.
Chło­pak był dużo mniej umię­śniony niż ja co w sumie mi sie podo­bało. Miał widocz­nie zarysy mię­śni brzu­cha i tro­che moc­nej umię­śnione ręce.

Pchną­łem go tak aby upadł na brzuch, zdją­łem mu spodnie wraz z bok­sre­kami w czym Gre­gory pomógł mi podno­sząc bio­dra.

Lekko klep­ną­łem w pośla­dek na co odpo­wie­dział cichym sykiem. Może nie zro­biłem tego tak deli­kat­nie jak mi sie wyda­walo bo na pośladku chło­paka został czer­wony odcisk. Nie zamie­rza­łem sie tym jed­nak przej­mo­wać.

Wsta­łem zdej­mu­jąc sowje ubra­nia zosta­q jedy­nie w czr­nych bok­ser­kach.

Sta­ną­łem za chło­pakiem i deli­kat­nie roz­chy­liłem jego nogi, następ­nie usia­dłem za nim tak że znaj­do­wa­łem sie pomię­dzy nimi.

Nachy­li­łem sie nad nim, niby przy­pad­kiem otar­łem sie moim kro­czem o jego pośladki.
Gdy byłem bliko jego twa­rzy przy­bli­ży­łem mu do ust dwa palce.

Zro­zu­miał o co mi cho­dzi i otwo­rzył usta w które natych­miast je wło­ży­łem. Chwile póź­niej wypro­sto­wa­łem sie wyj­mu­jąc mokre palce z jego ust.

Jedną ręką chwy­ci­łem bio­dro chło­paka na co odpo­wie­dział wzdry­gnię­ciem sie, tak jakby kop­nął go prąd czy ktoś przy­ło­żył mu kostke lodu do i tak zim­niej niż skóry.

Ola­łem to i bez ostrze­że­nia szybko wsu­ną­łem w niego dwa palce. Chło­pak jękną począt­kowo pró­bu­jąc stłu­mić wyda­wane przez sie­bie dźwięki w poduszkę. Jed­nak gdy zaczą­łem poru­szać w nim pla­cami zaprze­stał jakiej­kol­wiek próby stłu­mie­nia jęków.

Zaraz potem doda­łem trzeci palec czemu towa­rzy­szył gło­śny jęk chło­paka. Chwile jesz­cze rusza­łem w nim pal­cami słu­cha­jąc cud­nych jęków. kiedy jed­nak mi sie to znu­dziło i widzia­łem że chło­pak zraz doj­dzie a ja chwiel po nim od patrze­nia na to jak sie wije, szyb­kim ruchem wyją­łem z niego palce. Moje dzia­ła­nie spodkało sie to oczy­wi­ście z dźwię­kiem zawodu ze strony chło­paka.

Wsta­łem z łóżka i schy­łem sie do moich leżą­cych na podło­dze spodni z któ­rych wyją­łem pre­zer­wa­tywę. Nie pla­no­wa­łem tego zbli­że­nia, jed­nak zawsze nosi­łem jednà w spodnich, tak na wszelki wypa­dek.

Wra­ca­jąc na łóżko pozby­łem sie jedy­nej czę­sci gar­de­roby któ­rej na sobie mia­łem i usia­dłem z powro­tem mię­dzy nogami chło­paka.

Nie mogłem się powstrzy­mać więc moja ręka z impe­tem tra­fiła w pośla­dek chło­paka co poskut­ko­wało poja­wie­niu sie na nim czer­wo­nego śladu.

Zało­ży­łem pre­zer­wa­tywę i bez ostrze­że­nia wbi­łem się w chło­paka na co wydał z sie­bie gło­śny jęk.

Rusza­łem się w nim coraz szyb­ciej wysłu­chu­jąc jego jęków i obser­wu­jąc jak z przy­jem­no­ści wije sie pode mną.

Mon­tahna pro­sił żebym zwol­nił lecz ja tylko uśmiech­ną­łem sie do sie­bie szy­der­czo i pochy­li­łem się nad nim przez co wsze­dłem w niego jesz­cze
głę­biej.

Poca­ło­wa­łem go w gorący kark, ale nie byl to czuly poca­łu­nek prze­peł­niony miło­ścą czy jakim kol­wiek tego typu uczu­ciem, było to raczej pełne poża­da­nia muśnie­cie nie nio­sące za soba zadnych emo­cji.

Wypro­sto­wa­łem się, rusza­jąc sie w nim jesz­cze agre­syw­niej i szyb­ciej. W końcu zna­la­złem jego czuły punkt przez co chło­pak po dosłow­nie kilku sekun­dach doszedł a ja w nim zaraz potem.

Wysze­dłem chło­paka, zdją­łem pre­zer­wa­tywę i opa­dłem koło niego na łóżko muska­jąc przy tym ustami jego rozgrzaną łopatkę.

-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-

Chyba powinnam zapytać o odczucia, więc jak wam sie podobało ?

Chcecie w przyszłości więcej takich rozdziałów?
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-

Siemka, chciałabym wyjaśnić/sprostować pewną sprawę.

Początkowo sceny 18+ planowałam dodawać jako osobne rozdziały (tak też zrobiłam – 10 i 1/2), jednak gdy to przemyślałam, zdałam sobie sprawę, że jest to pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Dlatego też sceny 18+ będą zwyczajnie pojawiać się w rozdziałach, a na początku pojawiać się będzie jedynie ostrzeżenie ⚠️18+⚠️.

Jeśli chodzi o ten rozdział (który z 10i 1/2 zmienił nazwę na 11) jest on powiązany z fabułą i ma na nią wpływ.
W „notatce" chodziło mi bardziej o to, że nie trzeba czytać tego rozdziału, bo w kolejnym będzie powiedziane, że doszło do zbliżenia.
Po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że to może być za bardo pomieszanie i że w pewnym momencie sama się, w tym pogubię.

Mam nadzieję, że wszyscy ogarnęli o co mi chodzi.

Miłej nocy <33.

Morwin / Przez metalowe kratyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz