Dnia 26 listopada w prestiżowej Akademii UA doszło do tragedii. Uczeń podejrzany o brutalne zabójstwo swojego kolegi z klasy, szesnastoletniego Midoriyi Izuku, podczas interwencji policji w obawie przed aresztowaniem popełnił samobójstwo na wskutek przedawkowania nielegalnie zdobytych tabletek nasennych. O komentarz poproszono funkcjonariusza policji, pana Taishiro Toyomitsu.
,,Podejrzewamy, że chłopak cierpiał na zaburzenia psychiczne. W jego pokoju znaleziono ukryty notes, w którym szczegółowo opisywał swoje drastyczne sny. Podświadomie stworzył fikcyjny świat, w którym jego przyjacielowi rzekomo groziła śmierć. Wstępna interpretacja wykazała, że nawroty choroby mógł miewać około co dwa dni, sam nazywał je 《Świadomymi》. W pozostałe, 《Nieświadome》, nie pamiętał o swoich działaniach ani urojeniach. Wygląda na to, że morderstwo Izuku Midoriyi było swego rodzaju ofiarą... Policja składa kondolencje rodzinom poszkodowanych."
Chory psychicznie przez pogrążonych w żałobie kolegów określany był jako ,,wesoły", ,,pomocny" i ,,bardzo opiekuńczy, miły". Rodzina odmówiła udzielenia wywiadu. Akademia UA apeluje, by uczniowie nie wahali się korzystać z pomocy psychologów. W całym kraju wprowadzone zostają warsztaty, mające na celu uświadamianie młodych ludzi. Specjaliści uważają, że wczesne reagowanie może zapobiec podobnym tragediom. Gdyby ktokolwiek zauważył zmianę w zachowaniu kolegi Midoriyi Izuku, najpewniej zdążyły otrzymać stosowną pomoc i do niczego by nie doszło.
▪▪▪
Bakugo Katsuki miał dwadzieścia sześć lat i zdecydowanie za dużo spraw na głowie, dlatego nikogo w korporacji, której szczerze nienawidził, nie zdziwiło, gdy pewnego październikowego popołudnia wypadł z budynku jak torpeda, nie żegnając się z nikim i zapominając płaszcza.
Dlaczego dzisiaj? Dlaczego teraz, w ten dzień?, krzyczały przerażone myśli w jego głowie, ale mężczyzna przez tyle lat chodzenia na terapie nauczył się je ignorować. Miał czysty, ściśle pogrupowany umysł. Przeszłość nie miała w nim prawa dojść do głosu.
A jednak dręczył go niepokój, gdy wsiadał do samochodu i, niecierpliwie bębniąc palcami o kierownicę, wyjeżdżał z podziemnego parkingu. Nie chciał o tym myśleć, naprawdę nie chciał, ale po tych dziesięciu latach widmo dawnego przyjaciela wciąż wisiało nad nim i mąciło mu w głowie. Wciąż nocami budził się z krzykiem, a za dnia był nieufny i przesadnie ostrożny wobec innych ludzi.
Kirishima Eijiro po prostu nie chciał dać mu spokoju.
Katsuki wciąż pamiętał dzień jego śmierci. Widział go wyraźnie. Słyszał krzyki uczniów, wycie karetki, wszechobecny hałas, który rozsadzał mu bębenki uszne. Pamiętał, że jego i jego kolegów z klasy, z którymi teraz na własne życzenie nie utrzymywał żadnego kontaktu, przesłuchiwała policja. Później zaprowadzono go do gabinetu psycholożki, która miała stanowczo zbyt szeroki uśmiech i dziwnie zmrużone, kocie oczy za grubymi szkłami okularów. ,,Jak się czujesz?", ,,To nie twoja wina".
Najlepiej pamiętał jedno słowo. ,,Morderstwo".
W tamtym okresie towarzyszyło mu wszędzie. W gazetach, w telewizji, było na ustach każdego. Nie mógł się od niego odgrodzić, bo nie chciał, naprawdę nie chciał uwierzyć, że Eijiro Kirishima, w którym był tak beznadziejnie zakochany, okazał się być mordercą. Krzyczał, płakał, dwa razy próbował targnąć się na swoje życie, ale nic nie przynosiło ukojenia.
![](https://img.wattpad.com/cover/268520504-288-k112973.jpg)
CZYTASZ
Świadome Dni ||Kiribaku
Fiksi PenggemarKrzyk. Przyjaciel w konwulsjach padający na ziemię. Krew. Śmierć. Czy to już zawsze będzie go prześladować? Kirishima Eijiro w pojedynkę zmaga się z ogromnym ciężarem. Musi odkryć tajemnicę swoich niesamowicie realistycznych, upiornych snów, które...