~12 Rozdział~

521 58 51
                                    


Pov: George


Leżałem cicho i udawałem martwego zgodnie z planem. To było tak głupie, że aż mądre. W trakcie gdy Clay odgrywał swoją rozpaczliwą scenkę ja szybko zamknąłem oczy gdy poczułem jak ktoś zdejmuje ze mnie prześcieradło. Tak strasznie bolała mnie szyja bo zdrętwiałem ale nie mogłem zjebać planu więc poprostu leżałem jak zdechła ryba. (XD)


Pov: Sapnap


- Phil, może ja się nim zajmę. Z martwym ciałem nic nie zrobimy.

- Dobra Nick, tylko uważaj.- Dyrektor obrócił się w strone pracownika i wygłosił milczenie w sprawie zgonu syreny. Zadał jeszcze kilka pytań Dream'owi w sprawie Georga a potem odszedł w stronę swojego gabinetu.

Po rozejściu się osób na sale wbiegł zapłakany Tommy. Gdy zobaczył Georga przykrytego prześcieradłem, rozpłakał się mocniej i podbiegł do niego przytulając go.

Karl zamknął drzwi i upewnił się, że nikogo nie ma w pobliżu. Ja i Clay zaczeliśmy się śmiać, Tommy wstał i zwyzywał nas jak można śmiać się z czyjeś śmierci na co wybuchnęliśmy większym śmiechem. George nagle podniósł się do siadu i przytulił Tomm'iego od tyłu śmiejąc się.

- AAAAAAAAAA WTFFFF!!- Blondyn odskoczył przestraszony i zaczął wydzierać mordę, do momentu gdy Karl go uspokoił i wytłumaczył o tej całej szopce.

- JESTEŚCIE IDIOTAMI.

- To już wiem.- Powiedział Karl z drugiego końca sali przyglądając się drzwią.


Pov: George


- Dobra uspokujcie się już. Jaki jest dalszy plan?

- Teraz Nick ma cię wywieźć. Ale gdzie to niewiadomo.

- TO TAKI BYŁ WASZ PLAN?! UDAWAĆ MOJĄ ŚMIERĆ I CO DALEJ?

- Gogy spokojnie wymyślimy coś.

- Ja mam nadzieje bo prędzej nas przyłapią niż wy zaczniecie myśleć.

Tommy na te słowa zaśmiał się wyzywając Clay'a.


<skip time 30 min>


- Wymyśliłem coś. Uciekniemy razem do innego kraju!

Wszyscy zwłaszcza Tommy spojrzeli się na Clay'a jak na idiote z szalonym pomysłem.

- Mamy ci powiedzieć, że to idiotyczny pomysł czy sam na to wpadniesz?

- Nie no przecież to się może udać!- Nick wstał i podszedł na blondyna.

- Jak ty sobie to wyobrażasz. Uciekamy do innego kraju z nieletnim dzieckiem szefa i syreną?

- A właście, Tommy ty nie jedziesz. Nie będziemy się jeszcze narażać na gonitwe twojego ojca za nami.

Chłopak wzdychnął i założył ręce na krzyż wiedząc, że jest niepełnoletni.

- Ten pomysł z ucieczką do innego kraju nie jest aż taki zły. - Karl, który cały czas stał przy drzwiach podszedł do nas by powiedzieć nam swój plan.

- Moglibyśmy wyjechać na Florydę kupić dom blisko plaży gdzie wypuścilibyśmy Georga.

- Z twoich ust nie brzmi to tak idiotycznie jak z Dream'a. - George spojrzał na blondyna i czekał na odpowiedź innych.

- To mogłoby się udać. Dobra robimy tak jak powiedział Karl kto jest za?

Wszyscy oprócz Tommi'ego się zgodzili bo on nie miał głosu.

- Więc co najpierw proponujesz Nick?

- Dream idziesz rezerwować lot na Florydę, Karl szukaj nam domu na małym odludziu przy plaży. Ja ogarnę transport, mam wana więc George będzie z tyłu.

- A ja?- Brunet spojrzał się na Nick'a czekając na odpowiedź.

- A ty udajesz nadal zdechłego.

- Nie no żartujesz sobię ze mnie teraz.- Chłopak skrzyżował ręce gapiąc się zabójczym wzrokiem.

- Przecież nadal jesteś martwy więc dopóki nie wyruszymy leżysz pod kocem.

- Tommy możesz przekazać Phil'owi, że po tym gdy pochowam Georga ja, Karl i Dream się zwalniamy.

Blondynek pożegnał się z nami czule i pobiegł wykonać swoję zadanie.

- Pracuje tu nie mniej niż miesiąc a już się zwalniam dzięki Nick.- Chłopak śmiechnął i ruszył w stronę kompa w biurze Clay'a.


Wszyscy zabrali się do wykonywania swoich zadań. George nadal leżał, tylko teraz najwidoczniej zasnął bo gdy chciał przewrócić się na drugi bok zleciał robiąc huk.

Nick i Clay widząc tą sytuację zaczeli się śmiać a Karl podbiegł do bruneta by położyć go z powrotem.


=========================================================

Witam Meloniki od dawna nie było żadnego rozdziału za co znowu przepraszam ale dzisiaj mi się przypomniało, że wam obiecałam więc macie rozdział. Mam kontynuować dalej ich dzikie przygody na Florydzie czy skończyć?

.

.

.

[622słowa]

The Tail~ [dnf]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz