Po tej lekcji chcieliśmy pójść już do domów ale gdy szliśmy już do wyjścia pewna dziewczyna nas zatrzymała.
-Hej ty jesteś Peter Parker??- zapytała nas jakaś niska blondynka. Wyglądała mi na typową dziunię.
-Eee... tak- ah ten nieśmiały Pete czasem te jego eee jest nawet słodkie.
-Super, czy mógłbyś jutro do mnie wpaść porobić parę zdjęć samochodu mojego taty??- zapytała.
-J-jasne.
-Świetnie wyślę ci smsem mój adres ale musisz mi dać swój numer.
-O-okej- podał jej numer pożegnała się i mogliśmy iść dalej.
-Chcecie do mnie może wpaść??- zapytałam.
-Ja nie mogę muszę się pouczyć do chemii a wiesz że ledwo mam 3 a rodzice chcą abym miała przynajmniej 4- wytłumaczyła Gwen. Spojrzałam z nadzieją na Petera.
-Ja wsumie mogę- powiedział Peter. Pisnęłam cicho, podskoczyłam i rzuciłam się mu na szyję. Usłyszałam z tyłu śmiech Gwen i jak mówi: miłego popołudnia kochasie.
Puściłam szyję chłopaka i podeszłam do blondynki i przytuliłam ją. Gdy ją przytulałam powiedziałam jej na ucho.
-Zdrajczyni.
Ta się tylko uśmiechnęła szeroko. Przytuliła na pożegnanie też bruneta. Pomachała nam i poszła.
-To co idziemy??- zapytałam.
-J-jasne.
***** ***
Wchodziliśmy właśnie do mojego domu cały czas rozmawiając.
-I co znalazłeś w tej teczce??- zapytałam zaciekawiona.
-Same bezużyteczne rzeczy. Ale była tam ukryta kieszonka w której były jakieś dokumenty. Było też tam zdjęcie mojego ojca z jakimś mężczyzną. Z tego co się dowiedziałem to jest to doktor Curt Connors z Oscorp.
-Co zamierzasz dalej??- zapytałam go. On w odpowiedzi rzucił mi spojrzenie mówiące chce się tam włamać by dowiedzieć się więcej
-No chyba nie chcesz tego zrobić.-Chce to zrobić.
-Nie.
-Tak.
-Nie.
-Tak.
-Peter!
-Ellie!
Patrzyliśmy się na siebie.
-No dobra- powiedziałam. Chłopak krzyknął cicho pod nosem Jej i uśmiechnął się szeroko.
-Ale masz mi obiecać że będziesz na siebie uważać- wystawiłam w jego stronę palec wskazujący.
-Obiecuje- powiedział z ręką na sercu.
-Jesteś głodny??- zapytałam idąc do kuchni dając znak Peterowi że ma iść za mną.
-Trochę.
-Naleśniki mogą być??- w odpowiedzi Pete skinął głową. Wzięłam potrzebne składniki i wzięłam się za gotowanie.
-Pomożesz mi??- zapytałam patrząc na mojego gościa. Ten wstał i stanął obok.
********
Przy naszym wspólnym gotowaniu było dużo zabawy i śmiechu. Skończyło się na tym że naleśniki były gotowe my byliśmy cali w mące i patrzyliśmy się sobie w oczy. Mieliśmy się pocałować ale do domu wróciła moja mama.
-O Peter hej- przywitała się ale jak zobaczyła bałagan i nas patrzących się sobie w oczy szybko powiedziała.
-Już nie przeszkadzam.-Nic się nie stało. Peter siadaj ja dokończę naleśniki- kiwnął głową na tak i usiadł przy stole.
-A tu co huragan przeszedł??- rzekła mama próbując przerwać niezręczną ciszę.
-Nie proszę pani gotowal...- nie dokończył zdania bo zabrzęczała mu komórka.
-Ellie muszę już iść ciocia każe mi wracać- powiedział patrząc na mnie przepraszająco.
-Okej nic się nie stało- powiedziałam i wyłączyłam palnik i odprowadziłam go do drzwi.
-Dziękuję za te popołudnie.-Ja tobie też. Pa - pożegnał się i mnie przytulił.
-Pa -odpowiedziałam. I wyszedł. Wróciłam do kuchni.
- Miałam rację że pasujecie do siebie. I jeszcze jak wy się na siebie patrzycie. Ciągnie was do siebie jak Kubusia Puchatka do miodku.
-Mamo dziękuje że nam przerwałaś- powiedziałam szczerze. A ona się zaśmiała ale widząc moją poważną minę uspokoiła się.
-Ty nie żartujesz... wy powinniście być razem!!-krzyknęła.
-Nieprawda.
Dokończyłam naleśniki i usiadłam do stołu. Zjadłyśmy w ciszy. Gdy skończyłam poszłam na górę wzięłam prysznic i ubrałam się w piżamę oraz czystą bieliznę. Poszłam do pokoju i położyłam się do łóżka. Odrazu zasnęłam.
Pov. Peter
Nie mogłem zasnąć bo moje myśli uciekały do Ellie. Czasem myślę jakby to było jakbyśmy byli razem ale odrazu je od siebie odtrącam. To nie realne. My jesteśmy tylko przyjaciółmi i nic więcej. Nie nie nie... ona nie może mi się podobać a tym bardziej nie mogę się w niej zakochać. Jutro wkradne się do Oscorpu. Muszę być wyspany. Wkońcu zasnąłem.
Jak myślicie będą razem??
Muszę wam podziękować za wszystkie miłe komentarze. Dziękuję bardzo ❤❤
niko03185xdd
CZYTASZ
Tylko przyjaciele [Peter Parker] ZAKOŃCZONE
Fanfiction-Gwen ja do niej nic nie czuje. -Gdyby tak było to byś patrzył tak na nią. -To tylko przyjaciółka jak ty. -Tylko że ja się tobie nie podobam. Może być dużo cringu mam nadzieję że wam się spodoba. Postaram się żeby wydarzenia były zgodne z filmem.