17.

13.4K 1.1K 63
                                    

Siedziałam na kanapie a mój telefon leżał koło mnie wibrując co pare sekund, ignorowałam go bo nie chciałam sobie zepsuć humoru. W końcu sie złamałam i złapałam telefon w ręke. O dziwo, na ekranie pojawiło się imię Clausa.

Claus: noo hey my girl 

Claus: bejbe bejbe bejbe uuuu

Claus: pamik!! nie odzywasz się już od tygodnia co jest!!

Claus: zrobie ci spam jak zaraz nie odpiszesz

Claus: lof mi lajk ju du lo lo lof me lajk ju du

Ja: dobra ok. przyjdz do mnie opowiem ci o wszystkim. 

Claus: bede za 45 minut

Rzuciłam telefon za siebie spowrotem na kanapke i ruszyłam na górę aby ogarnąć się i wziąść szybki prysznic.

...

,,No.. I od tygodnia ze sobą nie gadamy, wysłał mi pare sms-ów ale nawet ich nie odczytałam.'' powiedziałam odwracają wzrok. 

''Nie wierze.. Wydawało mi się to dziwne. To że mnie poprosił o Twój numer, i te buty.. Ale nie pomyślałbym że to on był mógł być tym anonimowym chłopakiem.'' powiedziałam przyciągając mnie aby się przytulić. 

''Może pójdziemy na jakąś pizze?'' zaproponował szeroko się uśmiechając.

''Pewnie.'' wzruszyłam ramionami. 

...

Wszedliśmy do restauracji niezauważalnie i usiedliśmy przy pierwszym lepszym stole. Obserwowałam czerwono włosą kelnerkę która krążyła wokół stolików aż w końcu do nas podeszła. 

''Co podać?'' zapytała w widocznym znudzeniu.

''35 centymetrowa pizza z ananasem, pepperoni i ketchupem.'' odpowiedział Claus uśmiechając się i zmieniając atmosferę. 

''Już się robi.'' mrugnęła do Clausa najwidoczniej zauroczona nim. 

Siedzieliśmy tam przez jakieś pół godziny czekając na pizze i rozmawiając o bezsensownych rzeczach które i tak nie miały miejsca w naszych życiach aż Luke wpadł do restauracji jak wystrzelony z procy. Podszedł do kasy i rzucił banknot w mężczyzne stojącym przed nim.

,,Latte, szybko.'' zażądał i skierował wzrok na mnie. Jego ostre niebieskie oczy stały się łagodniejsze a na jego twarzy pojawił się mało zauważalny uśmiech. Machnął do mnie nieśmiało ręką i odebrał latte. Zanim wyszedł zerknął na mnie i mrugnął a ja sie uśmiechnęłam kierując wzrok w dół.

,,Co to było?'' zapytał Claus.

,,Chyba coś jeszcze do niego czuje..''

++

jooł, przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale chciałam troche odpocząć, mam nadzieje że mi wybaczycie i spodobał się rozdział. dziekuje (niektórym osobom) za cierpliwość i dziekuje za tyle gwiazdek i komentarzy <3 mam nadzieje że na tym także tyle bedzie ;*

do następnego ;**

SMS-y (Book 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz