18.

12.3K 1K 47
                                    

Ja: Luke.. wybacze ci..

Ja: dam ci druga szanse

Ja: ale...

Luke.: zawsze jakieś ale...

Ja: nie to nie..

Luke: nie! no mów

Ja: musisz mnie pocałować

Luke: ale piszemy teraz przez telefon

Ja: to do mnie przyjdz

Luke: jest wieczór

Ja: to sie poświęć, dla buziaka

Luke: czekam pod drzwiami, otwórz

Ja: nie żartuj i sie zbieraj :D

Luke: nie żartuje :D otwieraj bo marzne

Zbiegłam ze schodów próbując nie obudzić rodziców. Przekręciłam klucze i otworzyłam drzwi. Luke złapał mnie w tali i przyciągnął do siebie. Odciągnął ręce od talii i ułozył je na policzkach przyciągając moją twarz do pocałunku.

Na początku pocałunek był delikatny i ostrożny lecz po chwili przemienił się w pocałunek wypełniony namiętnością i przenieśliśmy się na łóżko. Kiedy skończyliśmy się obściskiwać, złapał mnie za ręce.

,,Może pójdziemy jutro na jakieś lody?'' zaproponował, patrząc mi głęboko w oczy. 

,,Pewnie'' wzruszyłam ramionami. 

,,To ja lece.'' powiedział i praktycznie wybiegł z mojego pokoju. Nie dał buziaka na dowidzenia? To stało się zbyt szybko. Zbyt szybko ja się dowiedziałam i zbyt szybko mu wybaczyłam. Może on mnie wykorzystuje? 

Po chwili dostałam sms-a. 

Luke: oczywiście kochana Kim ;*

Ja: słucham?

Luke: ... przepraszam.. wyjaśnie ci to jutro..

To wszystko się tak szybko dzieje.. Nie nadążam.

++

Dzieki wszystkim za tyle vote i komentarzy ale mam jedna sprawe.. już pare osób skomentowało że robie błędy ortograficzne, nie chce wyjść na wredną ale to nie wasza sprawa jak pisze, tu nie chodzi o interpunkcje ani ortografie tylko o sam przekaz. 

to nie jest wymówka ale po pierwsze, nie zwracam uwagi jak pisze. wracam do tego potem i edytuje jak mi coś umknie. po drugie, nie mieszkam w polsce i nie chodze do polskiej szkoły a w polsce mieszkałam tylko 5 lat. 

to na tyle, dzieki że mnie poprawiacie ale naprawde nie potrzebuje pomocy. wiem ze robie błędy ale mi to nie przeszkadza. jak wam przeszkadza to przykro mi ale nikt was nie zmusza do czytania mojego opowiadania. 

dzieki jeszcze raz i przepraszam za moje lekkie chamstwo, po prostu troche to wkurza ;)

PS. ZBLIŻAMY SIĘ DO KOŃCA :((( i wiem znowu strasznie namieszałam ale serio jest noc i spać mi sie chce xd

SMS-y (Book 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz