12.

12.3K 1K 29
                                    

Hannah Montana: spotkamy się? dzisiaj?

Zawachałam się przed odpowiedzią. Nie jestem pewna czy chce się z nim spotkać. Boje się. Może to zły pomysł?

Ja: nie.. wole poczekać te 3 miesiące

Hannah Montana: ale czemu?

Ja: po prostu nie czuje się gotowa

Ja: nie chce jasne?

Hannah Montana: to nie jest argument

Ja: dla mnie jest

Hannah Montana: a dla mnie nie

Hannah Montana: podasz lepszy argument?

Ja: nie

Ja: nara

Wyłączyłam telefon w irytacji i zeszłam na dół tupiąc nogami o schody jak słoń. Zarzuciłam moją czarną parkę, białe conversy i kremowy szalik wokół mojej szyi.

Wybiegłam z domu kierując się do Starbucks. Zamówiłam Latte, rzucając banktonem w kelnera. Wyszłam z Starbucks z kawą szlajając się po parku. Było zimno, palce mi zamarzały a z nosa leciało mi jak z kranu. 

Śnieg który powoli topniał układał się na ziemi jak pierzyna. Opadał z drzew na ziemie formując niekończącą się pierzyne z oślepiającego, białego śniegu. 

[[ Luke POV ]]

Ja: pam..

Ja: przepraszam że byłem taki

Ja: wiem że mogłem być wredny

Ja: ale zirytowałaś mnie

Ja: i byłem także w szoku

Ja: myślałem że tego chcesz

Ja: błagam wybacz mi po prostu

Ja: nie chciałem..

Pam:( : wybaczam

Ja: widziałem..

Pam:( : co?

Ja: calowałaś się...

Ja: z Paulem

Pam:( : znasz go?

Ja: z widzenia

Pam:( : a..

Ja: troche niezręcznie sie czuje

Ja: lece pa..

Pam:( : pa?

[[ Pam POV ]]

Pan Palant: pampraram pararararaaaaaaaaaaaaaaa

Pan Palant: no jus pam <3

Pan Palant: łejk ap bejbe (wake up)

Pan Palant: nłąahahahahhahaha

Pan Palant: Panno Pamelo Williams 

Pan Palant: żądam abyś się przebudziła

Pan Palant: 5

Pan Palant: 4

Pan Palant: 9 :)

Pan Palant:

Pan Palant: BANG BANG INTO THE ROOM 

Pan Palant: I KNOW YOU WANT IT 

Pan Palant: BANG BANG ALL OVER YOUUUU

Pan Palant: I LET YOU HAVE IT

Pan Palant: BECAUSE I'M HEPI CLAP ALONG IF YOU FEEL

Pan Palant: LIKE A ROOM WITHOUT A ROOF

Pan Palant: poniosło mnie.. czekam na ciebie <3

Ja: dobra jestem ;-;

Ja: dzieki za pobudke

Ja: chwila...

Ja: czemu nazwałeś mnie Williams??

Ja: aha.. to Paula nazwisko

Ja: dziekuje? xd

Pan Palant: wiem

Pan Palant: ty mnie lof lof

Ja: chciałbyś

Pan Palant: pewnie

Ja: oł noł śniadanko 

Pan Palant: czekam 

Ja: nie bedzie mnie po śniadaniu

Ja: spotykam sie z Paulem...

++

BANG BANG XD Więc nowy rozdział..  JUŻ XD Liczę od was więcej gwiazdek (vote) w poprzednim rozdziale i tym xd Dodam kolejny dopiero jak będzie 110 na poprzednim i 130 na tym <3 TEŻ WAS KOCHAM ;3 XD

SMS-y (Book 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz