Po około 10 minutach, wbiegli na SOR z nieprzytomną dziewczyną modląc się aby ostatkami sił oddychała. Wszyscy lekarze nagle rzucili wszystko co robili i pobiegli do Rebeki.
- CO SIE STALO????
- Nie wiemy zasłabła!1
nagle komputerek zrobił piiiiiip a kruche serce dziewczyny przestało bić. Wszyscy lekarze wyszli z sali, został tylko Jason i Rebeka. Nagle dziewczyna przebudziła się z łzami w oczach, jedyne co zdołała wydukać to "masz słodkiego tatusia?" Następnie znów zemdlała, lekarze przebiegli i pobrali krew, która nie wiedzieć czemu miała różowy odcień.
"Różowy jak jej serce" - pomyślał Jason.
Po 40 godzinach żmudnej operacji lekarz zaprosił mamkę Reb i Jasona do białego jak kokaina pokoju.
- Przykro nam to mówić, ale pani córka ma białaczkę.
********
Jason był załamany. Nie dość, że Rebeka słyszała jak Chris mówi o jego cukrowym tatusiu to jeszcze ma białaczkę. Siedział przy Rebece cały czas i rozmyślał nad swoim życiem sprzed nalotem bombami Andrzeja. Było takie idealne, przez chwilę nawet pomyślał, że stało się gorsze przez Rebekę ale szybko wymazał to z głowy. W końcu Rebeka powoli się przebudzała.
- Chce go poznać. - rzekła
- Kogo?... - zapytał zaniepokojony Jason
- Tatusia.
CZYTASZ
Rebeka
Fanfictionopowieść napisana w celach humorystycznych czasami nieposiadająca jakiegokolwiek sensu ale osobiście oceniam 11/10 autorki: lens i juler