CZĘŚĆ DRUGA
Mia stanęła jak wryta. Obcy dla niej typ z jej małego miasteczka w USA, z którym miała styczność tylko raz (jak wyszło na jaw że to sugar daddy Jasona) właśnie jest razem z nimi w Polsce. Odwróciła się szybko na pięcie i udawała, że podobna sytuacja nie miała miejsca.
- Za chwilę zaczynają sie wykłady, chodźmy na salę. - powiedział Jason (który miał być u ciotki na wsi ale jest w polsce na uniwerku) przeczesując dłonią swoje włosy. Kiedy wybiła godzina wykładów i każdy zajął jakieś miejsce. Na salę wszedł w średnim wieku mężczyzna, którego wzrok błądził po auli. Jego spojrzenie zatrzymało się na Chrisie i mężczyzna posłał mu lekki, niewinny uśmiech. Chris mimo, iż był w szoku, nieśmiale podniósł kąciki ust. Po zajęciach Chris szybko wyszedł z auli nie żegnając się z nikim i unikając wzroku przede wszystkim Jasona. Mia i Jason również byli zaskoczeni całą sprawą i poszli na pizzę aby wszystko przeanalizować
- Albert tu jest. Dlaczego?
- Mam dziwne przeczucie, że ten twój Albercik to pedofil. - rzuciła Mia popijając piwo 0.0 gruszkowe
- CO? NIE! Albert to najlepsza osoba jaką poznałem w swoim życiu... Jest mi przykro, że nam się nie ułożyło. Myślałem, że dzisiaj uduszę Chrisa za to, że Albert uśmiechnął się do niego a nie do mnie.
- Przepraszam cie Jason ale naprawdę nie podoba mi się jego zachowanie. To, że leci na grubo młodszych od niego na przykład albo, że bezczelnie na twoich oczach zarywa do Chrisa.
- Dobra Mia przestańmy o tym rozmawiać. Jutro dowiemy się czemu Albert tutaj przyleciał ale na razie zmieńmy temat. Jak tam u twojego szejka? - zapytał Jason dławiąc sie przy tym pizzą.
- Um co? Jakiego szejka? Nie wiem o czym mówisz. - Mia poczuła jak na jej policzki wylewa się czerwona farba.
- Hahaha taak, Mia widziałem powiadomienie na twoim telefonie od 'Ahmed<333', który napisał "baby, i'll be wait in my helicopter"
- JASON! CZEMU PATRZYSZ MI W MÓJ TELEFON??!? MOZESZ DAĆ MI SPOKÓJ???REBEKE PEWNIE TAK SAMO PRZEŚLADYWAŁES ALE PRZYPOMINAM CI, ŻE JA TWOJA DZIEWCZYNĄ NIE JESTEM. IDŹ PRZEŚLADOWAĆ ALBERTA, A NO TAK ZAPOMNIAŁAM TO JUŻ NIE JEST TWÓJ TATUŚ TYLKO CHRISA. - czerwona ze złości Mia po tych słowach opuściła pizzerię. Miała gdzieś czy ktoś usłyszał to jak się wydzierała na cała pizzerię na Jasona. Tymczasem Jason również był wściekły bo Mia mu wypomniała, że Albert już nie jest jego.
CZYTASZ
Rebeka
Fanfictionopowieść napisana w celach humorystycznych czasami nieposiadająca jakiegokolwiek sensu ale osobiście oceniam 11/10 autorki: lens i juler