1.🥀 Czy życie faktycznie jest takie złe? 🥀

2.1K 67 39
                                    

Skróty

Y/N- (ang. Your name) Twoje imię

Y/H/C- (ang. Your hair color) Twój kolor włosów

Y/H/L- (ang. Your hair length) Długość twoich włosów

Y/L/N- (ang. Your last name) Twoje nazwisko

Y/E/C- (ang. Your eyes color) Twój kolor oczu

Y/M/N- (ang. Your middle name) Twoje drugie imię

Y/F/... - (ang. Your Favourite ...) Twój/Twoje ulubiony/ulubione...

Y/N POV

Kolejna butelka wylądowała w śmietniku. Z każdym dniem chcę się wydostać spod szponów matki, jednak to by oznaczało zostawienie majątku taty, który już i tak wystarczająco przetrwoniła. Codziennie muszę sprzątać po niej, a ona nawet nie wysili się na głupie, dziękuje. Po ogarnięciu w domu musiałam sprawić, aby rodzic poszedł się kąpać, co nie było takie łatwe. Po długim namawianiu rodzicielki w końcu leniwie poczłapała do łazienki. Ja wtedy miałam czas, aby odkurzyć i pozamiatać w salonie, z którego zrobiła ruderę. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Nikogo się nie spodziewałam, więc pewnie matka znowu komuś podeszła za skórę. Otworzyłam i stał przede mną nieznany mi blondyn. Nie wyglądał mi na znajomego mojej mamy, więc się zdziwiłam.

-W czym mogę pomóc -odpowiedziałam głosem wyrażającym zero emocji.

- wpadłaś dzisiaj na mnie, pamiętasz?

______________________________________

Flashback

Y/N wracała z pracy do domu, gdy nagle wpadła na wysokiego blondyna, strącając mu z dłoni telefon. Chłopak przeklął pod nosem i schylił się po telefon. Przyzwyczajona do takiego zachowania ludzi podniosłaś się i otrzepałaś.

-Jak ty chodzisz, przez ciebie muszę oddać go do naprawy, co będzie mnie mnóstwo kosztowało.

-Znam się na telefonach, mogę ci to naprawić.

- i mam ci uwierzyć, że mnie nie oszukasz?

- a masz coś do stracenia? W sklepie zrobią ci to o wiele drożej, a ja z grzeczności zrobię  to za darmo.

-ehh niech będzie.

______________________________________

End of flashback

-A no tak już pamiętam, wejdź.

Zielonooki wszedł do środka i ściągnął buty. Na szczęście zdążyłam posprzątać po matce i ona sama zdążyła już zasnąć, więc nie powinno być problemu. Okazało się, że blondyn niepotrzebnie dramatyzował, bo jedynie lekko zbiła mu się szybka. Znałam ten model, więc dałam mu odpowiednią kwotę na nowe szkło hartowane i zapewniając, że to nic takiego odesłałam do domu. Zmęczona całym dniem zamknęłam drzwi i skierowałam się do mojej sypialni. Ubrałam piżamę i położyłam się spać. Następnego dnia rano jak zwykle musiałam iść do pracy, bo inaczej nie miałabym pieniędzy, aby opłacić dom. Wybrałam z mojej szafy ciuchy na dzisiejszy dzień i poszłam do łazienki. Po prysznicu ubrałam się w wybrane wcześniej ubrania i udałam się do kuchni. Po ugotowaniu sobie śniadania ubrałam kurtkę i wyszłam z domu do pracy. W restauracji było dzisiaj dużo klientów, więc nie było mowy o żadnym odpoczynku. Wychodząc z pracy, zauważyłam umięśnionego mężczyznę przed wejściem. Postanowiłam nie zwracać na to uwagi i skierowałam się do domu. Usłyszałam za sobą kroki i nagle ktoś odwrócił mnie gwałtownie w swoją stronę. Ten sam mięśniak szarpnął mną i mówił coś o długu mojej matki. Z racji, że matka nie wychodziła często z domu, więc nie mógł jej złapać.

You made me smile//Dream x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz