Obudził mnie cichy śmiech Nicki. Zignorowałam to i poszłam dalej spać.
_________________________________
Gdy się obudziłam, poczułam ciężar na moim ramieniu. Spojrzałam w tę stronę i zobaczyłam Dreama śpiącego spokojnie na moim ramieniu. Rozejrzałam się i zrobiłam lekki szelest, przez co blondynka zobaczyła, że już nie śpię. Zachichotała lekko i pokazała mi zdjęcie, które zrobiła.
Zamrugałaś z niedowierzania oczami. Byłaś bardzo zawstydzona, ale nie dałaś sobie tego po sobie poznać.
-Clay już je widział.-powiedziała niebieskooka.
-em i co powiedział.-spytałam zażenowana.
-miałam ci tego nie mówić, ale widzę, jak na siebie patrzycie. Uśmiechnął się i poprosił, abym mu je wysłała.-powiedziała radośnie.
Pomyślałam, że po prostu chciał mieć ze mną zdjęcie, a że na żadne się nie zgadzałam, to było jedyne, które miał okazje mieć. Odsunęłam chłopaka i zatopiłam się w swoich myślach.
Gdy dojechaliśmy na lotnisko, wyszłam z samochodu i zanim sięgnęłam po swoją walizkę, blondyn mnie wyprzedził. Zrobiłam naburmuszoną minę i poszłam w stronę budynku. Niebieskooka widząc to, poszła za mną ze swoimi bagażami i powiedziała.
- jak wy nie jesteście jeszcze razem?-spytała prześmiewczo.
-nie mam pojęcia, o co ci chodzi.-odpowiedziałam dalej zła.
-no bo zachowujecie się jak 30-letnie małżeństwo.
Przewróciłam oczami i odwróciłam się do reszty. Pożegnałam się z wszystkimi mile i próbowałam wziąć siłą moją walizkę. Zielonooki był niestety silniejszy, więc wszelkie próby odebrania walizki zakończyły się niepowodzeniem. Chłopak śmiał mi się w twarz podczas gdy ja używając całej mojej siły, próbowałam odebrać moją własność.
Po paru minutach poddałam się i usiadłam na pobliskiej ławce. Usłyszałam kroki zbliżające się do mnie.
-dlaczego po prostu nie pozwolisz mi wziąć swoich bagaży?-spytał złodziej moich bagaży.
-bo dałabym sobie radę w ich niesieniu.-odpowiedziałam oschle.
-mhm jasne.
Po chwili ciszy Clay oddał w końcu moją walizkę i poszliśmy na lotnisko. Samolot mieliśmy dopiero za pół godziny, więc miałam mnóstwo czasu dla siebie. Poszłam sobie po kawę i po chwili wróciłam do chłopaka z dwiema kawami.
-proszę latte dla ciebie.
-oo dzięki.
-nie ma za co.-odpowiedziałam, udając miłą.
Blondyn nieświadomy niczego wziął łyka. Po jego minie wywnioskowałam, że napój nie przypadł mu do gustu. Wypluł ciecz z ust i popatrzył na mnie srogo. O mało z tej sytuacji się nie zaśmiałam, a Dream widząc to, natychmiast się rozpromienił. Przypomniało mu się o cytrusowym posmaku kawy i znowu zrobił kwaśną minę przez smak na jego języku. Nieświadomie zaczęłam się śmiać pierwszy raz po jedenastu latach. Chłopak zszokowany uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział.
CZYTASZ
You made me smile//Dream x Reader
FanfictionY/N to 21-letnia dziewczyna mieszkająca z matką. Jej ojciec zostawił ją gdy była mała, a jej matka popadła w alkoholizm. Od 11 lat nie uśmiechnęła się choćby na sekundę, czy stanie się coś lub ktoś pojawi się na jej drodze, który to zmieni? Osiągnię...