4 rozdział♡

1.6K 68 3
                                    

...
Kiedy dotarliśmy do jakiegoś pomieszczenia które prawdopodobnie było piwnicą rzucił mnie na łóżko.
-Auć!-mruknąłem zapominając o tym że powinienem udawać że śpię .
-Jak długo udawałeś?-zapytał kruczo-włosy.
-Nie udawałem!-skłamałem
-Nie kłam-powiedział ozięble i Złapał mnie za gardło.
-Jakieś 8 minut-mruknąłem.
Nic nie odpowiedział, uklęknął przedemną rozwiązał mi nogi i ręce zamiast tego na moje nadgarstki nałożył mi kajdanki z różowym futerkiem.
-Muszą być różowe?- zapytałem z powagą.
-Nie marudź to ja tu stawiam Ci warunki i masz mieć takie- zaczął a po chwili zastanowienia dodał -Jestem tutaj twoim Panem zrozumiano?-Był strasznie bez uczuciowy i oziębły.
-A co jeśli się nie zgodzę na to abyś nim był?- zadrwiłem z niego.
Puścił moje ręce , wyjął z kieszeni scyzoryk i przyłożył do mojego gardła. Bałem się cholernie , znowu mogłem zobaczyć w jego oczach to co wtedy gdy się do mnie dobierał . Scyzoryk dotknął mojej skóry a w moich oczach pojawiły się łzy,
Które mogłyby wyglądać ładnie gdybym nie miał scyzoryka przy gardle bo sam pokój był w kolorze jasno-niebieskim . Miał pozłacane elementy np. Panele i tego typu , a łóżko na którym byłem było jak jakiegoś króla , normalnie pokój jak marzenie pomimo że to piwnica.
Jednak nagle wszedł do pokoju wysoki blondyn o podobnych oczach do czarno-włosego jednakże jego oczy były jakby przyjaźnie nastawione..?
-Idioto nie masz go ciąć , nie po to pomagałem Ci go tu przywieźć żebyś odrazu zabił swoją zabawkę- warknął blondyn.
-Właśnie MOJĄ a teraz wypierdalaj Takeru!- krzyknął ,,kruk".
Takeru.. a więc to tak ma na imię nasza blondynka pomyślałem.
,,Kruczek" wyszedł na chwilę z pokoju oburzony a blondynka do mnie podeszła.
-Podnieś ręce Ikaru- westchnął.
-Skąd wiesz jak mam na imię?-Podpytałem go.
-Wiem o tobie wszystko dzięki Haru mojemu ,,cudnemu'' braciszowki którego już znasz-odpowiedział z spokojem.
-Ten psychol mnie tu zaprowadził! Ja chce do domu- krzyczałem.
-Zamknij się albo prędzej cie zgwałci niż ma to w planach debilu-Syknął do mnie . Po chwili pociągnął za nogi tak żebym się położył, Lekko mnie to zabolało.
Zdjął ze mnie spodnie i bluzkę . Byłem w samych bokserkach , trochę się przeraziłem że coś mi zrobi a z drugiej strony zarumieniłem się bo właśnie przystojny blondyn oglądał mnie
w SAMYCH bokserkach..
Rozczochrał mi ręką włosy przesuwając je tak abym miał zasłonięte oczy .
Na moją szyję założył mi obrożę która była podpisana:
Ikaru Tanaka.
17 lat
Właściciel: Haru Nakamura

-O co w tym wszystkim chodzi..?- zapytałem blondyna wystraszony.
-Poczekaj tu- Odpowiedział i wybiegłem prawdopodobnie po kruczo-włosego.
Siedziałem na łóżku a gdy przyszli zerknąłem na nich oboje.
Wyglądali tak różnie..
Takeru? Chyba tak miał na imię blondyn.
Był tej prawie tak samo wysoki jak ,,kruk"
Byli elegancko ubrani cóż nie dziwię się w takim ładnym pomieszczeniu nikt by nie chciał wyglądać jak szmata.
Haru miał na sobie czarną koszulę i czerwony krawat w jakieś symbole których nie znam w każdym razie lekko się mieniły w świetle. Oprócz tego miał zwykłe czarne dżinsy .
Takeru natomiast był ubrany na granatowo bardzo podobnie jak brat ale bez krawatu , w samej rozpiętej trochę koszuli.
-Mam dla ciebie propozycje Kochanie-zaczął Haru znowu tym cholernie podniecającym tonem na co się zarumieniłem. Spojrzałem jeszcze raz na spodnie Haru zauważyłem na nich mocną erekcję.

(533 słowa nie tak źle co nie?)

Chance or Madness? (Yaoi) 16+ (Uwaga : Cringe)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz