3 Tygodnie minęły spokojnie , przyszła moją paczka , i dobrze się układało ale sprawa z Haru nie dawała mi spokoju.
Był wczesny ranek więc Ryu jeszcze spał.
Złapałem za jego teczki i szukałem czegoś, czegokolwiek co da mi jakąś wskazówkę.
Były jakieś wykresy , liczby, przelewy. Nic warte mojego czasu. Natknąłem się na nazwisko Nakamura więc nie przestawałem szukać .Po chwili coś znalazłem. Jakiś przelew ale było tam napisane że osoba która przesyłała pieniądze to Haru około 4 dni temu . Czy on naprawde żyje?..
Musiałem szybko schować papiery aby były tak jak wcześniej ponieważ niebiesko-włosy się obudził a nie chciałem aby się denerwował. Miałem mały pomysł jak wyciągnąć z niego jakieś informacje.
Ryu sobie śniadanie a ja wziąłem swoją nie otwartą jeszcze paczkę i udałem się do łazienki. Wyjąłem z opakowania strój pokojówki i powoli go na siebie założyłem. Cóż mogę powiedzieć. Zwykły, bardzo krótki, czarno biały strój z fartuszkiem oprócz tego wysłali mi jakieś czarne pończochy. Miałem mały problem aby zawiązać fartuszek ale po 4 próbach się udało. Przeczesałem sobie moją rudą grzywkę na oczy i zrobiłem sobie zdjęcie.
Chciałem sprawdzić czy Ryu wogóle zauważy moje nowe ubranie więc wyszłem z łazienki i jakby nigdy nic ,,zacząłem czegoś szukać". Odwrocilem się na chwilę tyłem do niego bo naprawdę musiałem teraz coś sprawdzić ale Ryu złapał mnie i wziął na pannę młodą.
- Co ty robisz głupku?- Zapytałem z lekkim uśmiechem bo chciałem żeby się mną zainteresował.
Weszliśmy do sypialni i rzucił mnie na łóżko.
- Będę pieprzył cie tak mocno że zapomnisz jak się nazywasz- Mruknął przez zęby. Szczerze to nie mogłem się doczekać.
Zdjął ze mnie wszystko oprócz pończoch.
Włożył mi 2 palce do ust a ja wiedziałem co z nimi zrobić. Nie minęło dużo czasu a już miałem jeden palec w sobie . Bolało okropnie ale cóż,,za wstęp do nieba się płaci"
Po chwili dołożył kolejny palec . Jęczałem aby wzbudzić u niego jeszcze większe podniecenie . Wkońcu były we mnie 3 palce . Nie chciałem już zwlekać.
- Ryu wejdź we mnie proszę - Mruknąłem i
odwróciłem się na brzuch wypinając tyłek a mój kochanek we mnie wszedł .
Starał się wkładać delikatnie ale i tak czułem się jakby mój tyłek miał eksplodować.
Ryu wchodził głębiej I głębiej a ja ściskałem prześcieradło z bólu.
Jęczałem do czasu gdy zaczęło robić się przyjemniej , wtedy mogłem pojękiwać z zadowolenia , nie tylko z bólu.
Moje jęki jarały mojego kochanka który z każdym głośniejszym dźwiękiem poruszał się szybciej.
Kontynuowaliśmy wszystko dopóki oboje nie doszliśmy. Kiedy mieliśmy resztki sił
postanowiłem się spytać Ryu.
- Kochanie , co się stało z Haru? - Złapałem go za rękę a on spojrzał na mnie zmieszana.
- Jak to ?- Zaczął i położył się obok mnie.
- Przecież to ja nim jestem- Dodał. Bardzo mnie to zszokowało , zacząłem się trząść I płakać . Czyli przez cały czas kochałem Haru , byłem okłamywany i wykorzystywany niczym pieprzona marionetka?! Nie mając już sił odpłynąłem do krainy Morfeusza tak samo jak mój ,,ukochany"? Czy mogę jeszcze go tak nazwać?
Obudziłem się dopiero w środku nocy.
Zabrałem swoją żyletkę , kurtkę , bułkę , papierosy od Ryu czy raczej powinienem mówić Haru?.. Wybiegłem z apartamentu.
Nie chciałem tu już dłużej być. To miejsce było dla mnie teraz czymś okropnym.
Biegłem i biegłem , z każdym oddechem coraz bardziej tracąc siły z łzami w oczach , zmarznięty. Przestałem biec gdy znalazłem jakąś ławkę . Usiadłem na niej i zjadłem trochę bułki po czym zasnąłem.Nagle poczułem jakieś ukłucie. Kruki próbowały wyjadać jakieś okruchy z moich palców. Przepędziłem je ostrożnie nie chcąc zrobić im krzywdy ale to nic nie dało , ciągle wracały więc wkońcu oddałem im swoją bułkę, nie miałem siły ani ochoty by jeść.
Kto by pomyślał że jeszcze wczoraj miałem kogoś kto mnie kochał , mieszkałem w luksusie a sam uciekłem z tamtąd zostając z niczym, brudny , zmarznięty i bez dachu nad głową. Co prawda mógłbym wrócić do Mei I siostry ale one nie traktują mnie tak samo odkąd
dostawały pieniądzę. Wstałem z ławki kierując się w jakimkolwiek innym kierunku, byle aby nikt mnie nie znalazł( proszę kochani , wyczekiwany rozdział 18-sty♡)

CZYTASZ
Chance or Madness? (Yaoi) 16+ (Uwaga : Cringe)
Genç KurguIkaru Tanaka to zwykły chłopak lecz w jego życiu pojawia się szansa aby poprawić życie swojej ukochanej rodzinie za dużą cenę , czy sobie poradzi?