Obudziło mnie jakieś głośne pukanie w szybę. Wstałem aby zorientować się co to. Gdy podeszłem przez chwilę było widać jakąś sylwetkę która po chwili znikła to było dziwne.
Jednak na wszelki wypadek otworzyłem okno aby się rozejrzeć.
Na parapecie zewnętrznym leżała koperta.
Sięgnąłem po nią, zamknąłem okno i usiadłem na łóżku aby ją tworzyć i obejrzeć jej zawartość.
Doznałem szoku bo w kopercie były pieniądze i liścik.
-Co jest kurwa?- powiedziałem sam do siebie.
Zacząłem liczyć kwotę było w niej 5000 złotych . Wiem że bardzo przydałyby nam się te pieniądze mniej więcej na remont mieszkania albo po to żeby odkładać na moje studia lub po prostu mógłbym je dać Mei , ona by wiedziała co z nimi zrobić.
Rozłożyłem również liścik.
Witam
Spodobała się kwota? Chciałbyś dostać więcej? Teraz już możesz tylko na specjalnej umowie.
To brzmiało tak jakby osoba piszącą ten list miałaby mnie za debila, nie ma mowy że na to pójdę!
Jednak coś mnie skusiło by czytać dalej.
Jeśli się zdecydujesz przyjdź do parku przed liceum o godzinie 16.35 tuż po twoich lekcjach jutro.
Skąd ten ktoś wie o której mam lekcje i które liceum?!
To jakaś pierdolnięta stalkerka czy co?
Na faceta bym nie stawiał jaki normalny mężczyzna by dawał takie coś na mój parapet o 23 w nocy? Cóż może tam pójdę może nie , ta kwota pieniężna mnie kusi..
Położyłem się z powrotem spać .Rano gdy wstałem Mei kazała mi wysprzątać cały dom przed szkołą więc to zrobiłem nie mając wyboru.
Mayumi leżała schlana na wersalce Jednak wyglądała nawet troch lepiej niż tydzień temu . Chciałem zrobić śniadanie dla Mei do pracy , lecz spaliłem tosty to u mnie chyba norma.
Pobiegłem na przystanek a z przystanku pojechałem do szkoły. W szkole ludzie rozmawiali o jakieś plotce która dotyczyła że jedna z uczennic, dostała liścik taki sam jak ja miała zostać zamordowana i zgwałcona ale Policja w miarę szybko schwytała przestępczynie.
Wystraszyłem się troche ale ja jestem chłopakiem więc pewnie kobieta bo może tamta miała wspólniczkę która napisała to do mnie będzie odemnie słabsza? Te pieniądze są za bardzo kuszące .
Po szkole udałem się na miejsce spotkania.
Nikogo narazie nie widziałem. To było podejrzane , jakieś dzieci biegały po parku krzycząc i się śmiejąc a ja jak ten debil stałem koło drzewa i czekał.
Kiedy już miałem iść zażenowany tym że się nabrałem , ktoś położył rękę na mojej talii. Chciałem krzyknąć z nie wiadomo jakiego powodu ale było to nie możliwe bo osoba za mną przyłożyła mi chusteczkę do twarzy która prawdopodobnie była czymś nasączona bo po chwili zasnąłem.
Obudziłem się w jakimś ciasnym miejscu które okazało się bagażnikiem jakiegoś samochodu . Miałem związane ręce i nogi , było mi bardzo nie wygodnie ale bardziej byłem skupiony na tym że ci psychole mogą mnie sprzedać na narządy lub coś podobnego.
Po 2 godzinach koszmarnej drogi auto się zatrzymało. Postanowiłem udawać że nadal śpię. Słyszałem 2 osoby rozmawiające , prawdopodobnie 2 mężczyzn.
Usłyszałem też trzask który oznaczał że otworzyli bagażnik.
-Ja go wezmę, a ty idź do biura i myśl jak wyciągnąć Nane z pierdla- powiedział jeden groźnie do drugiego.
-Już się tak nie gorączkuj , gdybym ci nie pomagał to byś go nie miał i byś wylądował w tym samym miejscu co ona-odpowiedział drugi facet.
Poczułem lekkie szarpnięcie i już byłem w powietrzu prawdopodobnie na rękach w pozycji na pannę młodą.
Mężczyzna pachniał bardzo podobnie jak ten który wczoraj się do mnie dobierał.
Miał znowu lodowate ręce żeby się upewnić że to on uchyliłem lekko powiekie gdy otwierał drzwi od jakiegoś miejsca prawdopodobnie jakieś willi czy coś bo były ogromne drzwi . Tak to był on ten sam kruczo-włosy co wczoraj .(608 słów , cóż narazie mnie nie stać na nic innego (*))
CZYTASZ
Chance or Madness? (Yaoi) 16+ (Uwaga : Cringe)
Ficção AdolescenteIkaru Tanaka to zwykły chłopak lecz w jego życiu pojawia się szansa aby poprawić życie swojej ukochanej rodzinie za dużą cenę , czy sobie poradzi?