Rozdział 2. Znów to samo.

365 20 16
                                    

W gabinecie Dumbledore'a była Minerva, Helen i Severus czekali tylko na Albusa.

- Nie stresujcie się, będzie dobrze. - powiedziała McGonagall.

- Możemy zaczynać? - zapytał Dumbledore wchodząc do gabinetu i poprawiając szatę.

- Tak. - odpowiedziała Helen. Oboje z Severusem ustawili się naprzeciw siebie, podali sobie dłonie i je złączyli. - Ja, Helen Colins przysięgam Tobie Severusie Snape, że... - na chwilę przerwała i przymknęła oczy, Severus doskonale wiedział czemu...

- Sev, ja już mogę Ci powiedzieć moją przysięgę małżeńską, układałam ją trzy lata. - powiedziała i zaśmiała się. - No ale słuchaj!

- Słucham Cię cały czas. - powiedział spokojnie i powoli odgarnął pasemko jej włosów za ucho.

- Ja, Helen Colins przysięgam Tobie Severusie Snape, że...

- ...W potrzebnych chwilach będę dla ciebie domem...

- ...Spokojem i ukojeniem...

- ...Będę miłością i światłem w ciemności...

- ...Przysięgam, że będę Cię chronić i bronić...

- ...Przysięgam być Ci wierną aż do śmierci. - kobieta w oczach miała łzy, ktore za wszelką cenę próbowała ukryć.

- Ja, Severus Snape...

- ...Przysięgam Tobie Helen Colins...

- ...Że będę Ci wierny do końca życia...

- ...Że zawsze będę przy tobie, będę...

- ...Twoim oparciem i tarczą przeciw złu...

- ...Postaram się być człowiekiem, który sprawi...

- ...Że twój dzień będzie lepszy. - zakończył, jego też to bolało, lecz umiał to ukryć. Ani Minerva ani Albus nie wiedzieli, że za tymi przysięgami kryła się cała przeszłość Severusa i Helen.

- Na mocy nadanego mi prawa, ogłaszam was mężem i żoną. - założyli na palce u dłoni obrączki. - Możecie iść, wszystkiego dobrego wam życzę. - oboje wyszli, od teraz znów muszą powrócić do mieszkania i życia razem czy im się to podoba czy nie.

- Nie bądź zły. - powiedziała gdy weszli do kwater. - Oboje potrzebujemy bezpieczeństwa.

- Nie, tylko ty go potrzebujesz, ja umiem sobie radzić. Różnimy się od siebie jak krople wody, żadna nie jest taka sama tak samo my, ty jesteś niestabilna emocjonalnie, ja emocje wyrzuciłem z siebie dwanaście lat temu. - wszedł do swojej sypialni.

- Dla mnie też jest to trudne... - szepnęła, od teraz obrała sobie za cel dogadanie się z tym bezuczuciowym człowiekiem, czy jej się to uda? Sama nie wiedziała, jednak to co o Niej powiedział mówiło samo za siebie, nie  będzie łatwo.

Czysta Miłość jesteś dla mnie wszystkim | Severus Snape x OCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz