10-Później skończę.

407 9 0
                                    

Dojechałem na miejsce do mojej ulubionej restauracji.
-Myślałam,że pojedziesz do McDonalda.-powiedziała Nicole patrząc na mnie.
-Nie jestem aż taki głupi.
-A może jednak jesteś ?-spytała.
-Możesz przestać ?
-Co przestać ?
-Obrażać mnie.
Nicole się nie odezwała.
Weszła do restauracji ciągnąc mnie za rękę,usiadła w rogu.
Romantycznie.
Złożyliśmy zamówienie,kiedy podszedł do nas kelner.
Nicole usiadła na moje kolana.
-Oh,pierwszy raz siadłaś mi na kolana.-uśmiechnąłem się.
-Mam ochotę się ruchać...-powiedziała kręcąc się.
-A ja mam ochotę zjeść.-stawał mi chuj.
Pev.Nicole
Poczułam jego chuja,a po chwili przyszło nasze jedzenie,zeszłam z jego kolan na co on zrobił zdziwioną minę.
-Później skończę.-powiedziałam.
-Nie odzywam się do Ciebie.
-To się nie odzywaj,nikt ci nie każe.-zaczęłam jeść.
Po jakichś 10 minutach zjadłam,lecz David nadal się pieprzył,chyba specjalnie jadł wolno.
-Dawaj ten widelec.-powiedziałam.
-Nie,bo jeszcze mi oko wydłubiesz.-powiedział lecz po chwili mi go dał.
Zaczęłam go karmić i od razu jedzenie szło mu szybciej.
-Dziękuje,ale nie musiałaś.-powiedział wstając od stołu.
-Gdzie idziesz ?-spytałam.
-Zwalić,poczekaj.-zaśmiał się
-Aha...-powiedziałam.
-Przecież żartuje,chodź.
Wstałam i poszłam za nim do auta.
David wsiadł za kierownicę.
-Pojedziemy gdzieś czy ruchamy się tutaj ?-spytał.
-Tutaj.-powiedziałam siadając mu na kolana ponownie.
-Czekaj,wjadę może tam.-pokazał na boczną uliczkę.
Wjechał w nią i przenieśliśmy się na siedzenie obok.
Rozpiełam jego spodnie i złapałam za jego stojącego chuja.
David wpatrywał się we mnie,po czym zaczął zdejmować moją sukienkę.
Po tym jak ja byłam w samej bieliźnie,on zjadł swoje spodnie i rzucił na podłogę.
Zdjęłam jego bluzę,a on mój stanik i majtki.
Byliśmy oboje już prawie nadzy,lecz po chwili gdy zdjęłam jego majtki byliśmy wpatrzeni w swoje ciała.
David powoli wszedł we mnie,na co jęknęłam,byłam w chuja mokra już po kilku minutach.
Żeby mnie uciszyć,całował mnie namiętnie w usta,ciągle zwiększał nacisk,co było bolesne,ale przyjemne.
Poczułam to,że spuścił się we mnie,a ja w tym samym momencie doszłam.
-Przepraszam...-powiedziałam.
-Za co ?-spytał.
-Za to,że musiałeś dojść we mnie...
-Nie zajdziesz w ciąże,gwarantuje.
-Skoro tak mówisz.-uśmiechnęłam się całując go namiętnie.
Ubraliśmy się i pojechaliśmy w jakieś ciekawe miejsce,tak określił to David.
Pev.David
Przyszło mi nagle powiadomienie,zatrzymałem się na poboczu i sprawidziłem je.
-JAPIERDOLEEEE-przekląłem.
-Co się stało ?-spytała Nicole.
Przecież nie powiem jej,że zrobili nam zdjęcia jak się ruchamy i to jeszcze moi wrogowie.
-Miałem dziś jechać po towar...-powiedziałem.
-To jedźmy,będzie ciekawie.-szczerze takiej odpowiedzi się nie spodziewałem.
-Nie,tam jest niebezpiecznie,nie chce cię narażać.
-Obronisz mnie przecież jak coś mi będą chcieli zrobić.
-Owszem,ale nie chce tam jechać.
-No weź...
-Nie,wybacz ale,muszę zadzwonić.
Wyszedłem z auta i poszedłem kawałek dalej tak aby Nicole nie słyszała o czym rozmawiam.
Zadzwoniłem do typa od zdjęć.
-Po chuj zrobiłeś te zdjęcia ? Mało ci ?
-Za mało mam wrażeń młody,jakieś akcje by się przydały.
-Usuniesz te zdjęcia ?-spytałem grzecznie chodź wiedziałem jakiej odpowiedzi dostanę.
-Jak dasz mi przeruchać tą laskę,to możliwe,że usunę...ale nie obiecuje.
-Nie dam ci wyruchać tej laski.
Rozłączyłem się,byłem wkurwiony nie wiedziałem co zrobić więc zadzwoniłem do chłopaków,do wszystkich naraz na czacie grupowym.
Wszyscy odebrali tylko nie Dominic.
-Dominic siedzi ze swoją dziewczyną w pokoju.-powiedział Marcin.
-Macie ochotę spuścić wpierdol dla tego sardyniarza co ukradł mi laskę ?-spytałem.
-A co znowu zrobił ?
-Ruchałem się w aucie i zrobił zdjęcia mi i Nicole.
-Zabije gnoja.-powiedział Dominic który akurat schodził z góry razem z Zuzią,szli za rękę.
-Ty nigdzie nie idziesz.-usłyszałem cichy głos Zuzi.
-Kochanie,idę...-odpowiedział jej Dominic.
-Gdzie mamy podjechać ?-spytał Patrick.
-Pod jego dom.-powiedziałem.
-A ty też będziesz ?-spytał.
-No podjadę...-powiedziałem rozłączając się.
Podszedłem do Nicole która stała obok auta.
-Co tam skarbie ?-spytałem przytulając ją.
-O czym tak długo rozmawiałeś ?
-Wcześniej nie chodziło o towar,chodzi o to...że jeden taki co mnie nie lubi i ja nie lubię jego,zrobił nam zdjęcia jak się ruchaliśmy w aucie...-powiedziałem odwracając wzrok aby tylko nie spojrzeć jej w oczy.
-I co ? Chłopaki jadą mu wpierdolić ?-spytała.
-My też jedziemy,twoja pierwsza akcja.-uśmiechnąłem się.
Pev.Dominic
-Słońce,David to mój besties i muszę ratować jego zgrabny tyłek.-zaśmiałem się.
-Jadę z tobą,nie jedziesz sam,nie chce żeby znowu ci się coś stało.-powiedziała.
-Jesteś pewna,że chcesz jechać ?-spytałem.
-Jestem pewna.
-Jeżdżę bardzo szybko.-powiedziałem uśmiechając się.
-Kocham szybką jazdę.
Przebraliśmy się i dołączyliśmy do pozostałych którzy już na nas czekali.
Patrick każdemu z nas dał po pistolecie.
-A dla mnie ?-spytała Zuzia.
Także dał jej pistolet i wszyscy pojechaliśmy pod dom tego chuja na motocyklach.
Gdy dojechaliśmy wsadziłem pistolet w gacie i poszedłem jako pierwszy,a Zuzia pobiegła zaraz za mną,za nią reszta chłopaków,pozostało czekać na Davida.
-Wyciągaj ten pistolet z gaci,za co mam macać ?-spytała cicho zaczynajac macać mnie po chuju.
-Zostaw na chwilę,w domu ci dam.
-Teraz chce macać...
Wyciągnęłam pistolet z gaci i dałem jej pomacać,lecz po chwili zacząłem żałować tej decyzji bo się podnieciłem aż za bardzo i zacząłem cicho dyszeć.
Po chwili gdy zobaczyłem samochód Davida,zabrałem jej rękę.
-Eeej...-powiedziała.
-Wkraczamy, David przyjechał.-powiedział Patrick który poleciał jako pierwszy do tylnych drzwi domu.
-Właź.-powiedziałem do Zuzi rozkładając ręce.
-Ale twoje żebro...
-Pieprzyć moje żebro.
Wziąłem ją i poszedłem za Patrickiem.
-A gdzie Nicole ?-spytałem idącego za mną Davida, także mającego pisotolet w gaciach tak jak ja.
-Ma wyjebane,siedzi w aucie,obrażona na cały świat.
Pev.Nicole
Siedziałam w aucie,słuchałam muzyki przeszukując samochód przy okazji.
Znalazłam dużo dziwnych substancji,a po za nimi dildo i żel do nawilżenia,nudno było.

Sunken Hope|Domisia222xOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz