6.

679 50 48
                                    

Czując dłoń swojego przyjaciela na sobie, otworzył oczy, widząc jak ten go lekko obejmuje, ale dalej śpi. Nie miał zamiaru zsunąć jego ręki, a wręcz przeciwnie. Poprawił ją na sobie i się przybliżył, jak coś miał wkopać Pawła, że to on go objął w nocy.

__

Rano obudziło ich głośne, natarczywe pukanie do drzwi. Chłopacy odskoczyli od siebie, nie tylko z zaskoczenia Lakarnuma, przez to, że był w objęciu Dominika, ale i tego hałasu wydanego przez pukanie do drzwi.

- Co to za pojeb? - zdziwił się Awięc i czym prędzej wyszedł z łóżka, podchodząc do drzwi.

Kiedy tylko je otworzył, ujrzał Adama i Filipa, którzy szybko uciekli i krzyknęli:

- Chodźcie na śniadanie!

- Co mnie obchodzi to ich śniadanie - zamknął drzwi brunet i wrócił do łóżka, wyraźnie pokazując, że chętnie by jeszcze pospał.

- Musimy iść, najemy za darmo - wyrwał się Paweł i zaczął ubierać.

- Możemy przyjść w każdej chwili i się najemy za darmo, daj spokój - przykrył się kołdrą i miał zamiar dalej się wylegiwać.

- A co jeśli Niemcy nam wszystko zjedzą? No co? - chłopak ubrał buty i rzucił ubraniami w drugiego chłopaka.

- Jezus, no dobra - wstał i zaczął się ubierać, widocznie zły. Wziął swój telefon w dłoń i razem wyszli z pokoju.

__

Gdy nałożyli sobie jedzenie, usiedli do stolika wraz z Adamem i Filipem.

- Tą "małą" porcją byś zaspokoił głód w Afryce... Co ja gadam, na Świecie - zauważył znów dokuczliwe Dominik, widząc jedzącego, pojemnego Pawła.

- Który to mamy rok, żeby zabawne było śmianie się z kogoś, że jest gruby? - zapytał poirytowany fioletowo-włosy.

- Który mamy rok, że super pomysłem jest noszenie tych obrzydliwych, seksualnych koszulek z Anime? Błagam, robisz nam wstyd - wskazał palcem Awięc na jego ubranie.

- Przestańcie, lepiej powiedzcie jak się Wam razem miło spało w jednym łóżku - przerwał im Adam, śmiejąc się podejrzliwie. Lakarnum miał się już odezwać, ale jego przyjaciel mu przerwał.

- Nie spaliśmy razem, ja spałem na materacu, na podłodze, a Paweł na łóżku - odpowiedział.

- Aaa, a już myślałem - wyznał Naruciak, a wszyscy się roześmiali oprócz Rosy, który poczuł się lekko urażony tym, że ten skłamał na ten temat.

- Dzisiaj może wybierzmy się na plażę, piękna pogoda i woda idealna do kąpieli - zaproponował Filip, a wszyscy przystali na tę propozycję.

__

Gdy chłopacy już byli gotowi, wyruszyli na plażę. Paweł przez cały ten czas nie odzywał się do swojego przyjaciela, zdenerwowany jego kłamstwem. Za to Dominik nic nie podejrzewał, jedyne co mu siedziało w głowie to wypicie tego zimnego browarka w ten jakże upalny dzień.
Gdy jednak byli już na miejscu, a Adam i Yoshi postanowili pójść do wody, Limonce w końcu puściły nerwy.

- Serio musiałeś skłamać na temat tego, że spaliśmy razem, aż tak się tego wstydzisz? Wstydzisz się mnie? - zapytał zły, myśląc że zaraz zabije swojego przyjaciela.

- Przestań, przecież wiesz, że jakbym to powiedział, to by się śmiali z nas do końca życia - odpowiedział mu, zaskoczony ile złości miał w sobie fioletowo-włosy.

- Nie obchodzi mnie to, ciągle się ze mnie śmiejesz, wyzywasz i do tego teraz kłamiesz, bo się mnie wstydzisz - założył ręce na klatce piersiowej.

- Pawełku, ale to nie tak, ja Ciebie bardzo lu-

- Ta jasne - przerwał mu i odszedł w stronę leżaka.

- Poczekaj, spokojnie - pobiegł za nim brunet i złapał za ramię. - Przepraszam jeśli tak się poczułeś, myślałem, że skoro jesteśmy już na takim etapie przyjaźni, to możemy się z siebie nawzajem śmiać i upokarzać, i wciąż będziemy się "kochać", ale jeżeli źle się czujesz gdy tak robię, to luz, już nie będę - wyjaśnił wyciągając ręce w jego stronę, jakby chciał go wziąć w uścisk z krzywym uśmiechem, nie wiedząc co odpowie drugi.

- Niech Ci będzie - przytulił się do niego, a resztę dnia postanowili być dla siebie mili i się niczym nie przejmować.

Dopóki rzecz jasna nie nadszedł wieczór...




______

pawelku wyjmij kija z dupy :*

Pamiętniki z Chorwacji | Lawięc ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz