12.

559 38 68
                                    

Chłopacy wbiegli do restauracji niczym dzikie małpy. Wszyscy od razu się na nich spojrzeli, ale to było najmniej istotne w ich sytuacji. Podeszli do baru, gdzie sprzątała kobieta, która chciała już miała wołać barmankę, ale Filip jej przerwał i zaczął nawijać po angielsku.

- Pracuje tutaj taka kelnerka Genowefa, musimy ją znaleźć - powiedział szybko do niej, na co ona się zdziwiła.

- Przepraszam, ale nie możemy ujawniać danych naszych pracowników bez ich wiedzy i zgody - wytłumaczyła trochę przerażona tym jak bardzo byli zawzięci. Tak, wyglądali jak zboczuchy, którzy wyczuli babeczke 10 na 10 w otoczeniu kilometra.

- Musimy się dowiedzieć, ponieważ pracuję u nas - palnął głupio, na co Adam i Dominik spojrzeli się na siebie.

- Naprawdę? Myślałam, że pracuję tylko dla nas, czym się zajmuję? - zapytała zdziwiona.

- Nie możemy tego ujawnić bez jej wiedzy i zgody - odbił piłeczkę, na co ta się lekko zdenerwowała.

- Dobrze podam jej numer, ale musicie mi powiedzieć co takiego robi, są plotki, że jest prostytutką - próbowała pójść z nimi w zgodę.

- Najpierw numer - targował się. - Zresztą... Dlaczego aż tak Pani zależy na tym, aby zdobyć tę wiedzę?

- Pracuje tutaj jako sprzątaczka, a ona perfidnie zajęła mi moje miejsce kelnerki na to lato, a jeśli te plotki to prawda, to będę mogła ją wpieprzyć o to do szefa i może ją zwolni - wyjaśniła i zaczęła szukać w telefonie kontaktu do niej. Podała Yoshiemu swój telefon, aby mógł przepisać jej numer. Ten też tak zrobił. - Więc gdzie pracuję? - zapytała.

- Pomaga nam w różnych uroczystościach, np w różnych imprezach urodzinowych - odpowiedział jej.

- Oo, a czym się dokładnie tam zajmuje? - dopytywała.

- Ładnie dekoruje las na świętowanie urodzin Hitlera - odparł odchodząc i szybko wyszedł z chłopakami z restauracji, zostawiając dziewczynę w szoku.

- Debil - parsknął śmiechem Adam.

- Mogłeś powiedzieć coś realistyczniejszego - dodał Dominik zaskoczony tym jak dobrze chłopak sobie poradził z zdobyciem numeru.

- Teraz tylko wystarczy zadzwonić... - wpisał w telefon numer Genowefy i zadzwonił. Nagle ktoś odebrał, ale tylko Yoshi wiedział co się dzieje po drugiej stronie słuchawki - Kurwa - przeklnął i się rozłączył.

- Co się stało? - zapytało w tym samym czasie dwojga jego przyjaciół.

- Oszukała nas, dała mi numer do agencji towarzyskiej - opuścił bezsilnie ręce.

- My w sumie też ją oszukaliśmy - odparł Adam. - Co teraz?

- Nie wiem - odpowiedział Filip. - Czekajcie... A czy czasem Paweł nie zostawił tej takiej karteczki z jej numerem pod talerzem? - przypomniał sobie o całej sytuacji.

- Boże, czy ona serio dała mi swój numer? - zobaczył zawartość karteczki i odłożył ją pod talerz. Wszyscy się roześmiali.

- Prawda! - krzyknął Naruciak i znów spojrzał na restauracje - Ale jak my teraz tam wejdziemy? Przecież ta laska jak znów nas tam zobaczy to wezwie ochronę i tyle z tego będzie - wyjaśnił. Chłopak wraz z Yoshim spojrzeli się na Dominika.

- O nie, ja tam nie idę - wycofał się, robiąc krok do tyłu.

- To wszystko Twoja wina, więc idziesz, musimy Ci ubranie zmienić, bo już Cię widzieli tam - Yoshi przejechał wzrokiem po speszonym Bosie.

___

- Więc co tutaj robisz? - zapytał Paweł, a ona się uśmiechnęła.

- Dorabiam tutaj co lato w różnych pracach, namówiła mnie to tego moja ciotka, w której mieszkaniu się właśnie znajdujemy, ale spokojnie, ona teraz odpoczywa w Spa - odpowiedziała i napiła się herbaty. - A ty czym się zajmujesz? - i tu pojawił się problem.

- Umm... Jestem YouTuberem - gdy to powiedział, dziewczyna się lekko zdziwiła.

- Czyli prościej mówiąc, to jesteś bezrobotny, tak?

- Tak, ale studiuje kryminalistyke przy okazji - próbował się jakoś wybronić i pokazać, że wcale nie jest leniwy i że nie chce mu się iść do normalnej pracy. - Mieszkałem również pewien czas w Korei Południowej, gdzie też się edukowałem - dodał.

- Wow, to ciekawe - zaskoczona spojrzała się na chłopaka. - Masz dziewczynę?

- Jakby to powiedzieć... - odparł w ciasnych rurkach z dziurami, w tęczową bluzę , bransoletką z napisem Senpai i pokłócony z swoim przyjacielem o innego chłopaka - nie mam.

- Jesteś gejem? - szepnęła po chwili ciszy.

- J-ja... - zadała niby proste pytanie, ale Paweł nawet nie wiedział jak odpowiedzieć.







______
pawelku pawelku ;)

dodaje kolejny rozdział pod groźbą pewnej czytelniczki więc lepiej dla was 💀

Pamiętniki z Chorwacji | Lawięc ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz