5.

647 46 34
                                    

Dominik od razu spojrzał w wiadomość od Naruciaka.

Adaś
I jak tam randka?

Odłożył telefon zażenowany zachowaniem chłopaków. Wiedział doskonale, że teraz cisną sobie z niego bekę, więc nie miał zamiaru odpisywać Adamowi, który zapewne tylko na to czekał.

Adaś
Nie ingoruj mnie idioto wiem że to widzisz ;*

Wciąż wstrzymywał się z odpisaniem.

- Kto tak do Ciebie wypisuje? - zapytał Paweł, dokańczając swój posiłek.

- Taka jedna koleżanka - uśmiechnął się w jego stronę, teraz chcąc zobaczyć jego ból dupy na twarzy.

- Ta, ty i jakakolwiek dziewczyna, zabawne - zakpił z Awięca, próbując się nie roześmiać.

- No tak, a co, nie wierzysz mi? - napił się tym razem z umiarem z kieliszka wina.

- Jedyna kobieta jaka może to być, to twoja mama - oznajmił, wiedząc że brunet coś kręci.

- O czekaj, bo znów napisała - zignorował poprzednie słowa swojego przyjaciela i znów sięgnął po telefon, chcąc zobaczyć nową wiadomość Adama.

Adaś
No nie gadaj że już przeszliście do tak zwanego shreksu

Awięc uśmiechnął się do telefonu przez wiadomość jaką otrzymał. W Rosie wzbudziło to jeszcze większe zainteresowanie i zazdrość.

- Aż tak miło Ci się z nią piszę? - zapytał, lekko poirytowany zlewaniem go przez Dominika.

- Baaardzo - wciąż szedł w swoje słodkie kłamstwa.

- Może chodźmy już do hotelu, jestem zmęczony - zaproponował Paweł, tym razem naprawdę zmęczony całą podróżą.

- Tak, błagam, uciekajmy stąd czym prędzej - zgodził się długo-włosy.

__

Razem wrócili do hotelu, lecz jednym problemem jaki ich wtedy napotkał to łóżko. Było jedno, a ich dwóch.

- Są tutaj dwa materace może wezmę jeden i po prostu położę na podłodze, a ty bedziesz spał na łóżku? - zapytał Bos, który szukał jak najlepszego rozwiązania.

- No co ty, możesz spać ze mną - zgodził się Limonka, na co Dominik się lekko uśmiechnął.

- No okej - wzruszył ramionami i zaczął się powoli rozbierać.

Paweł się trochę zawstydził i postanowił pójść się wykąpać. Przez cały ten czas myślał o swoim przyjacielu, który będzie z nim spał w jednym łóżku. Tak naprawdę to Lakarnum od zawsze widział w nim ideał prawdziwego mężczyzny. Nie - tym razem nie chodzi tutaj o to jakim potężnym samcem alfa ma być. Chodzi tutaj o ten uśmiech pełen szczerości, oczy wypełnione miłością, przepięknie podkreślone rysy twarzy i czekoladowe włosy delikatnie opadające na jego twarz. Ale musiał przestać tak myśleć, ponieważ to wciąż był jego przyjaciel, którego znał od dzieciństwa.

Gdy wyszedł, zauważył, że brunet już praktycznie śpi, więc postanowił już go nie wyganiać do kąpieli. Jakoś się przemęczy z tym ochydnym, śmierdzącym alkoholem Dominikiem. Przecież takiego też go uwielbiał, ale nigdy tego nie mówił.

Rosa położył się do łóżka i długo nie potrwało, zanim sam zasnął. Zmęczenie podróżą jednak wygrało.

Po około 4 godzinach snu, Awięc przebudził się, czując na sobie dłoń Pawła.




_________

wesołych kurwa świąt dla moich czytelników :***

Pamiętniki z Chorwacji | Lawięc ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz