8.

551 26 2
                                    

Keslay

Zadzwonił dźwonek więc chciałam wstać ale nie mogłam, więc Justin watał pierwszy i podał mi swoją ręke abym wstała,staliśmy tak chwilke patrząc sobie w oczy gdy wyrwał nas z yego transu profesor mówiący do uczniów aby wchodzili do klasy. Weszliśmy i usiedliśmy w ostatniej ławce Justin zapytał mnie:

-Dlaczego musiałaś mnie też okłamać?

-Justin prosze nie mówmy o tym jest mi bardzo głupio.

-Okay ale mam nadzieje że wrócimy do tej rozmowy

-Tak na pewno. Po lekcji poszłam z Justinem do kawiarni na kawe troche rozmawialiśmy i poznawaliśmy sie lepiej, po wypitej kawie poszliśmy się przejść do parku, usiedliśmy na ławce, zaczeliśmy rozmawiać, zaczełam mu opowiadać o moim życiu, zaczełam płakać a on mnie przytulił i zaczą pocieszać.

-jak chcesz moge Ci pośpiewać

-a umiesz? Zapytałam cała we łzach

- no ja Justin Bieber nie umiał bym śpiewać?!

- zaczą mi śpiewać piosenke. ,,Take You,,

- na serio nie wiedziałam że umiesz śpiewać, uśmiechnełam się

-Umiem kochana no wiesz jestem Justin Bieber a z resztą już Ci to mówiłem. Wiedziałem że poprawie Ci humor :)

-Ja nie wiedziałam :) ale bardzo tego chciałam, przepraszam Cię za tą sytułacje w szkole i za to moje płakanie, czasem płacze bez powodu.

-nie ma sprawy skarbie:) Mam takie pytanko ale jak nie chcesz to mi nie odpowiadaj.

-Odpowiem na wszystkie pytania jakie mi zadasz :)

- No to, kim ja tak wogóle dla Ciebie jestem?

-no chyba kolegą prawda? Jeszcze nie znamy się tak dłógo abym mogła powiedzieć że jesteś miom przyjacielem.

-no wiem i bardzo Cię za to przepraszam.

-No co ty przepraszasz mnie za to że nie znamy się za długo?

-No tak ;)

-Justin?

-Hmm?

-Czy ty napisałeś do mnie przypadkiem czy tak specjalnie?

-Piękna ja myślałem że pisałem do swojego kumpla naj prawdo podobniej musiałem pomylić się o jedną cyferke. Ale wogóle tego nie żałuje

-No dobra wierze Ci :)

-chcesz żebym odprowadził Cię do domu?

-Z chęcią

-To jak Ci mineły wakacje?

-dobrze a Tobie?

-No też dobrze ale z tobą by były lepsze :)

-zaczerwieniłam się i się do niego przytuliłam aby tego nie zauważył ale nie zdążyłam i powiedział:

-Lubie gdy się rumienisz przy mnie

-Pewnie teraz wyglądam jak pomidor

-zaczą się śmiać i mnie obją

-chciałam się mu wyrwać ale mi nie pozwolił w końcu doszliśmy do mojego domu a ja zapytałam go czy wejdzie do środka?

-z chęcią ttlko nie chce Ci przeszkadzać

-Nie będziesz mi przeszkadzał no co ty pociągnełam go za ręke, otworzyłam drzwi i powiedziałam żeby usiadł na kanapie, zapytałam czy chce coś do picia?

-Tak z chęcią się czegoś napije:)

- poszłam do kuchni i z lodówki wyciągnełam sok pomarańczowy,wziełam szklanki i poszłam do salonu.

-Już jestem,kiedy zobaczyłam że Justina nie ma przestraszyłam się ale usiadłam i włączyłam telewizor już po chwili obok mnie usiadł Justin,a ja pisnełam i powiedziałam :

-Jezu czy musisz mnie straszyć?

-przepraszam byłem w toalecie :) To co robimy?

-Może pooglądamy jakiś film?

-no ok

- naleje sobie soku nalac też tobie?

-Tak poprosze

-to jaki film oglądamy? Może horror

-nwm moze być

-chyba że się boisz to nie będziemy go oglądać

-nie ja się nie boje

-No dobra ale jak coś to możesz się do mnie przytulić :p

-W twoich snach Bieber.

Wiek to tylko liczbaHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin