1 luty
4 Dni temu wróciliśmy do Polski. Z Michałem gdy jesteśmy sami zachowujemy się jak jakaś para lecz gdy ktoś jest koło nas to jak zwykli przyjaciele. Nie gadaliśmy na na ten temat lecz myślę że powinnyśmy.
- Michałek wstajemy - Powiedziałam składając całusa na jego czole.
- Klara ja wychodzę. Co tu robi Michaś? - Zapytała.
- Teraz jeszcze śpi - Odpowiedź odsuwając się od niego.
- Dobra to tam w lodówce masz obiad odgrzej sobie. Wrócę wieczorem bo idę jeszcze do Arletty . Miłej zabawy życzę- powiedziała puszczając mi oczko.
- hmmm miłej zabawy nam życzy twoja mama - Powiedział do mnie Misiek.
- Na nic nie licz Matczak. - Powiedziałam idąc do łazienki i po drodze zgarniając jakieś ubrania.
Włosy jak zawsze wyprostowałam I zostawiłam rozpuszczone. Makijaż zrobiłam lekki. Ubrałam na siebie białą bluzę z niebieskim napisem "nike" Michała a do tego jasne jeansy i wyszłam z łazienki.
- Mata szmata pójdziemy gdzieś dziś wieczorem? - Zapytałam bo chciałam dziś wyjść.
- Jeśli będziesz chciała to jasne - odpowiedział mi.
- pójdźmy na taki wieczorny spacer. Zaraz 18 a już jest ciemno więc możemy zaraz wychodzić.
Idziemy właśnie ulicami Warszawy. Z tego co widzę to chłopak prowadzi mnie na schodki.
Lara.a
Wstawiłam instastory a już po chwili byliśmy na schodkach. Siedziałam na kolanach blondyna przytulając się gdy usłyszeliśmy głos jakiś 2 dziewczyn.-Ymmm przepraszamy, ale czy możemy zdjęcie? - Zapytała jedna z nich.
Zeszłam z kolan brązowookiego siadając obok gdy on robił sobie z nimi zdjęcia.
Pov: Skute bobo
- To jest twoja dziewczyna - Zapytała brunetka.
- Nie- Odpowiedziałem szybko.
-to dobrze. Wygląda jak jakaś dziwka co leci na chajs. Bo pewnie leci bo rodzice jej juz nie dają- dodała.
- Ala przestań - powiedziała jej koleżanka.
- Skoro macie zamiar ja obrażać to możecie już iść. I spojrz na siebie a potem krytykuj innych - powiedziałem mierząc wzrokiem dziewczynę na co ta prychnęła i odeszła.
-Przepraszam za nią, Klarunia jest bardzo ładna- Powiedziała blondynka odchodząc za swoją koleżanka.
Wróciłem do blondynki której było chyba zimno. Więc postanowiliśmy wracać do domu.
Pov : Klarusia
Wchodzimy właśnie na podwórko Michała gdzie ostatni raz dał mi buziaka i weszliśmy do środka.
-Hej Mamo- Krzyknął Michałek wchodząc w głąb domu a za nim ja.
- Ooo moje dziecko wreszcie zjawiło się w domu. Gdzie byłeś dziś w nocy? - Zapytała pani Arletta a ja się zarumieniłam.
- Mamooo - Jękną Michaś.
- Był u Lary - Odezwała się moja mama.
- Boże my idziemy na górę- Powiedział i zaciągnął mnie do swojego pokoju.
Dochodziła 20 gdy razem z Miśkiem schodziliśmy na dół
- Mamooo - powiedzieliśmy w tym samym czasie.
- Która Mamo- Zapytała moja mama.
- Matczak ma sprawę do swojej mamy a ja do ciebie - Powiedziałam - także kochana mamusiu chciałabym cie poinformować że zostaję dziś tutaj na noc.
- Tak właśnie Mamo chciałbym Ci powiedzieć że Meczyk zostaję u mnie na noc - Powieidział po mnie chłopak.
-No okey - Powiedziały w tym samym czasie nasze mamy a my wróciliśmy na górę.
- Blondasku dasz mi jakieś ubrania? Bo chce się umyć- Zapytałam odrywając się od brazowookiego.
- Weź coś sobie - Powiedział.
- Mam wziąść co chce? - Zapytałam
- Tak, co moje to twoje - odpowiedział mi Michał
Po umyciu się i ubraniu na siebie za dużej koszulki Michałka zobaczyłam że rozmawia z kimś na kamerkę przez telefon.
Wstawiam wam kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba i zachęcam do gwiazdkowania i komentowania oraz życzę wam miłego dnia 💗💗💗
CZYTASZ
Mój mały maluszku / Mata
FanfictionMichał i Klara rostali się. Czy dziewczyna będzie w związku z swoim najlepszym przyjacielem który jej teraz pomaga? Czy Michał naprawdę zrobił to o co go posądziła? Zachęcam do czytania 💋💋💋