8

794 19 6
                                    

1 luty

4 Dni temu wróciliśmy do Polski. Z Michałem gdy jesteśmy sami zachowujemy się jak jakaś para lecz gdy ktoś jest koło nas to jak zwykli przyjaciele. Nie gadaliśmy na na ten temat lecz myślę że powinnyśmy.

- Michałek wstajemy - Powiedziałam składając całusa na jego czole.

- Klara ja wychodzę. Co tu robi Michaś? - Zapytała.

- Teraz jeszcze śpi - Odpowiedź odsuwając się od niego.

- Dobra to tam w lodówce masz obiad odgrzej sobie. Wrócę wieczorem bo idę jeszcze do Arletty . Miłej zabawy życzę- powiedziała puszczając mi oczko.

- hmmm miłej zabawy nam życzy twoja mama - Powiedział do mnie Misiek.

- Na nic nie licz Matczak. - Powiedziałam idąc do łazienki i po drodze zgarniając jakieś ubrania.

Włosy jak zawsze wyprostowałam I zostawiłam rozpuszczone. Makijaż zrobiłam lekki. Ubrałam na siebie białą bluzę z niebieskim napisem "nike" Michała a do tego jasne jeansy i wyszłam z łazienki.

- Mata szmata pójdziemy gdzieś dziś wieczorem? - Zapytałam bo chciałam dziś wyjść.

- Jeśli będziesz chciała to jasne - odpowiedział mi.

- pójdźmy na taki wieczorny spacer. Zaraz 18 a już jest ciemno więc możemy zaraz wychodzić.

Idziemy właśnie ulicami Warszawy. Z tego co widzę to chłopak prowadzi mnie na schodki.

Lara.a

Wstawiłam instastory a już po chwili byliśmy na schodkach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wstawiłam instastory a już po chwili byliśmy na schodkach. Siedziałam na kolanach blondyna przytulając się gdy usłyszeliśmy głos jakiś 2 dziewczyn.

-Ymmm przepraszamy, ale czy możemy zdjęcie? - Zapytała jedna z nich.

Zeszłam z kolan brązowookiego siadając obok gdy on robił sobie z nimi zdjęcia.

Pov: Skute bobo

- To jest twoja dziewczyna - Zapytała brunetka.

- Nie- Odpowiedziałem szybko.

-to dobrze. Wygląda jak jakaś dziwka co leci na chajs. Bo pewnie leci bo rodzice jej juz nie dają- dodała.

- Ala przestań - powiedziała jej koleżanka.

- Skoro macie zamiar ja obrażać to możecie już iść. I spojrz na siebie a potem krytykuj innych - powiedziałem mierząc wzrokiem dziewczynę na co ta prychnęła  i odeszła.

-Przepraszam za nią, Klarunia jest bardzo ładna- Powiedziała blondynka odchodząc za swoją koleżanka.

Wróciłem do blondynki której było chyba zimno. Więc postanowiliśmy wracać do domu.

Pov : Klarusia

Wchodzimy właśnie na podwórko Michała gdzie ostatni raz dał mi buziaka i weszliśmy do środka.

-Hej Mamo- Krzyknął Michałek wchodząc w głąb domu a za nim ja.

- Ooo moje dziecko wreszcie zjawiło się w domu. Gdzie byłeś dziś w nocy? - Zapytała pani Arletta a ja się zarumieniłam.

- Mamooo - Jękną Michaś.

- Był u Lary - Odezwała się moja mama.

- Boże my idziemy na górę- Powiedział i zaciągnął mnie do swojego pokoju.

Dochodziła 20 gdy razem z Miśkiem schodziliśmy na dół

- Mamooo - powiedzieliśmy w tym samym  czasie.

- Która Mamo- Zapytała moja mama.

- Matczak ma sprawę do swojej mamy a ja do ciebie - Powiedziałam - także kochana mamusiu chciałabym cie poinformować że zostaję dziś tutaj na noc.

- Tak właśnie Mamo chciałbym Ci powiedzieć że Meczyk zostaję u mnie na noc - Powieidział po mnie chłopak.

-No okey - Powiedziały w tym samym czasie nasze mamy a my wróciliśmy na górę.

- Blondasku dasz mi jakieś ubrania? Bo chce się umyć- Zapytałam odrywając się od brazowookiego.

- Weź coś sobie - Powiedział.

- Mam wziąść co chce? - Zapytałam

- Tak, co moje to twoje - odpowiedział mi Michał

Po umyciu się i ubraniu na siebie za dużej koszulki Michałka zobaczyłam że rozmawia z kimś na kamerkę przez telefon.

Wstawiam wam kolejny rozdział mam nadzieję że się podoba i zachęcam do gwiazdkowania i komentowania oraz życzę wam miłego dnia 💗💗💗

Mój mały maluszku / MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz