14

580 18 2
                                    

15 luty

Godzina 18

- Michał otworz drzwi - Krzyknęłam.

- Już - odkrzykną a po chwili usłyszałam że nasi rodzice byli już w domu

- Cześć , dzień dobry - Powiedziałam wychodząc z pokoju.

- Usiądźcie- Powiedział Michałek i poszedł do kuchni po jedzenie. Też chciałam iść lecz powiedział, że mam usiąść.

Kończyliśmy jeść właśnie posiłek gdy tata Michała zabrał głos.

- To po co nas tu zaprosiliście? Nie to że mamy do tego problem, ale chcielibyśmy wiedzieć - Odparł tata Michała.

- No to są dwie sprawy - Powiedział Michaś trzymając moja rękę pod stołem.

-To słuchamy- Powiedział mój tata

- Ja i Klara jesteśmy ze sobą tak oficjalnie od początku lutego a tak nie oficjalnie od połowy stycznia - Powiedział Misiek.

-To świetnie- Odezwały się w tym samym czasie nasze mamy.

- Zaraz nie będzie tak świetnie- Burknęłam, bo wiedziałam jak moja mama zareagują na ciążę.

- A ta druga sprawa - Zapytała moja mama.

- ugh musimy ? - Zwróciłam się do Matczaka.

- Tak -Odpowiedział I wstał a zaraz za nim ja .

-A ta druga sprawa to, to że- W tym momencie przytulił mnie od tyłu I położył swoje dłonie na mój brzuch. Poczym kontynuował - Będę tatą - Powiedział podekscytowany chłopak.

- o Boże- Powiedziała pani Arletta - To świetnie,  cieszymy się bardzo z Tata - dodała.

Po minie mojej matki widziałam że ona nie jest nastawiona tak entuzjastycznie jak rodzice blondyna.

- nie ciebie chyba już naprawdę pogieło- Powiedziała.

- Ale o co ci chodzi? - Zapytałam zła.

- Ty będziesz miała dopiero 19 lat , maturę masz do napisania, studia dziewczyno - Powiedziała.

- Maturę napisze. Potem zrobię sobie przerwę i pójdę na studia rok później w czym problem? - Zapytałam.

- W tym że jesteś za młoda na dziecko , nie dasz sobie rady - Powiedziała i skierowała się w stronę wyjścia.

- dzięki że we mnie wierzysz Mamo- Dodałam Cicho i poczułam jak po moim policzku spływają łzy.

- Nie pokazuj się już w domu - Dodała i trzasnęła drzwiami.

Brązowooki odrazu mnie przytulił i mówił jakieś pocieszające słówka do ucha.

- Klarunia usiądź. Nie możesz się tak stresować będąc w ciąży- Powiwedziała mama Michała.

- Mamo, tato nie to że was wyganiam, ale może już pójdziecie? - Zapytał Michałek.

- Nic nie szkodzi , rozumiemy - powiedziała mama Michasia.

- Wrazie czego dzwońcie- Powiedział tym razem tata Miśka. Matczak odprowadził ich do drzwi a po chwili znalazł się obok mnie.

- Pojedziemy jutro po moje rzeczy? - Zapytałam chłopaka.

-Jeśli chcesz to jasne - Odpowiedział mi blondyn.

-Kocham cie - Powiedziałam

-Ja ciebie też kocham Klarusiu - Idpowiedział mi brązowooki.

16 luty

Godzina 13:50

-Cześć córeczko- Powiedział tata w drzwiach

- Ta część- Odpowiedziałam.

- wpuścisz mnie ? Chce zabrać swoje rzeczy - Powiedziałam.

- Ale jak to chcesz zabrać swoje rzeczy - oburzyłam się matka która nagle pojawiła się za tatą.

- Normalnie. Sama powiedziałaś że nie mam czego już szukac w domu. Więc się wyprowadzam do Michała - Powiedziałam.

- Wejdź - Powiedział tata i wpuścił mnie do domu. Odrazu z Michałkiem poszliśmy do mnie do pokoju gdzie zaczełam pakować swoje wszystkie rzeczy.

Michaś wynosił właśnie ostatni karton który spakowałam.

Miałam już wychodzić lecz tata mnie zatrzymał.

-Lara jak coś to w każdej chwili do mnie dzwoń pisz i wogule nie przejmuj się mamą - Powiedział

-Okey - powiedziałam i wyszłam.

- Misiek pojedziemy do maka ? - Zapytałam po czym dodałam - Bo maluszek jest bardzo głodny- Powiedziałam głaszcząc się po brzuszku.

-Tak pojedziemy, skoro mały jest głodny   - Powiedział Matczak

-Z kąd wiesz ze mały? A może to będzie dziewczynka - Powiedziałam.

- Ja wiem że to będzie chłopiec- Powiedział.

- Przekonasz się jeszcze że będzie dziewczynka - Dodałam ciszej, ale żeby chłopak I tak usłyszał.

Co sądzicie o zachowaniu mamy Klary? I jak myślicie będzie dziewczynka czy chłopiec? Ja jestem team dziewczynka aczkolwiek nic nie wiadomo . Miłego czytania życzę 🤨🤨🤨

Mój mały maluszku / MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz