23

402 11 0
                                    

25 maj

Wstałam jak zawsze o godzinie 5 rano. Pierwsze co zrobiłam to zwymiotowałam. Następnie wróciłam do łóżka I poszłam jeszcze spać.

11.30 zadzwonił mój telefon.

Michał

Na wyświetlaczu wyświetliło się jego imie. Tak długo nie gadaliśmy. Po tym jak powiedziałam mu że nie jestem gotowa nie nalegał już. A teraz dzwoni.

- Halo - Powiedziałam zaspana.

- Klara ja wiem że nie chcesz ze mną gadać bo nie jesteś gotową,  ale ja tak dłużej nie mogę, chce Ci to wszystko wytłumaczyć i żeby było spowrotem tak jak wcześnie,  już nawet nie nalegam na ten jebany związek ale chce żebyś wiedziała jak to było. - Powiedział Michałek.

- Jutro 10 w nero - Powiedziałam I rozłączyłam się.

Co ja właśnie zrobiłam? Umówiłam się z Michasiem na jutro .

Dzisiejszy dzień postanowiłam spędzić w łóżku oglądając jakieś filmy ponieważ źle się czułam.

26 maj

Dziś spotykam się z Miśkiem, ale i przy okazji obchodzę swój pierwszy dzień matki. Może jeszcze nie z maluchem na świecie, ale z maluchem w brzuszku.

Dochodziła właśnie godzina 8:30 dlatego zwlekłam sie z łóżka I pognałam do łazienki w której najpierw wziełam prysznic a następnie wysuszyłam włosy . Makijażu nie robiłam I ubrałam granatową sukienkę w kwiatki przed kolano. Ubrałam żółte niewysokie grube szpilki i wyszłam z domu.

Pod nero byłam 10 minut przed 10. Weszłam do środka rozejrzałam się po pomieszczeniu, ale nie zauważyłam Matczaka wiec ruszyłam do palarni w której zajełam miejsce i czekałam na chlopaka.

Dochodziła godzina 10:30 a ja dalej jak głupia czekałam na Bruneta. Chciałam już wstać i wyjść lecz w tym momencie obok mnie pojawił się Brązowooki.

- Cześć,  sorry za spóźnienie, ale pilnowałem Julka- Powiedział.

- A to dla ciebie z okazji dnia mamy - powiedział wręczając mi jasnoróżowe róże i moją ulubioną czekoladę.

- Dziękuję,  to co mi chcesz powiedzieć? - Zapytałam.

- Wtedy po imprezie to Tadek mnie tam zaciągnął do tej dziewczyny. Nic z nią nie robiłem, tamta dziewczyna bynajmniej tak powiedziała. Powiedziała że jedynie miała zapozowaś ze mną do zdjęcia , a następnie Tadek wysłał Ci to zdjęcie. - teraz wyjął telefon i pokazał mi wiadomości z Tadkiem na których Tadek do wszystkiego się przyznał.

- Boże jaka ja byłam głupia- Powiedziałam łapiąc się za głowę.

- prawdopodobnie też bym tak zareagował gdyby ktoś mi wysłał twoje zdjęcie z jakimś typem - Powiedział Matczi.

- To pogodzeni? - Zapytał.

- Michałłł- Przeciągnęłam- Pogodzeni tak, ale jesteśmy tylko przyjaciółmi.

Michał jedynie spojrzał się na mnie smutno.

- Narazie jesteśmy przyjaciółmi- Dodałam na co miną Michaśa automatycznie zmieniła się w lobuziarski usmiech.

- Ja musze się już zbierać, mam wizytę u lekarza - powiedzialam

- jeśli chcesz to chętnie cie odprowadzę- Powiedział Misiek.

- Jeśli chcesz - Powiedziałam.

Po chwili wyszliśmy już z nero i szliśmy w stronę kliniki rozmawiając na różne tematy.

- Dzień dobry - Powiedziałam wchodząc do kliniki. Matczak uparł się że poczeka na mnie i odprowadzi mnie do domu.

- Dzień dobry pani Klaro - Odpowiedziała mi recepcjonistkę po czym dodała- Pani Gosia czeka już w gabinecie.

Poszłam pod gabinet do którego drzwi zapukałam I słyszałam proszę. Weszłam do środka a chłopak został na korytarzu.

- Dzień dobry - Powiedziała pani doktor dodając-Jakk się czujemy?

-Ostatnio troszkę słabo,  dlatego do pani przyszłam- Odpowiedziałam.

Następnie przystąpiliśmy do badania.

...

- Muszę panią zmartwić- Powiedziała pani doktor.

Dobry wieczór,  wstawiam kolejny który mi się nie podoba . Jak widać pogodzili się ale czy będą razem? Zbliżamy się do końca książki a ja jeszcze nie umieściłam tyle tego ile chcialam i zastanawiam się się nie zrobić jednak 50 rozdziałów a miało być 30 co o tym sądzicie? Lub druga opcja jest taka że kiedyś , kiedyś zrobię dryga część. A teraz życzę miłego wieczoru i do jutra ;) 😇😇😇

Mój mały maluszku / MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz