reakcja postaci 5 City na to że ex Y/n
Przyjeżdża do miasta.PISICELA
razem z Pisicelą byliście na patrolu podczas stania na światłach zobaczyłaś znajome ci auto było to żółte zentorno. Twój ex jeszcze jego tu brakowało przejchał na czerwonym świetle dlatego pisi kazał mu zjechać na pobocze,
— zrobisz to za mnie? — uśmiechnął się — Pewnie wiesz —
wyszłaś z auta chłopaka dając mu złe spojrzenie ten tylko wzruszył ramionami i zaczął przeglądać coś na telefonie. zignorowałaś to i podeszłaś do zentorno,
— Witam Y/n (wymyśl sobie nazwisko <3) numer odznaki 106 wiesz czemu zostałeś zatrzymany? —
popatrzyłaś się na tablet z wpisanym już mandatem
— Nie proszę mi powiedzieć ślicznotko —
— to będzię 500 dolarów przyjmujesz? — popatrzyłaś na pisicele który ciągle mierzył cię wzrokiem oczekując w radiowozie. chłopak dał ci pieniądze i jeszcze raz zmierzył cie wzrokiem.
— może pan odjechać kiedy wyłączymy światła (?) —
wsiadłaś do radiowozu i spojrzałaś na 01
— znasz go ? — popatrzył się na ciebie
— tsa To moj ex — usłyszałaś tylko śmiech chłopaka
— No to nieźle miałem ochotę go odjebać tak cie mierzył tym wzrokiem jakbyście się mieli zaraz ruchać
—na twarzy bruneta zabłysnął uśmiech
— Zazdrosny ? — zaśmiałaś się pod nosem co 01 usłyszał
— o to że sie masz ruchać z nim a nie ze mną? — popatrzył sie przez okno po czym jego wzrok znów wrócił na ciebie
— Hm? — zdjął swoja czapkę a nastepnię poczochrał sobie włosy
— Mrr a teraz się będziemy ruchać? jestem taki jak on Mrałł — zaśmiałaś sie na to zachowanie po czym mężczyzna ułożył swoje włosy na dobrą stronę
— jedzmy stąd chce na komende — usłyszałaś chłopaka który wybuchł śmiechem.DORIAN
Opierałaś się o auto Dorka po czym zobaczyłaś znajomą twarz, to był twój ex.
Byłaś pod szpitalem ponieważ Erwin został postrzelony podczas ucieczki z pacyfika.
Chłopak podszedł do ciebie....
— Hej skarbie —
Zmierzyłaś go wzrokiem
— Czego chcesz? —
— twojego ciała znów przy mnie —
Zaśmiałaś się na te zdanie wypowiedziane z ust mężczyzny.
Odeszłaś do auta pchnąć chłopaka do przodu.
— słuchaj nie wkurwiaj mnie —
— No co? Kocham cię dalej daj mi trzecią szansę —
— No chyba cię coś boli! —
Obejrzałaś się za siebie i zobaczyłaś Doriana który mierzył chłopaka od góry do dołu.
— Zostaw mnie —
Chciałaś już pujść ale mężczyzna cię złapał za nadgarstek,
— Auć! Ty kurwo! To boli —
Dorian się odpalił podszedł do was i odepchnął od ciebie chłopaka.
— odpierdol się od niej masz kurwa 5 sekund na odejście z tego miejsca! —
Popatrzył się na ciebie a potem na twój obdarty nadgarstek.
Pomasował go i cmoknął cię w usta,
— chodź do środka —
Splątał twoje palce ze swoimi j ruszyliście w stronę szpitala.
— zajmę się nim później —~~~~~
Heej!Przepraszam za jakiekolwiek Ględy ale wattpad odmawia mi posłuszeństwa do chuja pana i poprawiałam sam napis "pisicela" z 6 razy.
Kocham was <3
Miłego dnia <3