Reakcja postaci z 5 City na to że Y/n się głodzi.
SONY
Od dawna chciałaś mieć figurę klepsydry, zaczęłaś się głodzić z początku Sony tego nie zauważył ale teraz zaczął coś podejrzewać.
Wstałaś z łóżka i podeszłaś do szafy, wzięłaś ubrania i poszłaś do łazienki zrobiłaś swoją poranną rutynę i wróciłaś do pokoju.
Stanęłaś przed wielkim lustrem w sypialni i przyglądałaś się swojej figurze.
Nagle do pokoju wszedł Sony, szybko opuściłaś bluzę i udawałaś że się tylko przeglądałaś.
— Chodź na śniadanie — położył ręce na twojej talii
— Na razie nie jestem głodna wezmę do pracy okej? —
— Mhm zostawię ci na stole w kuchni
—
Chłopak odszedł od ciebie zamykając za sobą drzwi,
Wzięłaś kluczyki i ruszyłaś do kuchni,
Wzięłaś pudełko i spakowałaś je do torby.
Wyszłaś z domu zamykając drzwi i pojechałaś w stronę komendy.•••••••• 12 minut później ••••••••
Byłaś na patrolu razem z Monthaną,
Stałaś przed kasynem patrząc się na 05 który negocjował.
Poczułaś znów te ciepłe ręce na swojej talii.
— Jadłaś?... —
— mhm pyszne było —
— a co jadłaś? —
Zamarłaś
Pomyślałaś szybko że przecież Sony wczoraj kupił składniki na naleśniki
— Naleśniki a co? —
— Jakie kurwa naleśniki? Co ty pierdolisz? —
— No Monte mi dał kawałek a ja zjem swoje spokojnie —
Poczułaś jak ręce mężczyzny odrywają się od twojej talii,
Zobaczyłaś mężczyznę który szedł w stronę 105.
Wiedziałaś że masz przejebane dlatego nawet się nie patrzyłaś w ich stronę,
Siwo włosy znów podszedł do ciebie
— pogadamy w domu — powiedział sucho,
Gregory patrzył się w twoją stronę, po czym wzruszył ramionami i wrócił do swojej czynności.
•••••••• w domu ••••••••
— Powiesz mi dlaczego kłamiesz?! Dlaczego nie jesz?! —
Rzucił w twoją stronę tylko jak przekroczyłaś próg domu
— Nie zrozumiesz —
— Mów w tej chwili —
— Boże chce mieć ładniejszą figurę no! —
Chłopak złapał cię za rękę po czym zaprowadził do sypialni.
Podwinął twoją koszulkę
— Masz śliczna figurę! Jaka ty kurwa chcesz mieć?! Wcięcie w talii, płaski brzuch wszystko już masz! Skarbie jesteś piękna nie musisz być taka jak inne —
Złapał cię w talii i przybliżył bliżej swojego ciała.
— Kocham cię...proszę jedz —
— mhm —
Chłopak złapał cię za nogi i podciągnął na swoją klatkę piersiową.
— idziemy jeść — powiedział z uśmiechem
— będziesz mnie karmić? —
— jeśli będzie trzeba to tak będę —
Sony od tamtej pory pilnował cię.MONTANHA
Wstałaś z kanapy i ruszyłaś do łazienki.
Popatrzyłaś na siebie potem na swoją talię,
Od kilku tygodni unikasz jedzenia tylko dlatego żeby podobać się jeszcze bardziej Gregoremu.
Ten zaczął coś podejrzewać lecz nie pisnął na ten temat ani słowa,
— Śniadanie! —
Usłyszalaś niski głos wołający cię.
Zeszłaś po schodach i zaczęłaś wymyślać swoją kolejną wymówkę,
— Nie jestem głodna —
— no weź nawet nie spróbujesz? —
— A co zrobiłeś? —
— spaghetti —
Gregory na prawdę robił Dobre jedzenie lecz ty tym razem nie mogłaś go zjeść.
— później skosztuje —
— wczoraj też tak mówiłaś o naleśnikach a nawet gryza nie wzięłaś co się z tobą dzieje? —
— ze mną nic? —
— Mhm zawsze jadłaś wszystko co gotowałem a teraz? —
— Przestań Gregory nie jestem głodna i tyle! —
— Misiek ja wiem że coś jest na rzeczy —
Kurwa
Odkrył coś
Usiadłaś na kanapie odpalając telewizor.
— Wyłącz to —
— Bo? —
— bo chce z tobą pogadać do chuja pana! —
Wyłączyłaś telewizor i podeszłaś do blatu.
— Czemu nie jesz? —
— chce być chudsza —
— no cię coś boli —
Podszedł do ciebie.
— Nie musisz tego robić dla mnie podobasz mi się i zawsze będziesz a twoja talia i brzuch to po prostu cudo —
Po tym zdarzeniu Gregory gotował wszystko co chciałaś byle byś tylko jadła.IVO
Obudził cię dzwonek do drzwi,
Wstałaś i ruszyłaś w stronę Dźwięku.
Otworzyłaś drzwi i zobaczyłaś paczkę zaadresowaną Do Ivo.
Odłożyłaś ją na blat w kuchni i zaczęłaś sprawdzać coś na telefonie,
Do domu wparował Ivo z naleśnikami w ręce.
— Heeej słońce! Patrz co nam summer zrobiła! —
Położył naleśniki na blacie
— Wyglądają dobrze ale ja już jadłam
— Na pewno? Nie widzę żadnych naczyń —
— Pozmywałam już dawno —
— Okej Y/n! To ja skosztuję —
Usiadł na krześle obok ciebie i zaczął jeść swój posiłek.
— O moja paczka! — uśmiechnął się
••••• następny dzień •••••
Wróciłaś do domu po czym zobaczyłaś chłopaka opierającego się o framugę drzwi.
— Możesz mi coś wyjaśnić? —
— pewnie o co chodzi? —
— o kilku dni zostawiam ci śniadanie na blacie w kuchni co nie? Tylko szkoda że ty je bierzesz a potem ląduje w koszu ja wiem że my mamy sprzątaczkę i że niby miała mi tego nie pokazywać ale okazała się 60 —
— Ivo... —
— Masz jeść nie wiem ile już to trwa ale w tej chwili robię ci jedzenie i je jesz —
Popatrzyłaś smutno na Ivo
Nie chciałaś żeby się na tobie zawiódł.
— Dobra —
Ivo podszedł do ciebie i ułożył ręce na twojej talii.
— No to co za każdy zjedzony posiłek dostaniesz buziaka wchodzisz w to? —
— Niech będzie —
Ivo co godzinę pytał się ciebie czy nie chcesz niczego przekąsić, lub zjeść chociaż małego batonika.
Skończyło się na tym że przestałaś się głodzić.
(Peepi)~~~~
Czyś!Przepraszam jeżeli charakter Sonego jest inny niż jaki ona ma ale totalnie nie pamiętam jego charakteru do kobiet <3
Miłego <3
Kc
• 967 •