Relacja postaci 5 city na to że Y/n
Wyznaje im miłość (2)ERWIN
Siedziałaś w swoim mieszkaniu zastanawiając się co może robić w tej chwili twój przyjaciel, przyjaciel? Tak przyjaciel nic więcej zajść nie może.
A może jednak?.....Nie.
Wstałaś z kanapy na której spędziłaś połowę dnia. Spojrzałaś w lustro, szare dresy oraz biała rozpinana bluza. Stwierdziłaś że nie masz czasu się przebierać, wyszłaś z apartamentów kierując się do swojego samochoduz otworzyłaś drzwi i wsiadłaś.- A pani gdzie? - spytał David opierając się o twoje auto.
- O kurwa, zawału idzie dostać przez ciebie!
- Gdzie jedziesz?
- Do biura Erwina, jeszcze jakieś pytania? - odpaliłaś Samochód.
- Nieee ale życzę ci powodzenia ponieważ byłem godzinę temu u Erwina to mnie siła wygonił z biura - zaśmiał się starszy.
Pomachałaś tylko chłopakowi po czym ruszyłaś w stronę budynku w którym przebywa Erwin.
***
Kiedy dotarłaś już pod Biuro Erwina cicho zapukałaś.- Kto tam?! Nie przyjmuje ludzi którzy nie mają nic ciekawego dla mnie! - krzyknął siwowłosy.
- Ja mam coś ciekawego! Mogę wejść?
- Wejdź
Popchnełaś drzwi do środka widząc przy tym siwowłosego opartego o biurko.
- słucham cię Y/n
- Yyyy...sprawa jest taka nawet poważna - podrapałaś się po głowie.
- No jaka?
- Bo podobasz mi się od jakiegoś czasu i wiem że jesteś blisko z Heidi i... - powiedziałaś na jednym wdechu.
- Ja i Heidi? Pfff nigdy w życiu a poza tym - podszedł do ciebie. - Od dawna coś do ciebie czułem
- Serio? Nie żartujesz prawda?
- Czy ja kiedyś żartowałem? No może czasami ale teraz jestem poważny - złapał cię za rękę.
- EEEEEERWIIIIIN! GDZIE JEST VASKI? - usłyszałaś głos Carbonary.
Po chwili do biura wszedł Carbo widząc waszą dwójkę trzymając się za rękę.
- CZY TY MUSISZ MI ZAWSZE PRZESZKADZAĆ?! ROBIE COŚ - Powiedział patrząc na chłopaka.
- Yyyy nic nie widziałem i nie słyszałem - powiedział wychodząc
Popatrzyłaś się na Erwina a on jedynie puścił ci oczko.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogłaszam że książka jest zakończona ;3
Miłego dnia/wieczora/południa