Reakcja postaci z 5 City na to że Y/n
Zepsuła coś.CAPELA
Od 20 minut stałaś przy ekspresie w oczekiwaniu na kawę.
Odwróciłaś się i dobrze przyglądałaś się urządzeniu, Z niego zamiast wylatywać kawa leciała sama woda, twój kubek był już napełniony wodą.
— DANTE!
— Co tam kotek? — podszedł do ciebie i objął cię w pasie kładąc swój podbródek na twoje ramię.
— Yyy...Ekspres się zjebał — próbowałaś wyłączyć go z prądu lecz wtedy pojawiły się iskry.
— Akszli nie powinnaś tego ruszać, zalał się wodą. Dej to bo się jeszcze zabijesz
— TO NIE JA! ON SAM SIĘ ZALAŁ! — próbowałaś wymyślić wymówkę, Capela odsunął cię lekko po czym zaczął grzebać coś z ekspresem.
— Oj kobieto kobieto — westchnął patrząc na ciebie.
— No co? Nie moja wina — założyłaś ręce na klatkę piersiową.
Dante tylko przewrócił oczami i kończył już swoją robotę.MONTANHA
Chciałaś umyć włosy ale w połowie słuchawka (?) Się zepsuła.
Wyszłaś z łazienki z odżywką na włosach,
— GRZESIU!
— Co tam? — wychylił się z kuchni
— Wieszzz....słuchawka się zjebała a ja mam odżywkę iiiiii nie chce myć głowy pod kranem...pomożesz? — zrobiłaś maślane oczka
— Dobra...ALE TY ROBISZ OBIAD! — krzyknął wbiegając do łazienki
No zajebiście
Po 20 minutach okazało się że Gregory nie naprawił go więc musiałaś umyć głowę w zlewie.••••••••
UMMM HEEEJ!pisane na szybko hehe.
PRZEPRASZAM!!!
kocham was wszystkich <3