*•5•*

300 14 2
                                    

☁︎︎☁︎︎☁︎︎

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

☁︎︎☁︎︎☁︎︎

Zaczęła się lekcja geografi. Nie przepadam za tą lekcją i tak naprawdę jestem tam aby tylko być. Siedziałam razem z Taehyungiem, z którym nie da się usiedzieć na miejscu. Ciągle albo się śmieje i przeszkadza, a ja nigdy nie myślę o tym obojętnie i zawsze robię to z nim. Usłyszeliśmy dzwonek oznaczający koniec lekcji.

— Poczekajcie, nie wychodźcie jeszcze. Na za tydzień macie przygotować referaty, a tematy dostaniecie na następnej lekcji. Macie go wykonać w parach, w które możecie się podzielić. Możecie już iść.— Powiedział szybko nauczyciel.

Wiedząc, że to jest ostatnia lekcja poszłam do szatni po kurtkę. Ubrałam na siebie odzież, po czym wyszłam ze szkoły i czekałam przed nią na Taehyunga. Mieliśmy razem wracać do domu, bo mamy do siebie po drodze. Miał zjawić się za chwilę, a co do czego minęło już dobre 10 minut.

— Jakby nie ty, to byłabym już prawie w domu.— Powiedziałam pod nosem.

— Jakby nie kto?— Nagle za sobą przy uchu usłyszałam niski głos. Od razu pisnęłam i odskoczyłam trzymając się za klatkę piersiową.

— Debilu, chcesz żebym zeszła tu na zawał?!— Chłopak na to zaczął się śmiać.

— Czekasz na kogoś?— Zapytał.

— Tak czekam, a tak w ogóle nie powinno cię to interesować. Wsiadaj na ten swój motocykl i heja do domu.— Chłopak na to pokręcił głową.

— Pozwól, że to ja zdecyduję kiedy wracam na chatę złotko. Moim zdaniem nie ma co czekać na Taehyuna, pewnie albo cię olał albo bajeruje jakąś laskę.— Uśmiechnął się cwanie.

— To w takim razie ty mi pozwól jeszcze na niego czekać.— Uśmiechnęłam się wrednie, a po chwili dostałam powiadomienie w telefonie.

Wiadomość od: Taehyung 🥰 :
Seohee kochana, bardzo ciebie przepraszam ale koleżanka mnie poprosiła, żebym wytłumaczył jej temat z matmy i musiałem zostać w szkole :/
W ramach przeprosin przyjdę jutro rano po ciebie i razem pójdziemy do szkoły.

Westchnęłam i spojrzałam na chłopaka przed sobą.

— To on prawda? Mówiłem że mam rację.— Założył dumnie ręce na piersi.

— On tylko pomaga jakiejś dziewczynie z matematyki, chce być po prostu miły Jungkook.

— I to jeszcze ciebie olał i bajeruje laskę jednocześnie, chyba powinienem zostać jasnowidzem.— Zaśmiał się.

𝗡𝗲𝗶𝗴𝗵𝗯𝗼𝘂𝗿| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz