*•8•*

259 14 0
                                    

☁︎︎☁︎︎☁︎︎

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


☁︎︎☁︎︎☁︎︎

— Wooyoung ja.. kocham cię.— Powiedziała chwytając jego dłoń.

— Co ty w ogóle mówisz? Ile razy mam ci powtarzać dziewczyno, że ty i ja to tylko i wyłącznie twoja wyobraźnia?— Wyrwał się z jej uścisku i odszedł.

Leżałam sobie na łóżku i oglądałam dramę. Myślę, że po takim ciężkim dniu jest to idealny sposób na zapomnienie chociaż na chwilę o dzisiejszych sytuacjach, które mnie spotkały. Wyłączyłam telewizor, po czym włożyłam swoje słuchawki przed podłączając je do telefonu i zaczęłam słuchać muzyki. Zamknęłam oczy i odpłynęłam w moje krzątające się myśli. Nie pobyło to długo, bo poczułam mocno uginający się materac obok mnie. Szybko otworzyłam oczy i zdjęłam słuchawki, a obok siebie zauważyłam leżącego i śmiejącego się w niebo głosy Taehyunga.

— Co ty tu robisz i jak wszedłeś do domu? Przecież zamknęłam za sobą drzwi.— Usiadłam po turecku i odłożyłam telefon na stolik.

— Dzwoniłem dzwonkiem, ale nie otwierałaś. Też wcześniej dzwoniłem, ale nie odbierałaś. Siedziałem jak mały, porzucony szczeniaczek na wycieraczce i marzłem, a ty nie raczyłaś odebrać i ruszyć swoje cztery litery żeby mnie wpuścić.— Założył ręce na piersi udając obrażonego.
— Dobrze, że wróciła twoja mama do domu. Wpuściła mnie po godzinnym pobycie na dworze do środka i zrobiła ciepłą herbatkę.— Od razu zmienił humor na szczęśliwego.

— Oj Tae, tak mi przykro ale wcześniej oglądałam dramę i pewnie dlatego nie słyszałam..

— Oglądałaś dramę beze mnie?!— Rozszerzył oczy.

— Jeśli chcesz, możemy teraz coś obejrzeć.— Chciałam chwycić już za pilot, jednak ten mnie wyprzedził.

— Wiesz co Seohee? Może trochę później, bo tak w ogóle to przyszedłem do ciebie w sprawie tej imprezy, no wiesz tej co organizuje laska ze szkoły jutro.— Na to westchnęłam głośno.

— I co związku z tym?— Zapytałam podnosząc brew.

— Wiem, że jeszcze się zastanawiasz, ale jest to już jutro, a ja chcę wziąć jakiegoś towarzysza więc idziesz na nią i nie przyjmuję odmowy.— Pogroził mi palcem. Oj już tego grożenia palcem mam dość.

— Taehyung, ale ja nie mam ochoty chodzić na jakieś imprezy, gdzie i tak pewnie z nikim nie będę gadała, a tak w ogóle to nie dość, że jest to po lekcjach gdzie mam jeszcze dodatkowe zajęcia ze siatkówki i będę zmęczona, to jeszcze nie mam w co się ubrać.— Zrezygnowana położyłam się na łóżko.

𝗡𝗲𝗶𝗴𝗵𝗯𝗼𝘂𝗿| 𝙅𝙚𝙤𝙣 𝙅𝙪𝙣𝙜𝙠𝙤𝙤𝙠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz