Strach

76 3 2
                                    

Spowici mrokiem
W krwawym deszczu
Stoją ludzie
Milczą jak martwi
I płaczą jak żywi
Drżący ze strachu
Umierający w smutku
Szeroko otwartymi oczami
Obserwują ten deszcz
Obserwują tą śmierć
Wypatrują duchów
Wiedzą, że to jest złe
Że to nie tak
Że nie tak powinno być
Że wojna to nie wyjście.

Kajdany strachu
Skuwają ich ręce,
By nie mogli się bronić
Skuwają nogi,
By nie mogli uciec
Kneblują usta,
By nie mogli krzyczeć
Protestować
Modlić się o koniec.

Dlatego spójrz w ich oczy
Pełne lęku
Powiedzą ci więcej, niż słowa
Będą krzyczeć głośniej
Chociaż łatwiej je zignorować
"My nie chcemy do piekła
Za złe wybory złych ludzi"
Deszcz krwi to śmierć ich braci
Sióstr
Przyszłości
Która nigdy nie rozkwitnie
Nie nadejdzie tak
Jak mogła
Przyszłości usłanej grobami
Dorosłych, starszych,
Dzieci
Właśnie tych dzieci
Będących przyszłością każdego narodu
Tych nawiedzających
Każdy sen swego oprawcy
Każdą myśl ludzi
Którzy pociągnęli za spust
Skrępowanych strachem
I wiarą w jedynego diabła
Trzymającego ich w szachu od tylu lat.

Dostrzeż ludzi wśród tych, którzy jak ty
Pragną jedynie przeżycia swoich bliskich
Spójrz na tych
Którzy kładą swoje życie na szali
Każdego dnia
W imię miłości do rodziny
Przyjrzyj się tym
Którzy są świadomi swoich czynów
I świadomi tego, że nie przestrzegając rozkazów
Ściągają niebezpieczeństwo na ukochanych
I żałuj tych biednych ludzi
Że nie widzą innego wyjścia
Wierząc, że władza to jeden człowiek
Gdy władza w istocie jest
Tymi, którzy teraz milczą
Drżą ze strachu
W deszczu łez i krwi
Modląc się o cud.

3:30 20.03.2022

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 20, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Z braku grawitacji Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz