11.

379 22 2
                                    

Lauren pov:

Camila wyszła z domu była pięknie ubrana w białą sukienkę która idealnie była wpasowana w jej ciało.

- Cześć Lolo - powiedziała i przytuliła mnie

- Cześć Camz - odpowiedziałam bardziej ją przytulając

Po chwili oderwałyśmy się od siebie i poszłyśmy do auta. Gdy byłyśmy już w restauracji Lauren poprowadziła nas do naszego stoika.

- Bierz co chcesz ja płace - powiedziałam

- Lauren nie ja płace za siebie - powiedziała

- Camila ja cię zaprosiłam więc ja płacę i koniec tematu - powiedziałam stanowczo

- No dobra co polecasz - uśmiechnęła się

- Spaghetti carbonara - powiedziałam

- To zamówię to a ty? - zapytała przeglądając kartę

- Ja to samo - uśmiechnęłam się

Po chwili przyszedł do nas kelner złożyłyśmy zamówienia. W trakcie czekania rozmawiałyśmy.  Dostałyśmy nasze danie Camila się uśmiechnęła i podziękowałyśmy. Po zjedzonej kolacji pojechałyśmy na plaże.

- Dziękuje za kolacje - uśmiechnęła się Camila

- Nie ma za co księżniczko. Smakowało? - zapytałam

- Bardzo było pyszne - rozrzuciła ręce

- To się cieszę - zachichotałam

Gdy siedziałyśmy na plaży co chwile patrzyłam na brązowooką piękność.

- Czemu się tak patrzysz? - uniosła brew Camila

- Bo jesteś piękna - odpowiedziałam i ciągnę dziewczynę na swoje kolana na co ona piszczy i się śmieje.

Po godzinie siedzenia na plaży pojechałyśmy do mnie Camila napisała mamie że zostaje u mnie na noc. Mój tata bez problemu się zgodził. Przez pół nocy oglądałyśmy filmy i bajki. Zasnęłyśmy.

Wspólna plaża (Camren)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz