EPILOG

4.3K 157 29
                                    

Kilka lat później

Eryk
Od kilku lat wakacje spędzamy na Florydzie. Iga zaprzyjaźniła się z Pearl Scot, a nasze bliźniaki szaleją z ich bliźniakami, bo to przecież równolatki. Perl, starsza córka Scot'ów wyjechała do Cambridge, podobnie, jak matka studiuje psychologię. Nasza Kajka, wpatrzona w nią, jak w obrazek. Kajka to najcudowniejsza pamiątka z naszych pierwszych wakacji na Florydzie.
Właśnie przygotowujemy się na wernisaż Pearl, który to, od kilki już lat organizują Scot'owie. Zgromadzone pieniądze przekazują do fundacji, którą założyła Pearl, by wspierać kobiety w chwilach, kiedy stawały na życiowym zkręcie. Wystawiają też prace młodych, obiecujących artystów, by pomóc im wybić się na rynku. Kiedyś zazdrościłem Adamowi więzi, jaka łączy go z żoną. Zaufania, jakim się darzą, szacunku i okazywania sobie czułości. Ale teraz już im nie zazdroszczę. Teraz doświadczam tego każdego dnia. Nauczyliśmy się z Igą kochać siebie nawzajem. Zrozumiałem, że jedyna siła, jaka może związać Igę ze mną, to jej wola. Dlatego od lat staram się, by lepiej było jej ze mną, niż beze mnie.

- Tatku! Tatku! Tatku! – krzyk Kajki wyrwał mnie z rozmyślań.

- Co się stało księżniczko? – przykucnąłem, by wziąć córkę na ręce.

- Mamusia nie pozwala mi się pomalować – Rozżalona Kajka wtuliła się we mnie.

- A dlaczego chcesz malować mamusię? – postanowiłem zażartować.

- No coś ty?! Jak ty niemądrze gadasz tatku – roześmiała się - Przecież mamusia maluje się sama

- To nie chcesz mamusi pomalować? – postanowiłem pociągnąć temat, skoro udało mi się wywołać uśmiech na twarzyczce mojej księżniczki.

- Nie! – przecząco pokręciła główką – Chcę wyglądać tak pięknie, jak mamusia, dlatego chcę, żeby mamusia mnie też pomalowała, a ona nie chce – znów wielkie łzy spłynęły po policzkach mojej córki.

- Maleńka – ucałowałem mokre policzki Kajki – Przecież ty nie masz swoich kosmetyków.

- No, ale przecież mamusia ma i mogłaby mi pożyczyć. Przecież ciągle powtarzacie, że mam nie być samolubem, tylko pożyczać kredki i mazaki na zajęciach z plastyki. To mamusia też mogłaby nie być samolubem i się podzielić – głęboko westchnęła.

Twardy negocjator z tego szkraba. Oczywiście wyciągnęła ode mnie zobowiązanie, że w tygodniu pojedziemy na zakupy, by mogła nabyć owocowy błyszczyk do ust. To jedyny kosmetyk, jaki zaakceptować była w stanie Iga.

- Eryku – żona pogroziła mi palcem – kochaj naszą córkę mądrze – i puściła do mnie oczko.

Przyznaję, że nie potrafiłem odmówić niczego dzieciakom. To Iga kochała je mądrze i ciężar wychowywania, tak naprawdę, spadł na nią, ponieważ ja potrafiłem jedynie je rozpieszczać. Jedyne sprzeczki, jakie nam się przydarzały na przestrzeni ostatnich lat, to właśnie o dzieci. Iga jest kochającą matką, ale też wymagającą. Kiedy wyręczałem Kajkę w sprzątaniu zabawek, ponieważ mała, wieczorem, była już zmęczona, Iga wkurzała się na mnie. U niej żadne z nas nie miało taryfy ulgowej. Synów, córkę, jak i mnie, ta niezwykła kobieta kochała mądrze. Wierzę, że mamy przed sobą jeszcze wiele, wiele lat wspólnego życia. Przez ten czas, może i ja nauczę się tak kochać. Póki co, kocham ich jak wariat!

Iga
Od pierwszej chwili, kiedy tylko poznałyśmy się z Pearl Scot, wiedziałam, że to wyjątkowa osoba. Na przestrzeni lat zbudowałyśmy przyjaźń, która wniosła wiele dobrego do mojego życia. Właśnie przyglądałam się gigantycznej neurografice, kiedy podeszła do mnie i chwyciła pod łokieć.

- Podoba ci się? – zagadnęła radośnie.

- To jest niesamowite – odpowiedziałam urzeczona.

- Jest w tym jakaś magia, prawda? – zapytała wpatrując się w obraz równe intensywnie, co ja – Odkryłam tę technikę w ubiegłym roku. Świetnie sprawdza się w pracy z nadpobudliwymi dziećmi, ale odkryłam również, że moc artystyczna takich prac jest ogromna. W przyszłym tygodniu organizuję wakacyjne warsztaty. Może wpadniecie całą ferajną?

- Myślisz, że Eryk i chłopcy porzucą plażę, skutery i to całe wodne szaleństwo na rzecz farb, flamastrów w zaciszu twojej pracowni? – roześmiałam się.

- To przyjdź z Kają. Dla was to naprawdę będzie frajda, a nasi panowie dotrzymają sobie w tym czasie towarzystwa.

Pearl opuściła mnie, by sfinalizować sprzedaż kilku prac, a ja pozostałam, wpatrując się w płótno jak zahipnotyzowana. W tej pracy było coś niezwykłego. Energetycznego, a jednocześnie kojącego. Do rzeczywistości przywołał mnie, przyjemnie niski i ciepły głos, mojego męża.

- Ziemia do Igi – stanął za mną i otulając ramionami w pasie, wtulił twarz w moją szyję.

- Jestem, jestem – pogładziłam policzek Eryka, a on natychmiast pochwycił moją dłoń i ucałował jej wnętrze.

- Kiedy poznałem Scot'ów – wyszeptał tuż przy mojej skroni – ogromnie zazdrościłem im tego – delikatnie przygryzł płatek mojego ucha - że się odnaleźli... że tak się dopasowali... że tak cholernie dobrze im ze sobą.

Chwyciłam go za ramiona i przesunęłam tak, by móc spojrzeć mu w oczy. Jakaś nuta strachu drgnęła w moim sercu z obawy o to, co Eryk usiłuje mi powiedzieć. Ujęłam jego twarz w drżące dłonie i przerażona zadałam pytanie:

- Czy ty nie jesteś już ze mną szczęśliwy Eryku?

Wpatrywał się we mnie oszołomiony.

- Skąd?...Ale jak?...Co za niedorzeczne pytanie! – objął mnie ramionami i wtulił w siebie tak mocno, jakby chciał w siebie wtopić. Po chwili zaczął delikatne, uspokajająco nami kołysać. Jego oddech wyrównywał się, a serce przestawało łomotać. – Iga, jestem najszczęśliwszym człowiekiem, na tej planecie, trzymając cię w ramionach. Dziękuję za każdy dzień spędzony razem i wierzę, że mamy ich przed sobą, wiele jeszcze. Uwielbiam to uczucie, kiedy wyciągam do ciebie dłoń, a twoje ciało lgnie do mnie, jak przyciągane magnezem. Ty uczyniłaś mnie szczęściarzem. A skoro zadałaś takie pytanie, to znaczy, że zbyt dobrze ci tego nie okazuję, ale wiedz, że kocham cię jak wariat.

Przyłożyłam dłoń do jego ust, by zatrzymać kolejne słowa.

- Kocham cię Eryku – wyszeptałam muskając wargami jego usta – I jestem z tobą bardzo szczęśliwa.

I to już Koniec :-) 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 04, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pamiątka z wakacjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz