MJ

205 4 1
                                    


Pov Arina:

Wróciłam do domu około 22 i postanowiłam obejrzeć film z Emolą, po wizycie w szpitalu nasze relacje wróciły. Emola wybrała film po czym z zaciekawieniem go oglądała, natomiast ja postanowiłam rozmyślać o sytuacji która się wydarzyła parę godzin temu, myślę, że Thyme mógł się zakochać w Goryi, jest naprawdę wspaniała i nawet potrafiła mu się postawić. Będę ich wspierać, nawet jeśli będę smutna, przecież on zawsze mi pomagał, więc odwdzięczę się w ten sposób. Nie zauważyłam ile minęło a Emola już spała w połowie filmu, więc wyłączyłam telewizor po czym wzięłam ją na ręce co było trudne, ponieważ nie chciałam jej obudzić a już nie była małą dziewczynką i trochę ważyła. Położyłam ją na łóżku w jej pokoju po czym przykryłam ją kołdrą i poszłam do siebie. Wzięłam prysznic, przebrałam się w piżamy po czym zerknęłam na telefon i zobaczyłam multum wiadomości od Thyme.

Thyme: Gdzie jesteś? 20:21

Thyme: Arina! 20:25

Thyme: Zabije cię 20:28

Thyme: Czemu mnie tam zostawiłaś 20:34

Thyme: Odpisz albo odzwoń! 20: 43

Thyme: Nie denerwuj mnie i odpisz! 20: 58

Thyme: Uderzyłaś mnie torebką! 21: 13

Thyme: Żądam rekompensaty! 21: 25

Thyme: Chcesz umrzeć? 21: 39

Thyme: Gdzie się podziewasz! 21:50

Thyme: Żyjesz? 21:58

Thyme: Już po tobie! 22:00

Arina: Przepraszam, musiałam szybko wyjść 22:20

THYME ONLINE

Thyme: Już po tobie, widziałaś co ona zrobiła?! 22:20

Arina: Chodzi ci o Gorye? Jeśli o nią to tak widziałam. 22:21

Thyme: Zapłaci za to, jakim prawem mnie pocałowała?! 22: 22

Arina: Zachowujesz się jak kobieta w ciąży, zakochałeś się? 22:23

Thyme: Co ty gadasz w ogóle?! Ja ci tu piszę, że ją zniszczę a ty mi, że się zakochałem. W niej? Serio? Nie lubię jej nawet, po za tym to nie mój typ. 22:24

Arina: Ah tak? Więc kto jest w twoim typie? 22:24

Thyme: Wiesz co, Mama mnie woła. Dobranoc! 22:24

Arina: Twojej mamy w kraju nawet nie ma 22:24

THYME OFFLINE

Westchnęłam, jak już zamierza kłamać to może zrobiłby to dobrze. Jego mama jest poza krajem, nawet mi to mówił jak byłam u niego po przeprosinach. Nie myślałam dłużej nad tym i poszłam spać.

Obudziłam się i złapałam się za głowę, zaczęła mnie bardzo mocno boleć i do tego kaszlałam. Wstałam z łóżka po czym ledwo poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Po umyciu zalożyłam mundurek po czym zakręciło mi się w głowie i usiadłam na łóżku. Ponownie złapałam się za głowę po czym poszłam do kuchni. Przeszukałam wszystkie szafki z lekami ale nie mogłam znaleźć nigdzie tabletek przeciwbólowych. Westchnęłam po czym wzięłam telefon, książki, klucze i wyszłam z domu. Zamówiłam ubera, czułam jak głowa zaczyna mi pulsować co nie było dobrą oznaką. W końcu samochód przyjechać i mogłam pojechać pod szkołę. Jak mogłam się przeziębić jednego dnia, myślałam i co chwilę kaszlałam przez co ludzie przechodzący obok mnie dziwnie się patrzyli. Z powodu mojej niezdarności oczywiście na kogoś wpadłam. Tą osobą był MJ. Chciałam już przepraszać ale kaszlnęłam.

-Hej, nic ci nie jest, ślicznotko?-zapytał i podał mi rękę która wzięłam i wstałam.

-Nie, przepraszam nie patrzyłam gdzie idę.-powiedziałam i ukłoniłam się.

-Nie masz gorączki?-zapytał patrząc się zmartwiony na moją twarz która wyrażała więcej niż tysiąc słów.

-N-Nie, przejdzie mi za chwilę.-odpowiedziałam lekko się uśmiechając.

-MJ.-powiedział śmiało i uścisnął mi rękę.

-Arina.-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się szerzej.

-Hej, nie byłaś przypadkiem na urodzinach Miry?-zapytał na co pokiwałam twierdząco głową.

-Zgadza się.-odpowiedziałam.

-Czy ty przypadkiem nie uderzałaś Thyme torebką?-zapytał śmiejąc się pod nosem, już miałam odpowiadać ale nagle zakręciło mi się w głowie i przed oczami zobaczyłam ciemność po czym upadłam, jedyne co słyszałam to moje imię które krzyczało parę osób, przed upadkiem zobaczyłam zbliżającą się postać Thyme chociaż nie byłam tego pewna, przez to, że po chwili straciłam przytomność.

Ważne informację są na czarno!

Mam nadzieję, że się podobało! Z góry przepraszam za błędy! Miłego dnia/ wieczoru/ nocy w zależności kiedy to czytacie! 602 słów.

~Autorka

Zrobię to dla ciebie| Thyme x Fem!OcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz