11.

186 6 0
                                    

-Panie profesorze?-Spojrzała się na niego robiąc duże oczy, a jej dłonie "niechcący" wylądowały blisko jego krocza. Aiko poczuła jak się cały spina i prostuje.

-Jestem na granicy wytrzymałości.-Warknął udając, że mu to się nie podoba. Ale prawda była inna. Kochał jak kobiety mówiły do niego na per Pan, albo profesorze. Przypominały mu to czasy, gdzie lubował w BDSM. Co prawda do teraz ma słabość, jednak jego praca nie pozwala mu na to. A tym bardziej Aiko, która mogłaby uznać go przez te upodobania za obłąkanego.

-To ją przekrocz.-Zachichotała.-Nawet nie wiesz jaką mam na ciebie ochotę.-Posłała zalotny uśmiech w jego stronę. Nachyliła się i wpiła się w niego ustami, które smakowały alkoholem. Mężczyzna uśmiechnął się szeroko, zlizując z niech ten delikatny miodowy posmak. Zaczął schodzić pocałunkami na jej kark, gdzie zostawił kilka pamiątek po sobie. Zasysał, gryzł skórę, a o Shuzumi mało co nie odchodziła od zmysłów. Ale po chwili zaprzestał. Niezadowolona nastolatka spojrzała się na ciemnowłosego, oczekując wytłumaczenia.

-Może się przeniesiemy się do sypialni?-Spytał rozbawiony, widząc jak energicznie macha głową. Złapał brunetkę, jak pannę młodą i wstał szybko. Przestraszona Aiko wbiła w niego paznokcie, obawiając się, że spadnie za chwilę.-Nie puszczę cię.-Roześmiał się gardłowo, widząc, jak pobladła, gdy wchodzili po schodach. Odetchnęła dopiero wtedy, gdy położył ją na materac. Zrzucili z siebie nadmiar ubrań, które ich ograniczały. Aiko objęła jego kark, przybliżając do siebie i całując zachłannie. Wiła się pod nim, ocierała, czując jak jego członek próbuje się wydostać z bokserek. Zanim jednak da upust swojemu pożądaniu, postanowił ją przygotować. Zjechał palcami do jej bordowych, koronkowych majtek i zaczął przez nie masować jej kobiecość, która, aż pulsowała.-Aż tak na ciebie działam?-Prychnął, czując jak materiał staje się mokry. Dziewczyna zarumieniła się speszona, odwracając wzrok. Poczuła jak odchyla materiał, po czym chodzi w nią dwoma palcami, bez zbędnych ceregieli. Nastolatka wydała z siebie stłumiony jęk, gdy zaczął dość szybko poruszać. Było jej tak dobrze, że oczy jej zachodziły mgłą. Saburo bawił się sutkami, co wszystko potęgowało. Co i raz spoglądał na rozpaloną nastolatkę, która wije się pod nim.

-Kurwa Saburo j-ja...-Wyjęczała, będąc blisko szczytowania. Poczuła jak mężczyzna gryzie ją nagle w pierś oraz zaprzestaje ruszać dłonią.-Co ty do chole.....

-Pamiętaj, że jesteś moją uczennicą.-Spojrzał na nią z wyższością.-A dojdziesz jak ładnie poprosisz...-Pocałował ją delikatnie w usta.

-Błagam panie profesorze.-Maślanymi oczyma przejechała się po jego szczęce, oczach, końcowo zatrzymując się na ustach. 
Uśmiechnął się szeroko usłyszawszy te słowa. Pocałował ją zachłannie, w tym samym czasie doprowadzając do szczytowania. Zacisnęła mocno uda na jego ręce, czując jak błogość ją ogarnia. Gdyby nie ciężar Saburo, wygięła by się mocno w łuk, jęcząc mu prosto w usta. Gdy odzyskała władze nad ciałem oraz rozumem spojrzała na wybrzuszenie w jego bokserkach, które wbijało jej się w podbrzusze. Zamieniła ich pozycjami, by teraz ona była na górze. 

-Jeszcze masz siłę?-Prychnął rozbawiony. 

-Nie zostawię cię w takim stanie.-Przesunęła dłonią po czarnych bokserkach. Saburo, aż sapnął. Całe jego ciało pulsowało z pożądania. Zsunęła materiał i zaczęła pocierać jego członka ręką. Zamruczała jak kot, po czym wpiła się w jego usta. Przeszła potem na jego tors, zostawiając na nim kilka malinek. Ciemnowłosy spoglądał zadowolony i jednocześnie zdziwiony na Aiko, bo nie spodziewał się jej w "takiej" odsłonie. Nie przypominała codziennej siebie, która rumieni się  pod jego delikatnym dotykiem. 

Shuzumi językiem przejechała po główce penisa, a następnie zaczęła go ssać jak loda. 

-Kurwa...-Sapnął zachrypniętym głosem, gdy poczuł jak jeździ językiem po całej długości. Tak długo nie czuł tej przyjemności. Przed Aiko długie miesiące, żył samą pracą i firmą. Gdy poszedł pierwszy raz od dawna się rozerwać do klubu, akurat trafił na swoją uczennicę, którą musiał odwozić do domu. Wtedy w tej kuchni poczuł jak rusałka zawładnęła jego sercem i spoglądanie na inne kobiety nie były niczym ciekawym.-Przestań.-Powiedział twardo, wybudzając się z własnych myśli.

IrytacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz