-Dobra musze przecież wyjść z tej łazienki, nie mogę siedzieć tu nie wiadomo ile-powiedział do siebie Minho, po czym wyszedł z pomieszczenia.
-Chcesz coś jeść?-spytał szybko młodszy.
-Jestem najedzony.-obaj byli jacyś spięci nie wiadomo czemu.
-Słuchaj mam pytanie.-powiedział Han.
-Tak?
-To było tak po przyjacielsku co nie?
-Tak, przepraszam , ale w sumie sam nie wiem czemu to zrobiłem.-odpowiedział zdenerwowany Lee.
-Głupi jesteś wiesz.
-Wiem zdaje sobie z tego sprawę.
-Idziemy pić?-zaproponował Han.
-BSASJDBLH PEWNIE, ALE TY PŁACISZ.
-NO NIECH BĘDZIE.-Przyjaciele wyszli z mieszkania i ruszyli w stronę baru.
-Blisko masz ten bar?
-No w miarę.
-No to dobrze.
-Ostrzegam że tam jest patola, i mogą tam być ludzie z naszej szkoły, więc musimy udawać parę.
-A z tym to żaden problem.-powiedział zadowolony Minho.
-PFF.
-No już nie obrażaj się no.
-Nie obrażam się.
-Mhm.
-DOBRA CHOĆ JUŻ.-zdenerwował się Han. Po około 15 minutach dotarli na miejsce.
-Tłoczno tutaj.-powiedział Lee.
-No troszkę, o patrz to Chan.-zauważył Jisung.
-O idziemy do niego?
-Tak , chodź.
-Cześć Hyung.-przywitał się Han.
-OOO Witajcie, co tu robicie?
-Han chciał się napić więc przyszliśmy.
-EY ALE TY TEZ CHCIAŁEŚ.
-Bo stawiasz.
-BAHSBAB no już nie kłócić się, chodźcie za mną.-powiedział Bangchan i zaprowadził ich do znajomych.
-Siemano gajs , przyprowadziłem jeszcze dwie osoby.
-NO I TERAZ MOŻEMY GRAĆ-Krzyknął Changbin.
-W co wy gracie?-spytał Minho.
-W PYTANIE CZY WYZWANIE A COOOOOO?-Odpowiedział schlany Jeongin.
-O boże, to my może pójdziemy.-powiedział Han.
-Nie nie nie zostajemy.-Lee złapał blondyna za rękę żeby go zatrzymać po czym wszyscy usiedli w kółku.
-Ja kręcę-oznajmił Seungmin. Wypadło na Felixa.
-Pytanie czy wyzwanie?-zapytał Min.
-Hmmm na razie pytanie.
-Miałeś kiedyś chłopaka? Jak tak to kogo?
-Miałem, nie pamiętam imienia to było w podstawówce.
-Pijesz.
-JAK TO PIJE PRZECIEŻ ODPOWIEDZIAŁEM.
-NO ALE NIE POWIEDZIAŁEŚ IMIENIA WIĘC PIJESZ.
-A dobra w sumie przyszedłem tu żeby się nachlać.-Felix wypił jednego szota i zakręcił butelką. Tym razem wypadło na Minho.
-UUUUU pytanie czy wyzwanie?-spytał Lix.
-Wyzwanie.-szybko odpowiedział.
-Wypij 4 szoty.
-Chcesz mnie upić ,czy co?
-Być może.
-Dobra, wóda jest dobra więc wypije.
Gra mijała w fajnej atmosferze, każdy dostawał w miarę normalne pytania lub wyzwanie, każdy zdążył już wypić po kilka kieliszków. Wszyscy byli już lekko wstawieni ale kontaktowali. Hyunjin zakręcił butelką i wypadło na Hana.
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie.
-Pocałuj osobę po lewej w usta.-Hyunjin zdawał sobie sprawę że po lewej był Minho. Jisung popatrzył się na przyjaciela, który chyba był troszkę odklejony.
-Dobra co mi tam.-Powiedział Han i zrobił to, ale coś mu przerwało bo poczuł szturchanie w ramię.
||krótki rozdział ale za to będzie później drugi||
CZYTASZ
Bratnia Dusza||Minsung ff||
Romance20 letni Minho zna się z 18 letnim Hanem od przedszkola, ich przyjaźń była nierozłączna, ale pewnego dnia przyjaźń zmieniła się w coś więcej..