Rozdział 1

1K 51 4
                                    

Zacisnął oczy i odetchnął głęboko. Znowu się wymknął. Robił tak co noc. Aż dziwne, że nikt nie zauważył. Ale w końcu co się dziwić? Prawie nigdy nie wychodził z pokoju. Jak mógłby się wymknąć? Odpowiedź jest prosta. Przez okno. Co prawda to drugie piętro, ale radzi sobie. Przysiadł i zerwał kwiatek który i tak nie miał szansy przeżycia w otoczeniu betonu. Powoli zaczął obrywać mu płatki. Tak. Nie. Tak. Nie. Tak. Nie. Tak. Nie. Tak... Nie. Nie miał już czego liczyć. Płatki się skończyły. Czyli jednak nie dzisiaj. Powoli wstał. Spojrzał w otchłań. Stał na krawędzi mostu. Nie zamierzał jednak skoczyć. W końcu wylosował ,,nie." Robił tak co noc. I co noc wychodziło mu, że to jeszcze nie dzisiaj. Kwiaty powoli się kończyły. Powinien chyba znaleźć nowy sposób na podejmowanie decyzji. Włożył ręce do kieszeni. Pod palcami czuł ekran telefonu. Zawibrował lekko. Wyjął go i przeczytał wiadomość. ,, Bakubro, śpisz już?" - Pisał Kirishima. Spiął się. Przyspieszył kroku. ,, TAK SHITTY HAIR, ŚPIE JUŻ!!!!" - Nie miał na niego siły. Stanął pod oknem swojego pokoju. Jakby to zrobić? Podrapał się po karku. Po chwili namysłu cofnął się trochę i zaczął biec w kierunku śmietników. Podskoczył, odbił się od nich, zrobił pół obrót i urzywajac swojego quirk podleciał do góry. Chwycił się balkonu. Zklnął pod nosem. Z wysiłkiem złapał się też drugą druga ręką i podciągnął. Specjalnie zostawił uchylone drzwi. Nie martwił się, że ktoś to wykorzysta. W końcu to UA. Wszedł do środka i zamknął za sobą drzwi. Rzucił się na łóżku. Położył się na plecach i zakrył oczy ramieniem. Jutro miał na na dziesiątą więc jeśli się przyłoży to zaśnie za jakieś pół godziny. Zaczął w głowie liczyć owce. Jak doliczył do setki zmarszczył brwi sfrustrowany. To nie działało. Zastanowił się chwilę. Po czym zazwyczaj zasypiał? Przez chwilę trwał w ciszy aż w końcu zaczął nucić coś pod nosem. Z sekundy na sekundę słowa były coraz wyraźniejsze, jednak tak ciche, że nikt z poza pokoju nie miał szans go usłyszeć.
♪ Im happy, im happy, im happy today ♪

**************************************

Jeśli ktokolwiek zamierza czytać to dalej to przepraszam za taki krótki rozdział. Pisze te książkę poza kolejnością i pod wpływem impulsu więc nie mam jej rozpisanej.

Gwiazdka ?

Komentarz ?

Jeden krok || Depressed Bakugo x Todoroki ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz