We łzach aniołów oblicze zanurzyć
I twarz gorącą z emocji ostudzić
Pozwolę zasiąść diamentom tak drobnym
Na okularach niezbyt już modnych
Zakręcę się kilka razy wesoło
Czując jak krople uderzają mnie miarowo
Spojrzę na ludzi wzrokiem roześmianym
Jak wieją przed deszczem mym ukochanym
Na co uciekać, ludzie kochani?
Boicie się że łza anioła was splami?
Spokojna głowa, uciekać nie trzeba!
Nie prawda, że anioł się gniewa!
To są radości szczerej łzy czyste
Ogromnie mi miłe w dni chłodne i mgliste
Zaproszę do tańca takiego anioła
Z uśmiechem wielkim do nieba zawołam
Wnet w uszach walc nam zaszumi
I troski wszystkie z impetem pogubi
Wirując we dwójkę pod niebem tak ciemnym
Zapomnieć nam wolno o życiu mizernym13.04.2022