Odeszła, świata jeszcze nie poznawszy
Nie widziała jego słońca
Jedynie cierpienia wielkiego doznawszy
Nie chciała doczekać końca
Ludzie, nijak nie przejęci
Przy wieczerzy się zaśmiali
Żałobą wielką niedotknięci
Nie ją wcale wspominaliZa to cały ściemniał świat
Łzy czyste polały się z nieba
Płakał po niej każdy kwiat!
Rozpaczały wszystkie drzewa...
Wiatr zawył wnet ponurą pieśń
Wspomagany przez chór ptasi
I roznosił wśród pól wieść
Że świat przyjaciela traci
Zaraz drzewa zaszumiały
Po gałęziach przeszedł dreszcz
Łzy w kałużach się zebrały
Otulone przez żalu deszcz
Zboża kładły się w niemocy
I chyliły głowy nisko
Nie umiały dać pomocy
Choć ratunek był tak blisko
Mgła objęła wszystko wkoło
Chłodny kamień całowała
Maków przy grobie zjawiło się czworo
Jaskółka na niebie w ciszy żałowała...07.07.2022
![](https://img.wattpad.com/cover/303197791-288-k36252.jpg)