2. Kierunek Nether

29 3 1
                                    

W domu panował bałagan, wszędzie leżały stare księgi i inne dziwaczne przedmioty o niewiadomym przeznaczeniu. Drewniane drzwi zamknęły się za nimi skrzypiąc przy tym, Adam podszedł do stołu i zrzucił z niego kilka rzeczy.
- Sory za mały bałagan ale nie spodziewałem się, że przyjdziecie - powiedział.
- Więc... O czym chciałeś pogadać? - zapytał Michał.
- Od jakiegoś czasu słyszę jak ludzie mówią o powrocie Herobrine'a - odparł. - Jestem pewien, że to nie są tylko plotki.
- Czyli to pewnie dlatego miałem uczucie jakby coś złego się stało.
- Najwyraźniej, w każdym razie nie jest dobrze. Herobrine pewnie chce zdobyć Serca Wymiarów, jeżeli go nie powstrzymamy wszyscy będą mieli ogromny problem.
- Dobrze by było zabezpieczyć te Serca albo je zdobyć przed nim - powiedział Karol.
- Dokładnie, dlatego właśnie musimy wyruszyć w podróż po Serca - Adam wziął zwój pergaminu i położył go na stole, na papierze narysowana była mapa Powierzchni. - Z dzienników jednego z poprzednich Wybrańców dowiedziałem się gdzie znajduje się Serce Powierzchni. A dokładnie to jest tutaj - wskazał na mapie górę znajdującą się na południu. - Góra Berg
- Czyli wybieramy się w podróż? Tak od razu?
- Wezmę kilka rzeczy i możemy ruszać, ale chyba lepiej by było najpierw pójść do Netheru. Tutaj i obok tej góry znajduje się portal...
- Więc można przejść szybciej Netherem - dokończył Michał.
- A przy okazji wziąć Serce Netheru - dodała Alicja. - Dobry plan.
- Ale to nie wszystko co mam wam to powiedzenia. Od naszego poprzedniego pabytu tutaj zmieniło się trochę - powiedział Adam. - Powierzchnia, a przynajmniej ta główna część jest podzielona na pięć... Reginów, krajów, królestw? Jak zwał tak zwał, mniejsza. Obecnie znajdujemy się na Szmaragdowym Wybrzeżu - wskazał na mapie obszar obok morza. - Niestety jedno z królestw - wskazał północny wschód. - Jest żądzone przez kogoś kto najprawdopodobniej jest po stronie Herobrine'a.
- Tyle dobrego, że jest to dość daleko od Serca - stwierdziła Alicja.
- Wygląda na to, że już zdążyłeś ogarnąć wszystko co się stało ostatnio - powiedział Michał.
- Tak... Jestem tu już dłuższą chwilę - odparł. - A i mam wasze bronie - wskazał ręką na jedną ze skrzyń, które były w jego domu.
W środku znajdowały się bronie, którymi Wybrańcy posługiwali się podczas poprzedniej wizyty w Minecrafcie. Żelazne sztylety Karola, srebrny trójząb Alicji, diamentowy miecz Michała oraz topór Adama.
- Spakuję kilka najpotrzebniejszych rzeczy i możemy ruszać do Netheru - blondyn podszedł do skrzyń. Co chwila brał jakąś rzecz i wkładał do jednego z czterech plecaków. - Lepiej się przebierzcie z tych bluz bo będzie wam za gorąco - powiedział do Alicji i Karola. - Macie - powiedział rzucając im kilka ubrań.
Po chwili już wszyscy byli gotowi do drogi.
- Okej, chyba już wszystko co potrzebne spakowałem - odezwał się Adam i podał przyjaciołom plecaki. - Zapakowałem mniej więcej po równo do każdego plecaka, tak żeby w razie czego każdy miał najpotrzebniejsze rzeczy.
- Dobrze się do tego przygotowałeś - stwierdziła Alicja. - Trochę dziwne, że już przygotowałeś wszystko co potrzebne.
- No cóż... O powrocie Herobrine'a oraz o tym, że planuje zdobyć Serca wiem już od jakiegoś czasu, ze swoich, zaufanych źródeł. A już wcześniej czułem, że coś złego się stanie - odpowiedział Adam. - Tak jak wy, tylko wcześniej przez różnicę czasu pomiędzy światami.
Alicja pokiwała głową. To wyjaśniało wiele.
- A moglibyśmy wiedzieć co to za "zaufane źródła", o których mówisz? - zapytał Karol.
- Pewna osoba z armii Herobrine'a postanowiła nam pomóc. Dostarcza mi informacje o tym co się dzieje.
- Masz pewność, że nie jest kolejnym podwójnym szpiegiem?
- Nawet jeśli by tak było, w co wątpię, nie ma o nas żadnych ważnych informacji.
- Okej, a więc - zaczął Michał. - Możemy już chyba ruszać w drogę, do Netheru.
Pozostali zgodzili się z nim i wyszli z domu. Skierowali się w stronę niewielkiego lasku rosnącego nieopodal. Chociaż, po prawdzie, laskiem tego nazwać nie można było. Ot kilka drzew i krzewów. Adam podszedł do jednego z nich odgarnął ręką rośliny rosnące pod nim i nacisnął na ukryty w zielonym gąszczu przycisk. Gdy tylko to uczynił rozległy się dźwięki działających tłoków, ziemia zadrżała a przed Wybrańcami otworzył się właz w ziemi.
- To tajne przejście - wytłumaczył blondyn zaskoczonym przyjaciołom. - Wyczytałem o nim w dzienniku.
Cała czwórka, z Adamem na czele, weszła do środka. Pod ziemią znajdowało się sporych rozmiarów pomieszczenie. Po bokach stały skrzynie, stoły rzemieślnicze, piece i inne tego rodzaju bloki. Na środku pokoju stał portal, o czarnej, zbudowanej z obsydianu, ramie i fioletowym lśniącym wnętrzu. 
- Fajny ten dziennik, że takie rzeczy są tam zapisane - stwierdziła Alicja. 
- Tak, ale to nie wszystko - Adam uśmiechnął się. - End, bo tak się podpisuje, zapisał tam też różne zaklęcia itp. 
- To na pewno nam się przyda w walce - odparł Michał. - Wchodzimy do tego Netheru?
- Tak - powiedział Adam i wszedł do portalu, za nim weszli inni.

Historia Bohaterów Minecrafta - Trzy SercaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz