4

173 11 3
                                    

Yaman:

Te dwa dni z Ikbal zmieniły coś we mnie niekoniecznie widzę te zmianę ale ją czuje. Chce rozmawiać i śmiać się tylko z nią. Moja żona dziwnie się zachowuje mija mnie bez słowa. Coś jest nie tak tylko co? Może jest zazdrosna o Ikbal ale przecież kocham tylko ją żadnej innej nie chce.

Seher:

Minęły kilka dni ona wciąż tu jest wciąż Yaman nie wraca na noc. Postanowiłam dziś z nim porozmawiać są se sobą dzień i noc czy to nie lekka przesada? Czuje zazdrość poświęca jej więcej uwagi niż mnie. Wita się ze mną i żegna gdy idę spać. Po co ni takie małżeństwo? Dlaczego ona nie pójdzie do hotelu tylko jest tutaj? Te kwestie zostają do wyjaśnienia z nim. Wstałam z huśtawki zostawiając syna z jedną z pokojówek. Weszłam do domu i skierowałam się prosto do gabinetu. O dziwo nie było słychać ich śmiechów i rozmów. Przeszedł mnie strach. Bałam się otworzyć drzwi i widzieć co tam zastanę. W końcu pchnęłam te drzwi i otworzyłam je. Siedzieli obok siebie wpatrzeni w laptopa wzrok mojego męża spoczął na mnie. Jej tez..

- Coś się stało ? - zapytał wstając z krzesła.

- Chciała bym z tobą porozmawiać - mówię patrząc mu w oczy.

- Teraz ? Pracuje aktualnie skarbie - mówi siadając spowrotem.

- Teraz już chce porozmawiać - mówię twardo.

Yaman spojrzał na mnie zaskoczony i wstał podchodząc do mnie.

- Jednak coś się stało - mówi i wychodzi ze mną do ogrodu.

Odeszliśmy kawałek stanęłam na przeciwko niego.

- Porozmawiajmy o pobycie tutaj twojej przyjaciółki..

- Coś jest nie tak? Ubliżyła ci ? Zaraz z nią porozmawiam - mówi szybko.

- Nie.. to ty się zmieniłeś odkąd ta kobieta tutaj jest.. - mamrocze.

- Jak zmieniłem? - mówi denerwując się.

- Normalnie nie rozmawiasz ze mna, nie śpimy razem, ciagle siedzisz z nią czuje, że będą kłopoty Yaman - mówię patrząc na niego.

- Seher nie wieże w to co mówisz.. - mówi kpiąco.

- Że co?

- Ty jesteś o nią zazdrosna - mówi przytulając mnie - Kocham tylko ciebie rozumiesz ? - mówi łącząc nasze usta w pocałunku.

- Chce byś spędzał z nami więcej czasu ona nie jest pępkiem świata - mówię patrząc na niego.

- Obawiam się, że Ikbal zostanie z nami trochę dłużej..

- Jak to ? - odsuwam się od niego.

- Niema gdzie pójść nie ma pieniędzy.

- To dajmy jej trochę niech idzie do hotelu.

- Ona pieniędzy ode mnie nie przyjmie.

- Nie chce by ona tu ciagle z nami była! Niszczy moja rodzine! Yaman ty się od nas oddalasz! Ile razy masz syn prosił cię byś poczytał mu bajki ? 5! Za każdym razem mówisz żeby mama czytała! Zaniedbujesz mnie i naszego syna dla obcej kobiety? Wstydź się! - nie kontrolowałam słów wyrzuciłam z siebie wszystko. Dosłownie wszystko. Yaman nie odzywał się stał patrząc na mnie. Ruszyłam w stronę domu nie zrozumiał mnie. On jest nią zaślepiony...

Moja rodzina Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz