Godzina czternasta, wszyscy stoją przed restauracją
Polska: I jak było szwabie w muzeum
Niemcy: Zrobiliśmy fotki o *pokazuje* A potem spierdalaliśmy od straży
Polska:..*lekka nutka zazdrości*
Niemcy: Co milczysz? Jak u was było?
Węgry: Jadłem hotdoga z miodem, zaskakująco dobry był
Polska: I co i nie płaciłem za odszkodowanie
Litwa: Porwałam sukienkę, jestem pewna, że z czterdziestu typów widziało moje majtki
Słowacja: Zaszyję ci w domu
Chorwacja: WYGRAŁAAAAAM
Austria: W co
Chorwacja: We wszystko
Szwecja: Jaja se robisz
Polska: Serio, była na wszystkim co tam było i wygrała
Niemcy: Ilość prób?
Polska:..Z dwie, trzy. Zależy w czym
Chorwacja: Nie wiem kto to ustawiał ale było za łatwe
Węgry: Boję się ciebie
Chorwacja: Bo jesteś leniwcem
Polska: Do restauracji marsz!
W restauracji
Niemcy:...Francjo, dlaczego się oddzieliłaś od grupy i nie odzywałaś?
Francja: *milczy i je makaron*
Niemcy:..Francja.
Francja:..Nie lubię siedzieć w gronie kolegów z pracy... Szczególnie na wyjazdach..
Niemcy: To dlatego, że każdy wyjazd spędzałaś jedynie z rodziną?
Francja: Ryj, nie tak głośno *szepcze*
Niemcy:...Wiem, jak się czujesz. Ja w ogóle nie wyjeżdżałem kiedyś. Ojciec jedyne co to na spacer ze mną wychodził. Jak z jakimś kundlem...
Francja:..Zawsze na wycieczkach pouczałam rodzinę, Szczególnie dzieci. Byłam ciągle zajęta, czasem nawet nie miałam jak zwiedzać. Teraz... Nie mam praktycznie co robić. Wstydzę się przy was. Wydaje się to bez sensu...
Niemcy: *pstryka selfie z Francją*
Francja:..Co ty robisz
Niemcy: Wyślę ci. Słuchaj, na wyjazdach koleżeńskich musisz się wyluzować. Odpocząć. To jest czas wypoczynku i spędzenia czasu w gronie przyjaciół. Nie wstydź się, bo nie ma czego. My na przykład nudziliśmy się w muzeum, to Austria wymyślił, aby zrobić im fotkę na armacie. Co prawda liczą się konsekwencje jak brak możliwości następnego zwiedzania w tym muzeum, ale było warto.
Francja: *Słucha smutna*
Niemcy: Litwa podarła sobie sukienkę i wiele ludzi widziało jej...wiesz. I nie przejmuje się tym wcale. Chorwacja spróbowała wszystkich, dosłownie wszystkich atrakcji. Dla wyzwania. Również dla wyzwania Węgry spróbował czegoś co wydało mu się obrzydliwe i okazało się, że mu smakuje. Wszyscy tutaj ryzykują, nawet, jak może się to okazać złe. To i ty zaryzykuj i pobaw się z nami.
Francja:..*zastanawia się. Wyjmuje telefon i robi selfie z Niemcem* Spokojnie, wyślę ci. Albo i nie, haha
Niemcy: *Proszę o pobłogosławienie, wreszcie ją przekonałem*
Francja: Polska, co jesz?
Polska:...Nie wiem
Francja: Ale nie wiesz, co jesz?
Polska:.. Tak, ale smakuje mi
Węgry: Daj spróbować *wpycha widelec w jego danie*
Polska: Ej kurva, gdzie ty mi tu z tymi sztućcami latasz
Litwa: Też spróbuję *odkraja kawałek dania*
Polska: No kirva no...
Chorwacja: *to samo*
Polska: Ludzie to było za moje pieniądze...
Austria: Wyliczą się z tego
Polska:... Węgry, pięć złotych.
Węgry: Aż tyle?
Polska: Wepchnąłeś widelec na środek talerza
Węgry:... Aż pięć zeta?
Francja: Panowie pozwolą *odkraja sobie większy kawałek dania Polski na swój talerz*
Polska:...Po tobie się nie spodziewałem, Franco
Francja: Dużo zarabiam, oddam ci *uśmieszek niewiniątka a jednak*
Niemcy:..No, wakacje scheiße.
*Telefon dzwoni* O scheiße kto to *odbiera*
III Rzesza:... Wziąłeś moją koszulę?
Niemcy:...*rozłącza się w milczeniu*
Koniec