ONZ: Porozmawiałem z nim. Nie martw się o nic, wszystko już załatwione. I pamiętaj o pracy.
UE: Narazie, Enenzet!-
ONZ: *odwraca się*...
UE:...
Obaj milczą przez chwilę, wpatrując się na siebie.
ONZ:..Najlepszy Narodowy Zawodnik?..
UE: *zakłopotany kręci głową na tak*
ONZ: *patrzy się zaniepokojony na Unię, po czym wychodzi z jego biura*
UE: *Wychodzi za nim, spogląda, jak odchodzi*
Polska: *przechodzi obok z dokumentami*...Chyba Najgorszy Naiwny Zboczeniec...
——————————————————
Proszę nie pytać co mną kierowało gdy to pisałem.