Dziewczyna rozkazała mi usiąść na łóżku co wykonałam, sama przysnęła krzesło na kółkach i usiadła na przeciwko mnie. Wyjęła jakiś notes z plecaka i otworzyła na jakieś zaznaczonej zagięciem stronie.
- Twoj typ to albo Bakugo albo Denki, typ Bakugo to totalnie nie ty, tylko się oczy zgadzają ale większość ma nie o tobie - powiedziała patrząc na mnie i na notes przemiennie
- Czyli Denki albo Bakugo - powiedziała zamykając z trzaskiem zeszyt
- A czy ktoś powiedział że to z naszej klasy ? - spytałam po chwili
- Właśnie ! Ale wątpię ! To na 99% ktoś z klasy - uśmiechnęła się do mnie
- Musisz się domyśleć bo ja ci nie powiem - uśmiechnęłam się cwano i założyłam ręce na piersi
- Denki jest idiotą ale jest w sumie fajny, za to Bakugo jest wybuchowy, niemiły, chamski wiec nie wiem co ty byś w nim widziała chyba - mówiła powoli i zapisywała na kartkach
- Daj jeszcze jedna podpowiedź - powiedziała wyczekująco
- Nie wiem jaką - wzruszyłam ramionami
- Pierwsza litera imienia albo nazwiska ?
- Za łatwe, będziesz wiedziała - odpowiedziałam jej wykluczając zdecydowanie tą podpowiedz
- Powiem ci tylko że dobrze się z nim dogaduje - uśmiechnęłam sie wiedząc już że dziewczyna sie domyśli
- Cudownie ! Dobra teraz tak - wyciągnęła jakiś ołówek z plecaka i zaczęła rysować linie
- Jak to połączymy z tym, to z tym, a to z tym... - zaczęła cicho do siebie mówić co mnie przerażało, nie wiem czy ona szukała mojego obiektu westchnień czy mordercy
- Jeśli wszystko dobrze wskazuje będzie to - powiedziała łącząc ostatnią linie na kartce
- Bakugo ?! - krzyknęła zdziwiona
- Ygh - wywróciłam oczami i położyłam sie mając całą czerwoną twarz od rumieńców
- Bakugo ?! - krzyknęła bardziej przekonana po mojej reakcji
- Yhym - powiedziałam cicho zakrywając twarz rękawami od bluzy
- Aaaaa ! Wiedziałam ! Musimy was spiknąć ! - krzyknęła dumna ze swoich pomysłów
- Mina nie ! Nie możesz - zabroniłam jej cokolwiek robić
- Czemu ? Będziecie razem ! - próbowała mnie przekonać
- Jesteśmy dla siebie dobrymi przyjacielami, jemu podoba sie inna i nigdy nie spodobam sie mu ja - przekonywałam ją tym razem ja
- Ale... Ale wy musicie, jest dla ciebie ważny ? - zadała pytanie tak banalne że głowa mała
- Czy jest dla mnie ważny ? Jest kurwa w chuj ważny ! I nie wyobrażam sobie świata bez niego ! - krzyknęłam jednak nie za głośno by moja mama z siostrą nic nie usłyszały
- To musisz o niego zawalczyć - próbowała mi wmówić
- Nie mogę, jeśli go stracę, stracę część siebie... - oznajmiłam mając łzy w oczach
- Nie stracisz... on cie potrzebuje i jesteś dla niego najważniejsza ! - powiedziała mi przyjaciółka próbując dotrzeć mi do rozsądku
- Myślisz że co to jest ? - podniosłam moje rękawy bluzy gdzie był owinięty bandaż wokół nadgarstka
- Jak ty... coś ty zrobiła - popatrzyła na mnie załamana, spojrzałam w jej oczy które wyrażały wiele emocji
- Nie potrafiłam wytrzymać... za dużo on dla mnie znaczy żeby go stracić rozumiesz ? Jest dla mnie całym światem, od dawna to czułam i wiedziałam - oznajmiłam zakrywając rany i chowając ręce w kieszeniach bluzy
- Izzy... - dziewczyna wstała i podeszła do mnie zamykając mnie w szczelnym uścisku
- Dziękuje ci, zostaniesz na noc ? - spytałam nagle co dziewczynę zaskoczyło ale i lekko rozbawiło
- Tak, muszę cie przypilnować - zaśmiała się cichutko po czym znów mnie przytuliła i tak zasnęłam w jej ramionach...Mina. Pov
Jestem wściekła na Bakugo, chociaż z drugiej strony też nie jego wina że nie czuje tego samego do Izzy co ona do niego. Chciałabym pójść i mu wygarnąć wszystko ale jestem najlepszą przyjaciółką Izzy i nie mogę zdradzić jej sekretu bez zgody od niej osobiście.
Gdy dziewczyna zasnęła położyłam ją na jednej części łóżka a sama zdjęłam bluzę przez co byłam z samych jeansach i bluzce na krótki rękaw. Wzięłam telefon i napisałam do mamy „mamo zostaje u Izzy na noc dobrze ? Jej rodzice się zgodzili" i wysłałam a po chwili dostałam odpowiedź „dobra" wiec odłożyłam telefon na szafkę i położyłam się obok dziewczyny. Po kilku minutach zasnęłam...Izzy. Pov
Obudziły mnie promienie słoneczne wpadające przez niezasłonięte rolety w pokoju, Mina leżała obok mnie śpiąc jeszcze. Rozsyłam do kuchni gdzie zjadłam jakieś jabłko i popiłam wodą.
- Hej - do kuchni weszła różowowłosa
- Ta hej hej - uśmiechnęłam się blado do dziewczyny
- Co chcesz zjeść ? - spytałam jej
- Nie jestem głodna - oznajmiła na co ja się zgodziłam
- Głupia jesteś - powiedziała tak nagle
- Wiem, ty też - powiedziałam śmiejąc się z dziewczyny...
CZYTASZ
Bakugou Katsuki x Oc
FanfictionZ Londynu do Japonii przyjeżdża pewna brązowowłosa piętnastolatka. Z rzadkim quirk dostaje się z rekomendacją do U.A. a tam poznaje przyjaciół oraz pewnego napuszonego wiecznie jeża... jak potoczą sie jej losy ? Sprawdź to w dalszej opowieści książk...