Nawet wcześnie wróciłam z tej kolacji u Harrego. Wykąpałam się, ubrałam w piżamę i położyłam się do łóżka, wcześniej żegnając się z Cornelią. Leżałam wpatrując się w ekran mojego telefonu, a raczej w tapetę na której byłam ja i Luke. Wypuściłam głośno powietrze, rzuciłam telefon na poduszkę obok i włączyłam kanał z kreskówkami, aby się nie dołować. Po chwili usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Podniosłam telefon po czym odblokowałam go i lekko uśmiechnęłam się do ekranu.
Harry Styles: Śpisz? Proszę powiedz, że nie :)
Ja: Jedynie mogę napisać, no więc nie śpie, oglądam.
Harry Styles: Co oglądasz?
Ja: Myślę, że nie piszesz do mnie po to, aby zapytać się co oglądam ;)
Harry Styles: Eh, no i znowu mnie rozgryzłaś ;/
Ja: No cóż jestem w tym dobra. No to po co piszesz?
Harry Styles: Jesteś taka zdolna, więc może zgadniesz? :D
Ja: Hmm, no nie wiem. Może dlatego, że nie możesz zasnąć, bo myślisz o mnie i chciałbyś abym teraz była obok ciebie?
Harry Styles: Cholera, jesteś za dobra! Ale jest jeszcze jeden powód.
Ja: Za dużo myślenia Harry, jestem już tym wykończona :c
Harry Styles: No dobra, zadam ci ważne pytanie.
Ja: No to dawaj, bo przeszkadzasz mi w oglądaniu Spongeboba!
Harry Styles: Serio to oglądasz?
Ja: Tak xd Masz z tym jakiś problem?
Harry Styles: Nie.
Ja: To masz szczęście, bo inaczej wpadłabym tam teraz do ciebie i cie pobiła wiesz?
Harry Styles: Wróć, chyba jednak mam z tym problem :D
Ja: Teraz to już za późno :p
Harry Styles: Zwiedziłaś już coś w Londynie?
Ja: Harry przecież jestem tutaj pierwszy dzień.
Harry Styles: W takim razie, jeżeli jutro nie masz żadnych planów to zabiorę cie na zwiedzanie co ty na to?
Ja: A co będziemy zwiedzać?
Harry Styles: Niespodzianka :)
Ja: W takim razie mam już plany.
Harry Styles: Kelly...
Ja: No co? Nie lubię niespodzianek.
Harry Styles: Mam dla ciebie zaplanowane 8 najlepszych miejsc do zwiedzenia :)
Ja: Powiesz mi chociaż dwie? Proszę.
Harry Styles: Tylko dwie okej?
Ja: Okej.
Harry Styles: Camden Town i The Making Of Harry Potter.
Ja: Dobrze, że nie The Making Of Harry Styles.
Harry Styles: Ej, to by było świetne miejsce!
Ja: Wątpię, dobranoc Harry.
Harry Styles: Dobranoc, będę o 11 po ciebie.