04 || parents' debts

891 30 21
                                    

___Rano___

[ J I W O O ]

Ze snu wybudził mnie potężny ból głowy i pleców.Ledwo mogłam się podnieść,mogłam tyle nie pić.Nawet nie pamiętam jak trafiłam do domu.
Gdy spojrzałam za zegarek była równo 14:00.Poszłam do kuchni a tam czekał na mnie śpiący Hyunjin.
- Co ty tutaj robisz? - zapytałam szturchając chłopaka
- Nieee,Bang Chan zostaw ta rybę! - zaczął krzyczeć
C o -
- Wstawaj kretynie to ja,Jiwoo - strzeliłam go w czoło a ten poderwał się - Super,a teraz ponawiam pytanie.Co ty tutaj robisz?
- Nie wiem,zasnąłem jak piłem wodę chyba..? - odparł zdezorientowany -
Zrobię zupę na kaca,masz składniki? - podszedł do lodówki i zaczął wyjmować z niej produkt
- Idę się umyć - odparłam

Zabrałam z szafy świerże ubrania i bieliznę,po czym poszłam wziąć prysznic.Marzą mi się długie kąpiele ale niestety moja łazienka jest za mała na wanne.
- Eh..Jak tylko skończę studia to wyprowadzę się z tego mieszkania - powiedziałam do siebie

- O w samą porę wyszłaś,zupa już gotowa - uśmiechnął się i postawił miski na stole - Jedz
Zabrałam łyżkę oraz pałeczki i zaczęłam jeść.Muszę przyznać że naprawdę dobrze gotuje.
- Smakuje ci? - zapytał unosząc lekko brew
Przytaknęłam.

___2 godziny później___

Postanowiłam trochę posprzątać mieszkanie i wybrać się na małe zakupy,które pozwolą uzupełnić mi braki w lodówce,ponieważ Hyun wszystko mi wyżarł.Rozplanowałam wszystko na kartce i zabrałam się za sprzątanie.Póściłam wiadomości i zaczęłam myć szafki.
- Witam w południowym wydaniu wiadomości,zaczniemy od najświeższego newsa dla fanów k-popu.Otórz grupa Stray Kids która niedawno miała swój debiut,już w krótce odbędzie trasę koncertową po całej Korei Południowej.Nasz redaktor przeprowadził wywiad z jednym z członków.
- Dzień dobry państwu ja nazywam się Park Seok a to mój dzisiejszy gość Hwang Hyunjin z grupy Stray Kids..
Zamarłam.
- HYUNJIN! - krzyknęłam na cały głos - Nie to nie możliwe.. - powtarzałam cały czas

Po dłuższej chwili stwierdziłam że, zadzwonię do niego i porozmawiam.
Jednak on nie odebrał
- Połączenie zostało odrzucone,prosimy o zostawienie nagrania na skrzynce - odezwał się telefon
- Musimy się spotkać,natychmiast.
Przyjdź do mnie jak tylko będziesz mieć czas - powiedziałam po czym rzuciłam telefon na kanapę

[ H Y U N J I N ]

Wróciłem do mieszkania i od razu poszedłem się umyć.Co prawda zajęło mi to godzinę,ale co ja poradzę że leżenie w wannie jest takie przyjemne?Obwiązałam ręcznik w pasie i poszedłem do salonu.Odpaliłem telewizor i pierwsze co ujrzałęm to moja twarz.
- Świetnie,teraz wszędzie będą o tym trąbić - mruknąłem - Oby tylko Jiwoo tego nie widziała,będę to ukrywał tyle ile będę mógł.

Zająłem się oglądaniem jakiejś dramy i nawet nie zauważyłem kiedy zrobiła się 20:00.Wziąłem telefon do ręki,pierwsze co mnie przywitało to milion wiadomości i nieodebranych połączeń od Jiwoo.Odzwoniłem jednak ta nie odebrała.
- Oko za oko,co? - mruknąłem do siebie
Odsłuchałem jedną z wiadomości i od razu popędziłem do jej domu.

***

Chciałem zapukać jednak drzwi były lekko uchylone.Postanowiłem chwile zaczekać.
- To nie moja sprawa zrozum,to była wina moich rodziców!Ja nawet o tym nie wiedziałam! - wykrzyczała dziewczyna
- Szefa to nie obchodzi,mam dość grożenia ci.Chyba pora ci pokazać co to jest sprawiedliwość - zaśmiał się szyderczo jakiś mężczyzna
- Sprawiedliwością nazywasz zemstą za zdradę moich rodziców? - zapytała
Nie usłyszałem odpowiedzi tylko dźwięk stłuczonego szkła i odgłosy walki.
- Ty suko!Zabije cię - warknął mężczyzna
Postanowiłem nie czekać dłużej,założyłem maseczkę na twarz i popchnalem lekko drzwi.

[ J I W O O ]

___20 minut wcześniej___

Dalej sprzątałam w ciszy,musiałam sobie przemyśleć to co widziałam w telewizji i czy to naprawdę takie straszne jak mi się wydawało.Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.
- O nareszcie przyszedł - mruknęłam do siebie i poszłam otworzyć drzwi,ale niestety nie był to Hyunjin
- No siema młoda - przywitał się mężczyzna,przewróciłam oczami i od razu chciałam zamknąć drzwi,jednak on zablokował je noga
- Mów czego chcesz i zjeżdżaj - warknęłam wpuszczając go - Nie mam czasu na ciebie i twoje gierki
- Odważna się zrobiłaś od mojej ostatniej wizyty - uśmiechnął się wrednie
Nie odpowiedziałam tylko odłożyłam ścierkę do kuchni.
- Słuchaj - zaczął blondyn - Dawaj hajs
- Hajs?Nie będę ci dawać pieniędzy za coś co nie jest moją winą
- Odszkodowanie słońce - podszedł do mnie i odchylił mi głowę - Gdyby twoi starzy nas nie zdradzili nie miałabyś takiego problemu - uśmiechnął się i odepchnął mnie
Zacisnęłam rękę w pięść,wszystko we mnie buzowało.Miałam ochotę go uderzyć ale wiedziałam że jest odemnie silniejszy.W końcu brunetka 166 centymetrów wzrostu raczej nie poradzi sobie z masywnym blondynem prawie o wzroście 190 centymetrów.
- To nie moja sprawa zrozum,to była wina moich rodziców!Ja nawet o tym nie wiedziałam! - wykrzyczałam
- Szefa to nie obchodzi,mam dość grożenia ci.Chyba pora ci pokazać co to jest sprawiedliwość - zaśmiał się szyderczo
- Sprawiedliwością nazywasz zemstą za zdradę moich rodziców? - zapytałam zdenerwowana
Odwróciłam się do niego i chwyciłam wazon z tulipanami,gdy chwycił mnie za ramię rozbilam go na jego głowie.
- Ty suko!Zabije cię - warknął

𝖂𝖍𝖆𝖙 𝖜𝖎𝖑𝖑 𝖘𝖙𝖔𝖕 𝖒𝖊 || Hwang HyunjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz