𝓼 𝓲 𝔁 𝓽 𝓮 𝓮 𝓷

195 8 3
                                    

Było już ciemno na dworze, jedynie lampy drogowe rozświetlały Hawkins.
W domie Wheelerów świeciły się dwa światła, jedno okno przez które można zobaczyć piwnice, oraz drugie na piętrze gdzie znajdował się pokój Nancy.
Wysiadłam powoli z auta i miałam się kierować do drzwi wejściowych ale ktoś mnie zatrzymał.
-Hej, Al? - spytał Eddie.
-Hm? - nie miałąm pojęcia o co chciał się spytać, może o to że go to przerasta i musi wracać do domu, albo że zmienił zdanie i mi nie wierzy.
-Wiem że to dla ciebie dużo, ta wizja, cała sprawa ostatnich lat w Hawkins. Ale proszę, uważaj na siebie bo nie chcę cię znowu stracić okej? Ja.. ja nie wiem co bym zrobił bez ciebie i nie możesz się narażać sama na takie niebezpieczeństwo.
To było urocze że się o mnie martwił, przynajmniej mi wierzył, to jest ważne.
-Oczywiście panie Munson, a teraz chodzmy bo jesteśmy spóźnieni całą minute.
-O nie, jak Mike nam to wybaczy. - mówi z sarkazmem chwytając się za głowę. 
-Nie mam pojęcia, trzeba będzie go przekupić. - odpowiadam.
-Ewidetnie.
Po czym wziął mnie za rękę i weszliśmy do domu.

W środku było jak zawsze posprzątane, zapach ciasteczek cynamonowych które robi pani Wheeler zawsze urzekały moje serce i kubki smakowe, ale nie tym razem. 
Mamy poważnie kłopoty i niestety muszę sobie odpuścić tych dobroci.
Schodzimy po schodach do piwnicy zamykając za sobą drzwi.

-Proszę proszę, kto raczył się zjawić. - mówi Mike ze skrzyżowanymi rękami na klatce.
-Daj spokój Wheeler, 5 minut spóźnienia. Mam ci przypomnieć jak się spóźniłeś 2 godziny na kampanie? - przypomina mu brunet.
-Dobra cicho ważne że przyszliście, musimy poważnie pogadać.
-Zamieniamy się w słuch. - mówię.

Siadamy z Eddiem na kanapie, ja siedzę obok Robin, on obok Steve'a.
Zauważyłam że ta dwójka osttanio się nawet zakumplowała, oczywiści enie wliczając incydentu i Dustina bo w tamtym momencie Steve miał ochote go zamordować ale poza tym, nawet są dobrymi przyjaciółmi.
-Po pierwsze, myślę że trzeba uświadomić Eddie'go.. - przerwałam Dustinowi.
-On wie, powiedziałam mu o wszystkim w drodze tutaj. Proszę przejdźcie do rzeczy.
-Okej, jasne no więc - kontynuuje Dustin siadając na bok fotela na którym siedzi Lucas - mamy znowu problemy z Hawkins, poważne. Dostaliśmy wiadomość od Freda którą przekazała Nancy, że Chrissy zamordowano, brutalnie. Kości jej się złamamy, oczy wcisnęło do twarzy no w skrócie wszystko czego byście nie chcieli. I to nie zwykłe morderstwo. Jesteśmy pewni że zabił ją Vecna. Od samego rana ustamamy punkty osttanich 3 lat, doszliśmy do wniosku że to on. - skończył

A jednak, miałam rację.
Eddie spojrzał na mnie ze strachem w oczach, kiedyś sprzedawał Chrissy narkotyki, zakolegowali się.
-Spokojnie Ed. - szepczę.
-Wracając - mówi Dustin bo szybkiej przerwie. - myślę że wiemy na jakiej podstawie wybiera sobie ofiary. Są to osoby z traumą w przeszłości, problemami ze snem, koszmarami. Włącza ofiary w dwa transy, jeden tak zwany "ostrzegający", i drugi gdzie męczy, dręczy ofiary i je zabija. Trans się zaczyna gdy ofiara widzi zegar i przenosi się do tak jakby, innej rzeczywistości.

Zamarłam, zrobiło mi się nie dobrze.
Wszystko we mnie wirowało od smutku, żalu nawet chyba złości.
-A.. - przełykam śline. - ile mija od pierwszego do trugiego transu? - pytam.
Robin chyba zauważyła że się denerwuje, chwyciła mnie za rękę.
-Doba.
Eddie patrzył na mnie z przerażeniem w oczach. Po czym mnie przytulił.
-Jeśli macie się mazać to mogliście wogule nie przychodzić.
-Uspokój się Mike. - odzywa się Nancy
-Nie o to chodzi.. - zabrakło mi powietrza, musiałam wziąśc kilka głębokic wdechów i wydechów żeby się uspokoić.
-Co się stało Alice? - pyta Steve.
-Ja.. ja miałam już pierwszy trans, dzisiaj. U Eddie'go. - mówie starając się nie rozkleić.
-O boże, Al. - mówi z niedowierzeniem w głosie Robin bo czym mnie przytula najmocniej jak może.
-Jesteśmy w dupie, kompletnie. Henderson mam nadzieje że wiesz jak uniknąc tego drugeigo.
-Ja.. tak, pewnie. - odpowiada dalej zszokowany Dustin. - Ulubiona piosenka, ktoś musi zagrać naszą ulubioną piosenke alby nas uwolnić z tej drugiej rzeczywistości.

Poczyłam ulgę, jest szansa że przezyje, jest szansa że dam rade pokonać tą klątwe.
-Pomyśleliśmy - zaczął Will, nawet nie zauważyłam że tu był, Will ostatnio bardzo się oddalił od Mike'a przez co jest smutny, oczywiście każdy wie o co chodzi oprucz samego Mike'a - żeby każdy zapisał na kartce swoją ulubioną piosenke, podrukujemy pare kopii do każdej osoby żeby w razie potrzeby uratować się nawzajem.
-Dobry pomysł Will, naprawdę świetny. - powiedział Mike kierując swój uśmiech do szatyna.
-Dobrze, wszyscy macie jakieś 5 minut na przypomnienie sobie swojej ulubionej piosenki, zapiszcie ją na tej kartce i dopiszcie swoje imię, żeby było wiaodmo która jest od kogo - powiedziała Max.
Wszyscy pokiwali głową.
Po 10 minutach kartka była już zapełniona

Piosenki dla Vecny
1.Will Byers : "Boys Don't Cry "- The Cure
2.Eleven : "Material Girl "- Madonna
3.Mike Wheeler : "Every Breath You Take" - The Police
4.Dustin Henderson : "NeverEnding Story "- Limahl
5.Eddie Munson : "Master of Puppets" - Metallica
6.Lucas Sinclair : "Eye Of The Tiger "- Survivor
7.Steve Harrington : "Sweet Dreams (Are Made Of This)" - Eurythmics
8.Alice Thomson : "We'll Meet Again" - Vera Lynn
9.Max Mayfield : "Running Up That Hill (A Deal with God)" - Kate Bush
10.Jonathan Byers : "Should I Stay or Should I Go" - The Clash
11. Robin Buckley : "Girls Just Want To Have Fun"- Cyndi Luper
12.Nancy Wheeler : "Babooshka" - Kate Bush

Why are you like that..? - Eddie MunsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz