now tell me, you hate me | jaywon

47

Ogólnie wieczór filmowy w domu Yangów mijał bardzo spokojnie. Obejrzeli wszystkie części Shreka i dużo się przy tym śmiali.

Było około godziny 23, a jako iż następnego dnia była sobota zostało postanowione, że Park zostaje na noc.

Oboje byli już po prysznicu i leżeli w łóżku Yanga przytuleni do siebie cicho rozmawiając na lekkie i głupie tematy.

Mimo wszystko ich związek opierał się na rozmowach. Owszem lubili okazywać sobie czułości i to całkiem sporo i nie zawsze były to grzeczne rzeczy.

Rozmawiali dużo, nawet bardzo. Zawsze szczerze i nie naciskając na drugą osobę, jeśli nie chciała czegoś powiedzieć. Wiedzieli, że potrzebuje na to czasu i kiedyś sama przyjdzie by o tym powiedzieć.

Chcieli nacieszyć się sobą jak najwięcej się dało. Kiedy tylko mieli okazję skradali sobie urocze pocałunki i przytulali się całymi godzinami.

Lubili swoje towarzystwo i już teraz wiedzieli, że jak tylko Jay skończy współpracę z agencją, i ich związek przetrwa do tego momentu, to wynajmą malutkie mieszkanie i będą sobie żyć gdzieś na obrzeżach miasta z gromadką kotów zamiast dzieci.

Ich przyjaciele bardzo cieszyli się ze związku tej dwójki. Co prawda na początku byli źli, że ich oszukali, ale teraz każdy z nich świętował to wydarzenie we własnych kątach swoich mieszkań.

Był jeszcze Hyuk.

Hyuk bardzo cieszył się związkami braci, ale sam nie mógł znaleźć tej jednej osoby. Tej właściwej.

Wszyscy tylko patrzyli na jego twarz i czekali, żeby go wykorzystać jako chłopaka na chwilę. A Hyuk się dawał, bo myślał że to w końcu ta jedyna lub ten jedyny.

Niestety zawsze okazywało się, że to kolejny związek na miesiąc lub mniej.

Najstarszy z braci powoli zaczynał mieć dość tego wszystkiego. Chciał w końcu znaleźć kogoś z kim będzie szczęśliwy. Jest najstarszy, a jego młodszy brat jest w stabilnym związku od 5 lat, a drugi od niespełna miesiąca.

Jedyną osobą, która go rozumiała był Jungwon. Zawsze to do niego się zwracał z problemami, które nie dawały mu spokojnie spać.

Hyuk w pełni polegał też na Jeonginie jednak nie w takim stopniu jak na najmłodszym. Jeongin nie wiedział o żadnym jego związku i każdym dołku po rozstaniu. Zawsze z opresji ratował go Jungwon.

Hyuk miał za sobą 6 prób samobójczych w tym jedną prawie udaną. W ostatnim momencie znalazł go Jungwon w ich ogrodzie za domem. Chciał się powiesić, co w ostatniej chwili uniemożliwił mu Won przecinając ów sznur.

Wtedy Jungwon sobie obiecał, że nigdy nie zostawi Hyuka samego z tym wszystkim. Zawsze będzie przy nim. Zawsze mu pomoże.

Kiedy Jungwon powiedział Jayowi, że musi mieć oko na najstarszego ten od razu zadeklarował, że mu w tym pomoże.

Jay też zaczął pałać ogromną sympatią do Hyuka i wiedział, że to dzięki niemu on i Jungwon są razem. Wiedział też, że trzeba mu się za to odwdzięczyć, i wiedział też doskonale o tym komu podoba się najstarszy Yang.