85

319 28 20
                                    

Jay i Jungwon weszli do pustego domu braci Yang. Zdjęli odzież wierzchnią oraz buty i przeszli do, przygotowanej przez Hyuka i Heeseunga, jadalni.

– Kto to zrobił? – zapytał zdziwiony Jungwon – I po co?

– Usiądź Won, muszę ci coś powiedzieć. – wyznał Park – Ale najpierw zejdzmy coś.

Yang przytaknął i zaczęli jeść w ciszy. Młodszy ciągle się zastanawiał o co może chodzić chłopakowi siedzącemu naprzeciwko. Tak minął mu cały posiłek.

– Jay? Coś się stało? – zapytał nagle po chwili ciszy.

– Jeszcze nie. – zaprzeczył spokojnie Park – Ale zaraz się stanie i mogę tego bardzo żałować. – westchnął – Widzisz.. ten pierścionek, który dziś wybierałeś jest dla ciebie. – Jay wyjął małe pudełeczko z kieszeni i podsunął je młodszemu – Jungwon ja naprawdę cię kocham. Może nie jesteśmy jeszcze jakoś bardzo dorośli, ale chcę spędzić z tobą resztę życia. – patrzył mu głęboko w oczy, jednak po wypowiedzeniu ostatniego słowa odwrócił wzrok. – Zgadzasz się?

– Jay, ja.. Ja nie wiem co mam powiedzieć. – przyznał szczerze Yang – Też cię bardzo kocham i też planuje naszą przyszłość, jednak zastanawiam się czy to nie jest troszkę za wcześnie. – Jay w tym momencie stracił swoją ostatnią nadzieję.

Wiedział że to jeszcze za wcześnie. Obwiniał się teraz, że wpadł na taki absurdalny pomysł.

– Ale Jay, nie płacz. – Jungwon podszedł do niego i otarł jego twarz – Ja się zgadzam. Trzeba spróbować, tak?

– Kocham cię Wonnie.

– Ja ciebie też kocham Jay.

I oboje zastygli w czułym pocałunku.

now tell me, you hate me | jaywonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz