4︙doing it all for love.

1.4K 80 801
                                    

◊ ◊ ◊

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

◊ ◊ ◊

Riki zniknął.

Sunoo już dobre dwa tygodnie ani na sekundę nie ujrzał jego osoby. Strasznie martwił się tym faktem, ale z czasem pomyślał, że to nawet dobrze i prowadził spokojne życie, trochę zapominając o chłopaku.

Podczas ostatniego spotkania z Jay'em wreszcie pocałował go jako pierwszy i pocałunek trwał dłużej niż zazwyczaj, będąc jednym z najlepszych. Oboje poczuli wzrastającą sympatię i uczucia do siebie, więc jak tak dalej pójdzie, to może ich relacja wreszcie ruszy do przodu z tej ciemności i oschłości, jaką była.

Sunoo właśnie plotkował z Najin, rozmawiając przez telefon w sobotnią noc. Powiedziała, że ostatnio poznała fajną dziewczynę trochę starszą od siebie, tylko problemem był fakt, że strasznie onieśmielała Najin, co jest ogromną rzadkością.

Kim właśnie miał pytać o dziewczynę, która zawiozła ich na pamiętną imprezę, ale dzwonek do drzwi odwrócił jego uwagę i na szybko pożegnał się z dziewczyną, aby otworzyć drzwi, będąc pewnym, że to Jay.

Chociaż Jay sam sobie otwiera drzwi, wchodząc jak do siebie...

Otworzył drzwi i ujrzał przed sobą Rikiego, pierwszy raz się tego nie spodziewając. Ponieważ na zewnątrz jest ulewa, jego włosy są kompletnie przemoczone, a poważna mina nie za wiele zdradza.

- Co tu robisz? - zapytał Sunoo, będąc kompletnie zagubionym.

- Chcę porozmawiać... - powiedział z postawą zbitego psa.

Sunoo odsunął się z przejścia, sygnalizując, że może wejść.

- Przyniosę ci ręcznik. - powiedział po zamknięciu drzwi za chłopakiem, po czym szybko poszedł po ręcznik, podając go starszemu, który zamiast go wziąć, objął dłonie Sunoo.

- Nie mogę przestać o tobie myśleć. - wyznał Riki, intensywnie wpatrując się w młodszego.

- Ale- Nie rozumiem. - zmarszczył brwi, nie rozumiejąc, o co chodzi, chociaż jego serce przyspieszyło.

- Nie mogę o tobie zapomnieć. Nie chodziłem nawet na uczelnie, żeby ciebie nie widzieć i spotykałem się z wieloma chłopakami, ale...

- Ale?

- Sam nie rozumiem. Wiem, że źle cię potraktowałem, ale chciałem po prostu się odciąć ze względu na swoje bezpieczeństwo. Nie spodziewałem się, że może mi tak ciebie brakować, chociaż prawie się nie znamy. Możemy się wciąż spotykać? - zapytał prosząco, jak przy pierwszym spotkaniu zaczesując delikatnie jego włosy za ucho.

- Raczej nie... - oznajmił z trudem, odsuwając głowę od jego dłoni.

- Dlaczego? - zapytał ze zaskoczeniem, a wręcz oburzeniem.

love educator. .sunki enhypen [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz